czesc Jenny88 witraj skarbeczku wlasnie wstalam po nocnym powrocie znad morza... bylo super widze ze u Ciebie tez jakies imprezki pozdrawiam cieplutko
czesc Jenny88 witraj skarbeczku wlasnie wstalam po nocnym powrocie znad morza... bylo super widze ze u Ciebie tez jakies imprezki pozdrawiam cieplutko
Jenny88 awantura zakończona Ja z resztą jakoś tak z tą Mamą moją toczę walki. Nie wiem dlaczego tak się dzieje. Muszę popracować nad sobą.
Mieszkam z Mamą, Tata i Bratem. Na sczzęście rodzinkę mam fajną, nie dokuczamy sobie za bardzo. Czasem tylko
A te sentencje nawet fajne, zwłaszcza Bergson mi sie spodobał.
cześć jenny
wróciłam znad morza wczoraj wieczorkiem i już jestem
mam nadzieję, że do szkoly dzisiaj poszłaś już, co?
ja mam jeszcze całe 2 tygodnie wakacji ale to szybko zleci
trzeba na maksa wykorzystać
buziaki i miłego dnia
Hej Jenny no widzę że impezki sie udały i nawet granie było super :P a jak Twoje zdrówko doszłaś już do siebie po tej chorobie bo ja mam znowu Krzylka chorego tym razem angina i aż mi się ryczeć chce ze złości bo znowu antybiotyk szkoda mi tego mojego skarba tak sie musi męczyć
A do szkoły już chodzisz czy jeszcze w domku pozdrawiam
witajcie
nie odpisywałam, bo w szkole byłam zaleglości trochę pani zaczęła mnie pytać z historii muzyki.. brrrr nie umiałam az tak dobrze, stwierdziła, że spyta mnie wtedy kiedy będziemy mieli lekcje :P CZYLI mozna powiedzieć, że dała mi jeszcze jedną szanse CZYlLI nie mogła powiedziec, że nic nie umiem
Ciepło tam nad morzem Dziewczyny?
maguś, to Krzysio się tak szybko rozchrował? tam na wyjeździe? kurcze, kiepsko z antybiotykiem, ja czuje, że jestem nafaszerowana lekami. antybiotyki mniej więcej biore 2razy na 4miesiące... ale to się musi w końcu zmienic, skończyć...
czurek, dietka hmm kolezanka mi powedziała, że schudłam po tej chrobie miło mi się zrobiło, ale nei schudłam az tak :P a Ty jak tam wakacje jeszcze ?
Agasku, szybko ojjj szybko Ci zleci wolny czas korzystaj, jak powdeziałas
Camelkaaaaaaa, ale fajnie, że wróciłas jak sie sprawowałaś ?
Trzeba żyć, a nie istnieć!
Jenny dobrze,że już wyzdrowiałaś
U mnie jesli zajrzałaś na temacik to pe.łno optymizmu, zapału itd A te chorobska i antybiotyki to dopiero dziadoswto Ale ważne,że już pokonałaś bakterie, wirsy itd
już prawie je pokonałam
daj spokój dziadostwo, że szkoda pisać
a widze, ze u Ciebie na wateczku piękny humorek i nei tylko tam odbijalo CI heheh
Trzeba żyć, a nie istnieć!
Jenny masz rację najgorsze sa antybiotyki ale mój mały i tak dobrze się trzymał to jego drugi antybiotyk w tym roku w porównaniu z poprzednim to sukces gdzie antybiotyk był raz w miesiącu buźka :P
wow Magus, Twój synek robi postępy Oby antybiotyku było coraz mniej
ehhhh, uczyłam się, porobiłam brzuszki a przed chwilą tańczylam taniec a w dodatku brzucha z takim specjaaaaaalnym że wybijam rytmy biodrami i tak brzeczy
jakis dobry humorek mam
Trzeba żyć, a nie istnieć!
Zakładki