Witaj
No to pieknie
Kotecej śliczny
Dietka w porzadku:P
KWaga sie rusza- tylko pozazdroscic
a ten kolega to musi byc bardzo fajny jak z nim tak spacerujesz po 3 i pół godziny
buzka i miłego spacerku :P
Witaj
No to pieknie
Kotecej śliczny
Dietka w porzadku:P
KWaga sie rusza- tylko pozazdroscic
a ten kolega to musi byc bardzo fajny jak z nim tak spacerujesz po 3 i pół godziny
buzka i miłego spacerku :P
dzięki amy86
spacerek się udał słoneczko wyszło, cieplutko się zrobiło, pełno zieleni wokoło
Ale dałam sobie dziś porządnie w kość, godzina biegania + 30 minut spaceru do domciu, prawie 3 godziny spaceru z kolegą....uff....zmęczona ale i zadowolona
Dobrze że przeczytałam że odrazu po takim wysiłku jeśli chce się zmniajszyć a nawet całkiem wyeliminować ból mięśni to powinno się robić sobie zimne kompresy na bolące miejsca, zrobiłam sobie tak po bieganiu jak wróciłam do domu i teraz po spacerku - to naprawdę pomaga..., takie fajne uczucie dla nóg
Jutro koniecznie odpoczynek, najwyżej godzina spaceru
Pojutrze znowu chciałabym biegać.
Jestem z siebie dumna
Również i Wam życzę radości z dietki i ćwiczonek POWODZENIA
Pozdrawiam! ))
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
DZIEŃ DOBRY
Nio to świetnie dajesz sobie radę! A Amy to ma rację- ten kolega musi być naprawdę fajny skoro spacerujesh z nim 3 godziny
Ja dzisiaj jestem kaleka Bolą mnie mięśnie i mam napięte..... Toteż dzisiaj laba od ćwiczeń. A jutro znowu MUSZĘ DZISIAJ PRZEKROCZYĆ 1000 KCAL BO DOSTANĘ OD CIEBIE NIEZŁE BATY
Za Ciebie 3mam oba kciuczki!!
DZIEŃ DOBRYDOKŁADNIEZamieszczone przez grubania
jadłospis na dziś:
śniadanie:
-kromka chleba (60g) Mestemacher
-serek biały naturalny ze szczypiorkiem i solą (40g)
-rzodkiewka szt.
-pomidor (75g)
-kabanos (60g)
drugie śniadanie:
-jogurt naturalny Danone z ziarnami zbóż (175g)
-pomarańcza (100g)
-kiwi (40g)
obiad:
-łosoś pieczony (100g)
-warzywa na patelnię (450g)
-masło (20g)
podwieczorek:
-jabłko (190g)
-sok wielowarzywny (250ml)
kolacja:
-pieczywo chrupkie CHABER bez cukru - 1 kromka
-pieczywo chrupkie lekkie Pano - 2 kromki
-serek biały naturalny ze szczypiorkiem i solą (60g)
dzisiaj wieczorkiem pozwolę sobie już na 1 melisę
RAZEM na dziś 1222 kcal
Podziwiam Cie ze potrafisz sobie juz z rana zrobic rozpiske na caly dzien i sie jej trzymac ja tam tak nie moge niestety bo czesto mi sie zmienia ochota :P tzn. zaplanuje cos jednego a w koncu jem cos innego ale dzis sklepu zamkniete wiec nie mam wyboru musze cos wykombinowac z wczorajszych zakupow :P pa :* miłego dzionka!
Byłam równiutką godzinkę na spacerku , piękna dziś pogoda
Rybka na obiadek okazała się trochę mniejsza jak stopniał z niej lud (60g)
więc mój wynik na dziś jest mniejszy: 1149 kcal
Ale jutro jadę do przyjaciółki więc pewnie zaliczę 1-2 ciasteczek (oby diabeł nie skusił na więcej ) i będzie więcej na koncie
Na szczęście jutro rano biegam a potem (już jej to obiecałam, że w tak piękną pogodę nie będziemy siedzieć w domu tylko z niej korzystać) wyciągnę przyjaciółkę na spacer
tata przywiózł takie pyszności że skusiłam się na jednego naleśniczka z pieczarkami (naszczęście jeszcze tuż przed kolacją go zjadłam a kolację miałam o 17.30)
także wynik kalorii bedzie jednak większy....hmmm ciekawe ile ma taki naleśniczek :P
tak mnie kusi na jeszcze , był taki pyszny
ale nie dam się, wytrzymam bez tej przyjemności, nie chcę by dietka poszła na marno, zwłaszcza że jak bym teraz sie dorwała to bym zjadła wszystkie :P więc musze się pilnować
miłego wieczorku Wam życzę
no i mnie w końcu dopadło... wieczorne obżarstwo
zjadłam :
-8 delicji
-3 kiwi
-mandarynkę
-małe jabłko
-prawie całego kabanosa
-2 naleśniki z grzybami
Zważyłam się i 0,5 kg mam więcej uff dobrze że nie więcej jak sie obawiałam, ale i tak 0,5 to dla mnie dużo zwłaszcza że żeby tyle zgugić kilka dni wyrzeczeń i porządnego wysiłku było i przez jeden wieczór poszło to wszystko na marne choć może nie do końca bo ta radość kiedy przechodziłam samą siebie, swoje możliwości i tyle przebiegłam, do tego to na pewno dobrze wpłyneło na moje zdrowie no i było przyjemnie No cóż, trzeba się nie załamywać tylko" iść dalej" Bdzie dobrze, jeszcze osiagnę swój cel
BUZIAKI :*:*:*
no no...ale się rozpędziłam z tym śniadankiem (po wczorajszym ten apetycik )
zjadłam:
-jogurt naturalny danone 175g
-rogal (słodki więc chyba maślany i pewnie ma więcej ) 100g
-naleśnik z pieczarkami (na szczęście ostatni już był...ufff)
-szklanka soku marchwiowego
Zakładki