-
Znajdziesz prace na pewno, w końcu Katowice sa duze i napewno cosik można wyszperać. A bylas w urzędzie pracy??? Czasem tam mozna znaleźć cos ciekawego. Trzymam kciuki za Ciebie i nie poddawaj sie.
-
Hej słoneczko :P jestem i obiecuje że tym razem już częściej będe zaglądac do Was i dziekuję za wyrozumiałość :P
Widzę że masz się dobrze :P no ja już w sumie też bo mam @ ale wszystko opisałam u siebie nie będe znowu sie rozpisywać
Kitolku znajdziesz pracę już niedługo :P
Jarominek a jak Twoja dietka trzymasz jej bo ja startuje od jutra znowu :P masz jakies pomysły bo ja chyba znowu na SB przejde i poćwiczę :P :P :P bo ostatnio to szkoda gadać ale ta pogoda ...........ale i tak jest ciepło dłogo więc tylko się cieszyć :P :P :P
pozdrawiam i przesyłam buzaiczki :P :P :P
-
Hej
Maguś juz bylam u Ciebie, poczytalam i zaraz odpisalam Bedzie dobrze zobaczysz
A moja dietka hmmm pilnuje bardzo, nie koniecznie ilosciowo, bardziej jakosciowo, staram sie jeśc duzo warzyw i owoców i pije soki pomidorowe, uwielbiam takie soki. Jak mnie ciagnie do słodkiego zapycham sie slodkim winogronem, albo migdalami albo suszonymi morelami, jestem godna jem banana a nie bulke ...
-
Jarominek
mądra ta twoja dietka, ja powiem ci że też staram się tak jeść, ale poza tym co napisałaś, to ja jeszcze pcham w siebie czekoladę, biały chleb, boczek, itp. Niezdrowo. Ale zaczęłam znowu jeść ziemniaki. W ogóle raczej stawiam na węglowodany, bo z rozumkiem to u mnei bardzo słabo. Naprawdę. A nie pracuję fizycznie przecież to po co mam jeść głównie białka. O tej porze roku dieta oparta na samych warzywkach też się nie sprawdzi, bo to jednak za mało. Jem kasze, ryż brązowy, makarony. Nie przyprawiam ich tłusto, bo to niezdrowo i tucząco. Ale generalnie jem bardoz dużo. I boję się że na 64 się może nie zatrzymać.
Na razie
-
Hmm Nie wiem, czy madra ta moja dieta, ale póki co smakuje mi boje sie tylko, ze pewnego dnia rzuce sie na hamburgery i frytki ipizze i bede jadla bez opamieetania ... ale moze uda mi sie to przezwycięzyc Staram sie kobinowac i jeśc duzo róznych rzeczy, ale tez nie zawsze mi to wychodzi, ale staram sie
Ja nawet w miarę mogę trzymać diete, ale najgorsze są przerwy między posilkami wtedy zawsze mnie ciagnie do podjadania a to orzeszek a to paluszek i dieta w łeb bieze Dzis ide po pracy na targ, po marchewke
-
Żeczywiście Jaromi dobra ta twoja dietka, ja po latach obżarstwa i głodówek na przemian uczę sie jeść normalnie. I starać sie systematycznie chudnąc. I nie ograniczam sobie wszystkiego tzn. nawet winogron czy bananów choc sa kaloryczne ale wydaje mi się że te cukry zupełnie inaczej rozkładają sie w organiźmie. I zdarza mi się jesć słodycze ale tylko do godz. 15 góra. A po godz. 18 nic nie jem.
Pozdrawiam i zapraszam równiez do mnie!!
-
Hej słonko :P
Dziękuję dziękuję dziękuje wiesz za co - za wsparcie :P wiem że bedzie dobrze musi być nie może być inaczej :P ja dzisiaj już bardzo grzecznie wróciłam do mojej ukochanej SB i pilnuje się jak mogę chodziłam dzisiaj głodna ale to pewnie przez te wekendowe obżarstwo i ćwiczę chodzę znowu na steperku i robie brzuszki to jak na razie tyle bo po pracy nie mam siły na nic więcej
A dietka dobra popieram zdrowe jedzenie a nie głodówkę
Pozdrawiam
-
Hejka
Najpierw witam Gwiazdka.28 bo jest nowa osoba na moim wąteczku Tak sobie mysle, ze nie sztuka jest trzymac diete przez dwa tygonie, lub co gorsze glodować a potem rzucić sie na jedzenie. Lepiej jestzmienic nawyki żywienioe na stalebo właściwie jem wszystkojem ziemniaki jem makaron ale staram sie na deser zjeść jablko i kiścwinogron niż batonika.Powiem wam, zeznacznie lepiej sie czuje na takim jedzeniu nie jestem taka ocięzala, cyba cos w tym jest
Ciesze się Magus ze wracasz do formy Sb hmm tam tylko omlety i omlety ale skoro Ci ta dietka pasuje to trzymaj sie jej. Fajnie ze u ciebie wszystko sie uklada i ze za kazdym dniem jest lepiej. Tak trzymaj
-
Hej Jarominek
nieprawda, ze Sb to tylko omlety i omlety, można jeść jajecznice i jajka na miękko np.
Ale masz rację z tym sposobem odzywiania. Świętą rację. Zostaniesz niedługo moim guru ds. żywienia
Pozdrawiam
A ja właśnie gotuję kaszę jęczmienną (od miesiąca za mną chodziła) i do tego smażone udko (ale mały kawałek) i buraczki. Oczywiście w niewielkich ilościach to wszsytko. I tak chyba jest ok. Jem wszystko, ale mało.
Tylko nie mysl że ja codziennie jem smażone udka, nie, tylko od czasu do czasu. I skórkę obowiazkowo zjem. Raz na kilka miesięcy mi nie zaszkodzi taka "bomba kaloryczna".
Dzisiaj grzecznie jadłam. Nie objadałam się, a to dlatego że wróciłam do swojego ukochanego wyszywania. Nawet o kawie zapomniałam. A gdzie tu znaleźć czas jeszcze na obżarstwo ??
-
Kitolka fajnie, ze masz pasje ktorej poswiecasz sie bez reszty i zapominasz o obzarstwie Ja to nie mam cierpliwosci do iglyi nitki, ale obrazki wyszywane bardzo mi sie podobają.
Ja dziś na śniadanko platki fit z mlekiem na obiadek troszke rosolku z grysikiem i mizeria (zamiast śmietany jogurt naturalny) kilka ziemniaczków i pół mielonego, na deser garść migdałów i suszonych moreli do tego kubek soku pomidorowego, i chyba kolacji nie bedzie bo nie chce mi się jeść
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki