-
Wiem..jem te musli..z orzechami..pycha są..tanie...i mało kcl Hihihi... Ja kupuje takie jogurty..po 1.99zł...4x125 gram...malina i jagoda Pyszne są..ale niestety nie podali na nich ile mająkcl..no ale przyjmuje że pewnie 90 kcl na 100 gram A jak tam dietka?
-
hello
nie stresuj się tak, 100 kal w te czy w te
bo dostaniesz obsesji
a moze już masz??
troche ruchu i jakby nie bylo nadmiaru
-
Powiem szczerze ze mam juz lekka obsesje na punkcie tego co jem. Ale taka lekka wydaje mi sie ze jest dobra bo przynajmniej pomysle zanim zjem jakiegos hamburgera z frytkami lub cala czekolade (az wstyd sie przyznac ale zanim zaczęlam sie odchudzac tak własnie bylo, cala czekolada czy nawet dwie w ciagu godziny to byl - i chyba jest - dla mnie zaden problem )
Teraz w miare potrafie saie opanowac, wezme kostke czy dwie i koniec!!! Kosztuje mnie to wiele, naprawde wiele, ale daje jakos rade.
Czasami sie zastanawiam czy nie lepiej by bylo zejsc do ok. 59 kg a reszte juz bez diety samymi cwiczeniami wytopic. Moze tak zrobie... Jeszcze nie wiem
-
ale wiesz co, nie przejmuj się, też mam obsesje na punkcie jedzenia, tylko że nie licze kolorii, tylko zawsze wącham, czy jest świeże, nawet wode wącham obłęd w ciapki
poza tym mam fioła na punkcie tłuszczu i surowizny, jak tylko jest, nie zjem tego (chyba że to czekolada
poprostu bardzo się boję zatruć, bólu brzucha i wogóle
dzis serek niespecjalnie wylądał-poszedł w kosz a taka miłam na niego chrapkę
-
Hejka Jak tam dzisiaj dietka i ćwiczonka?
No ja się przyznam że tez mam lekką obsesje bo musze liczyć kcl..bo na mnie wszyscy krzycza jak nie dobijam do 1000:P
-
I dobrze ze krzycza nie schodz ponizej 1000 kcal!!!!
U mnie dietka dzisiaj zawieszona bo ide na piwo a cwiczenia to jak zawsze raz cwicze raz nie i tak to ze mna juz jest .
-
Aj ja byłam dziś w pubie..wszyscy pili piwko a ja wode:/ Heh...No ale jakos przeżyłam
-
jakie piwo preferujesz?
-
Warka strong Mniami... Ale jakoś nie pijam już:P
-
Nie często chodze do barów wiec jak ide to pozwalam sobie na piwko. Kiedyś pilam Warke Strong a teraz to Dog in the fog. Mniam mniam....
Wczoraj troce przesadzilam z jedzeniem bo jeszcze po 21 wszamalam troche jezyn i kawalek kurczaka
No jak tak bede robic to za 100 lat nie dotre do tych 55 kg. Dzisiaj narazie 400 kcal, potem obiadek... mam nadzieje ze mnie wieczorem głod nie dopadnie
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki