-
No czasem tak bywa ale to mija, sama tak mam. Pozatym tyle pedalujesz, że od samego ruchu kilogramy lecą. bedzie dobrze jeden czy dwa dni nie zepsuja przeciez tak dlugiej pracy
-
Ja tam nie chce nic mówic,ele to chyba przez te mgłe
bo ja tez przez ostatnie dni jem,a przeciez ponad 2 miesiące był spokój,nawet w "gorsze dni"
ty przynajmniej sie ruszasz,ja chyba trace motywacje
aha mgła podobno ma ustapic jutro przed wieczorem,więc moze podjadanie tez ustapi
-
Napisałaś, że jesz śniadanie o 6 rano. Ja to jak wstanę a wstaję różnie.
Wczoraj wstałam około 10 h, więc zanim zjadłam śniadanie to była 11, a ten pulpet to taki mały ma z 4 cm średnicy i nie jest wcale dla mnie za ciężki nawet na śniadanie. I jem co jest w domu robione, będzie potem mi łatwiej nie mieć efektu jo-jo, jak się nauczę jeść, mniej więcej to co bym później jadła. Bo jakbym była na tych super przepisach wymyślnych, to długo bym nie pociągnęła, bo to dużo czasu zajmuje, kasy.
-
A tak jeszcze propos meczu na ja też kurcze go nie oglądałam bo byłam w szkole
Ale o wyniku bardzo szybko się dowiedziałam
Do klasy wpadł nagle kolega z równoległej klasy, krzyknął NASI WYGRALI 

(czy coś w tym stylu ) i sobie poszedł. A polonistkę, kochaną pani Krysie
, zostawił w lekkim szoku
-
Słońce nie daj się!Każdy ma wpadki mniejsze lub większe ,ale sukces odniesiemy jedynie wtedy gdy będziemy umiały się podnieść po porażće. Ja wiem, że Ci się uda ,zobacz ile już osiągnełaś!Poza tym masz podkręcony metabolizm po rowerze i to nie pozwoli odłożyć nawet grama tłuszczu z tego co zjadłaś nadprogramowo.
Pozdrawiam cieplutko
-
Nie przejmuj się. Mi też ostatnio tak się zdarzyło, zresztą sama mnie pocieszałaś wtedy
Każdemu się zdarza popełniać "grzeszki" na diecie, więc głowa do góry, jeszcze będzie dobrze.
-
-
Dziękuję Kobietki za wszystkie ciepluchne słowa :*
Dziś już lepiej. Tzn o ile to można nazwać lepszym dniem.. Dziś dla odmiany boli mnie głowa i nie mam ochoty kompletnie na nic.
W ogóle ci ludzie poszaleli! Mam już zapowiedziane 2 kolosy zaliczeniowe (w zasadzie to 3) i termin jednego egzaminu... Z czego te 2 kolosy już w grudniu! Pomijam fakt, że sesja zaczyna się dopiero 22 stycznia... Ja wiem, że to z jednej strony lepiej, bo będzie mniej potem, no ale teraz też jest trochę roboty jednak... No trudno.
Dziś grzeszków nie było, ale pewnie jeszcze coś zjem, to napiszę wszystko później. A na razie idę się gdzieś położyć, bo mi główka odpadnie.
-
Pomyśl, że w Nowym Roku będiesz mieć mniej kolosów i egzaminów, Ja wiem, że teraz Ci się nie chce, ale tak ma każdy
-
No a ja mam urwaniae glowy teraz i sesje zasrana i wogole nie wiem jak to będzie. Jakis feralny tydzien mamy. A jak dietkowanie i ruch
?
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki