Strona 3 z 127 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 13 53 103 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 1263

Wątek: DO LATA DO LATA DO LATA PIECHOTA BEDE SZLA (reaktywacja :] )

  1. #21
    amy86 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    w takim razie motylisku nie pozostaje mi nic innego jak zyczyc Ci smacznego na tym grilu i masz racje zapchaj sie przed tymi jabuszkami, bo piwko na pusty zoladek to nie koniecznie dobry pomysl :P z reszta co dla niekotrych pobudza apetyt ja jak z kolezankami zxawsze gdzies wyjde na piffko to one chipsy musza jesc bo inaczej nie moga :0 ja na szczescie nie mama takich przyzwyczajen
    A co do filmu zeczywiscie takie edukacyjne powinny byc wrecz nakazane dla facetow, a kobiety umieja sie mscic oj umieja ja sama nie wiem co bym zrobila zebym zostala zdradzona , no ale coz.. pomysłowa jestem :P ale szczerze wierze , ze jednak nie kazdy facet jest ta przysłowiowa swinia
    Nio dobra lece dalej polookac na wateczki
    jeszcze raz miłego grila, ciepłego słonka, smacznej kiełbaski i piffka oby pod kontrola

  2. #22
    Awatar Stella9
    Stella9 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-12-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    71

    Domyślnie

    Witaj Motylisku
    Napewno Ci sie uda zzucić te kiloski...piffko beee... Naszczescie ja nie przepadam chyba, że jak jest bardzo ciepło z soczkiem malinowym Ale póżniej chce mi sie spać i jeśććććććććććć.... Zycze Ci miłego wieczorka

  3. #23
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Hej Agunia

    dopiero teraz wpadam na Twój wątek - wybacz
    Słonko nawet nie wiesz jak się ciesze,ze dietkujemy razem super
    znów idziemy ku 70-tce

    co prawda z podanego linka wynika, ze mam do zgubienia prawie 17 kg.. i w sumie jest to zgodne z moim suwaczkiem prawie... ale liczba ta mnie troszke przeraziła.... na razie cel jest znów być 7! czyli 79 kg.. mam nadzieje, ze mi się uda na powrót W.
    dziś miałam chwilę zadumania, jak zobaczyłam się z profilu w wystawie sklepowej.. nie skomentuję.. zresztą Ty mnie widziałaś...

    a prospos zdjęc - dzieki za niespodziankę na skrzynce fajne foteczki, wyglądasz swietnie i fryzurka super dobrze Ci w tej grzywce! zresztą ładnej dziewczynie we wszystkim ładnie!

    Agusia jak minął Ci dzisiejszy dzień? mój dietkowo i byłam na basenie jest ok! oby tak dalej! dobranoc! do jutra

  4. #24
    Awatar Usiak
    Usiak jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    10-10-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    789

    Domyślnie

    mam nadzieję, że się świetnie bawiłaś (a może nadal bawisz? )
    Ja piwko czasem pijam, bo mam tendencję do piasku w nerkach, więc sobie tłumaczę, ze to dla zdrowia Woda Jan też pomaga, ale ani trochę nie jest tak dobra jak piwko

    Buziaki wielgaśne przesyłam
    Ula
    Tutaj jestem: O marzenia trzeba walczyć, czyli: USIAK CHUDNIE!


    NA ROWERZE - DOOKOŁA ŚWIATA

  5. #25
    motylisek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    No witajcie Dziewczynki ... Hmmm, pokornie wchodze na wateczek i zaczynam spowiedz ... No coz Wiec ... caly dzien stralam sie byc grzeczna, a nawet nie staralam tyljko BYLAM GRZECZNA ... ale no wlasnie ale ... jak pojechalam na grila i poczulam ... wiosenno-letnie klimaty grilowe to chyba zwariowalam Suma sumarum, bylo pare szaszlyczkow (kielbaska+cebulka), a do tego piwko, cos slodkiego (w malych ilosciach...) No ale wzorowo nie bylo i nie ma co ukrywac ... Dzis ladnie dietkuje, poczuje burczenie w brzuchu, a co ... Trzeba jakos nadgonic ... fakt bycia na grilu. A co do grila jeszcze to musze wam powiedziec, ze pogoda byla kiepsciawa i uciekalismy caly czas przed deszczem wiatrem i grrr ... Wiem to wogole mnie nie tlumaczy, ale musialam sobie jakos to wszystko poukladac ... Syma sumarum -> nie wybieram sie na grila przez najblizszy czas a kiedy zacznie sie na dzialce, bede wcinac piersiaki z kurczaka (czytaj cyce ) i jakos to bedzie sie pchalo do przodu, prawda

    Ide sobie zrobic kawke, looknac do lodowki i obmyslec plan jadlospisowy na dzisiejszy dzien, a przy kawce, wpadne z odwiedzinkami do was
    Wiecie ze dzis matury hehe ... wczoraj rozmawialam z maturzysta, ktory w przeddzien matur "czytal" lektury (a dokladnie sluchal na cd ... ) Gdzie te nasze poczciwe stare matury To bylo cos PRAWDA

  6. #26
    smutnaksiezniczka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-04-2005
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    4

    Domyślnie

    A mu wczoraj ognicho mielismy :P hihihih i tez troszke za duzo...za duzo tego i za duzo tamtego :P a potem sie w boczkach odklada...w boczek raczej i sloninke hehehe...:P

    JA tak na chwilke...ale przyjde na dluzej ;P

    Milego dnia...

    Buziaki :*
    ...urodzona by przegrać-żyję by wygrać...



  7. #27
    agatkax jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-03-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj motylisek
    Jestem tutaj od miesiąca i już kilka razy trafiłam na Twoje posty... no i teraz czytając ten postanowiłam Cię tu troszkę odwiedzać...
    Moja historia odchudzania jest w pewnym stopniu podobna... z kilogramami walczę już dość długo, wszystkie możliwe diety przetestoowałam na sobie i po każdej trochę schudłam, a później tyłam jeszcze więcej, więc bilans każdej diety wychodził na plus (na wadze oczywiście). Kiedy ponad cztery lata temu weszłam na wagę zobaczyłam 76 kilo, stwierdziłam, że chyba doszłam dna... przy mojej drobnej kości i 164 cm wzrostu efekt nie był ciekawy... Zaczęłam więc prawdziwą walkę z odchudzaniem.. Zimą były łyżwy, aerobic, później bieganie, rowerek, no i zmieniłam nawyki żywieniowe... od grudnia do kwietnia zmieniłam się nie do poznania... z 76 kg zeszłam na 53 kg... poza wagą zmieniło mi się wszystko, nastawienie do życia, moja samoocena wzrosła cholernie i czułam, że mogę góry przenosić, że na pstryknięcie palcem mogę mieć niemal wszystko...
    Przez pewien czas waga trochę skakała, ale raczej nie podnosiła się ponad 60 kg, no ale ostatni rok zmarnowałam znowu pokazało się 70 kg... a zauważyłam je dopiero kiedy już zupełnie nie miałam się w co ubrać... zmusiłam się do kupienia jednych spodni i powiedziałam, że to koniec... następny ciuch kupię już dużo mniejszy...

    Walczę od miesiąca i już widzę postępy... 5 kilo mniej... oby tak dalej...
    Spodnie które kupiłam już wiszą na mnie jak na wieszaku, ale do spodenek i sukienek z przed roku muszę jeszcze trochę popracować... wiem jednak, że mi się uda

    Zrobiłam sobie BMI kalkulator, który podałaś i oto moje efekty:
    płeć: K
    wzrost: 164 cm
    obecna waga: 65 kg

    obecna wartość BMI: 24.17 kg/m2
    idealna wartość BMI: 22 kg/m2


    idealna waga: 59.1712 kg
    najniższa dopuszczalna waga: 49.778289230769 kg
    najwyższa dopuszcz. waga: 66.991729230769 kg
    powinieneś pozbyć się ok.: 5.42536 kg

    Do ideału muszę zgubić jeszcze 6 kg, tyle co Ty.. Postaram się jednak zgubić nieco więcej, bo jakoś po mnie widać bardziej te kilogramy niż po innych

    Wiem jednak, że mi się uda i Tobie się uda... trzymm więc kciuki i obiecuję tu do Ciebie wpadać

  8. #28
    motylisek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    KAWA SIE SKONCZYLA A DZIS NA SNIADANIE NU NU ... NIC ... ... POODWIEDZALAM KILKA Z WAS ... MAM NADZIEJE, ZE MI SIE UDALO SKROBNAC COSIK KAZDEJ ...

  9. #29
    motylisek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    AGATKA :
    fajnie, ze do mnie wpadlas, ze zawitalas ... wiesz to uczucie kiedy nie wchodzi sie w kupione na nowa figure (po zrzuceniu kilosow ...) ciuchy ... jest okropne ... motywujace ... ale okropne ... tluszczuk, boczki, wyplywajace cialko ... grrrr najgorsze jest to ze tak szybko mozna nabrac kilosy spowrotem ... ja wolalam siebie z waga 72 kg ten wiatr we wlosach, nazwany przez ciebie ...
    ]moja samoocena wzrosła cholernie i czułam, że mogę góry przenosić, że na pstryknięcie palcem mogę mieć niemal wszystko...
    piekne uczucie ... dlatego dzialajmy ... zeby znow to czuc

    SMUTNAKSIEZNICZKA
    dziekuje za wizytke, wpadlam z re- wizytka ... kawa sie skonczyla

    ULA :
    HEHE JA NIE MAM PROBLEMOW Z NERKAMI , ALE PIWKO LUBIE I ZASTRZEL MNIE, ALE CO JA NA TO PORADZE ALE STARAM SIE ... NIE PIC NA DIECIE ... NO STARAM SIE ... A TO JUZ DUZO, PRAWDA BUZIAKI ZIOMALU

    ANIA:
    CO TO JEST 17 KG DAMY RADE PRAWDA NIE NO ZARTUJE SOBIE ... TO DUZO DO ZRZUCENIA ALE WIERZE, ZE CI SIE UDA.... WIESZ, MAM NADZIEJE ZE TO CO POWIEM TU TERAZ (NAPISZE BO MOWIC NIE MOGE ) -> ZMOTYWUJE CIE BARDZIEJ JESZCZE DO WALKI, WIESZ ... OGLADALAM WASZE ZDJECIA SLUBNE ... MISIACZKU - TY MUSISZ WROCIC DO TAKIEJ FIGURKI ... MUSISZ POPROSTU ... TAK SLICZNIE WYGLADALAS ZGRABNIE ITD ... I TO NIE KWESTIA SLICZNEJ ... JAK WIADOMO ... SUKNI SLUBNEJ ... MALENSTWO - MUSISZ TAK ZNOW WYGLADAC ... A ... A ... WYSTAWY SKLEPOWE ... TEZ ZALICZYLAM ... DOLA JAK SIE ZOBACZYLAM W JEDNEJ Z NICH W WEEKEND ... W PLASZCZYKU ... Z KTOREGO WYPLYWAJA MI BOKI, WYSTAJE BRZUCH ... GRRRRR MALA - WALCZYMY, JEDNYM SLOWEM - WRACAMY DO SWOICH WAG SPRZED ... SPRZED WAKACJI, NA TO WYGLADA MISIEK ... JESTEM TU Z TOBA I DZIELNIE DAJEMY RADE OBIECUJESZ ALE SIE W. ZDZIWI JAK CIE ZOBACZY PO POWROCIE ... ( WLASNIE NAPISZ MI SESEMESA CZY WSZYSTKO OK BO SIE MARTWIE O CIEBIE ... )

    STELLA :
    WITAM W MOICH SKROMNYCH, NOWYCH PROGACH ... TEZ CHCIALABYM NIE LUBIC PIWA ... POZDRAWIAM I ZACHECAM DO ODWIEDZINEK U MNIE, BO JA WALCZE Z 6 KILOGRAMAMI TERAZ A TOBIE JAK IDZIE POZDRAWIAM I SCISKAM WIRTUALNIE ALE MOOOCNO

    AMY :
    ECHHH ... NO SMACZNE BYLO ... NIEKONIECZNIE BYLAM GRZECZNA ... ALE DZIS POKUTUJE I IDZIE NAWET NIEZLE ... I TEZ, POWIEM CI NA UCHO, ZE WIERZE ZE NIE KAZDY FACET TO SWINIA ... ACZKOLWIEK ... HMMM ... TAK FILMY POWINNY BYC IM ODGORNIE (OCZYWISCIE PRZEZ KOBIETY ) NAKAZANE DO OGLADANIA, NIECH SIE UCZA ... ECH TA "MOCNA" PLEC ... P.S. PROSZE O PODANIE MI LINKA DO TWOJEGO PAMIETNICZKA, BO CIE ZNALEZC NIE MOGE ...

    JENI :
    SUMA SUMARUM, SZCZESCIARY

    SKIERKA :
    A WIEC WITAJ, WETERANKO 8 LAT ... WOW ... U MNIE TRWALO OD WAKACJI, POLUZOWALAM NIEZLE, ZIMA ITP... ECH ... TERAZ SIE NIE PODDAM, OJ NIE A JAK TAM TWOJ GRIL


  10. #30
    Awatar julcyk
    julcyk jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-08-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,289

    Domyślnie

    matura była dziwna. ale jakoś poszło
    JA

    JOJO waga około 85 kg.

Strona 3 z 127 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 13 53 103 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •