Eh dziewczyny....
Anju przykro mi z powodu babci. Tak jak i Gocha mam nadzieje, ze jej sie polepszy i ze wszystko bedzie dobrze.
Polaz sobie po Warszawie do woli. Ja tam sie wybieram w piatek na 4 dni. Ale jeszcze nie wiem czy pojade.
Gosiaku - jestem z Ciebie piekielnie dumna Bardzo sie ciesze, ze jedno masz juz z glowy. Drugie tez zaliczysz. Zobaczysz! Wierze w Ciebie!!!!
U mnie kiszka. Jedzeniowo nie najlepiej. Cwiczeniowo - remont. Zdzieram tapety, maluje drzwi, sprzatam. Takie tam.
Smutno mi bo moj piesio jest chory. Dzis juz bylam z nia u wterynarza 3 razy. Wlasnie kolo 24 wrocilam z ostatniej wizyty. Gdzie mily pan doktor specjalnie przyjechal. Moja psianka bardzoe zle wyglada i zle sie czuje. Jest odwodniona, ciagle wymiotuje i ma straszna biegunke. Dzis miala juz dwa razy kroplowke. Biedactwo. Tak bardzo sie o nia martwie. A kicia caly czas przy niej byla. Kladla sie na niej i ja grzala wlasnym cialem. A teraz ja myje. Pokochaly sie moje dziewuszki. Mam nadzieje, ze Fanny wyzdrowieje.
A poza tym mam remont i cala jestem upackana farba, ktorej nie moge z,yc. Mam trzeci dzien okresu. Czuje sie obolala, zmeczona i ogolnie wyczerpana dzisiejszym dniem.
Jutro napisze wiecej.
Zakładki