Ja tak samo - no dobra...salata jest ok, ale reszta do bani.
123mr - ja tez jestem nocny czlowiek i w czasach studenckich, jak dostawalam plan zajec na najblizszy semestr, to najpierw skreslalam wszystko co bylo przed poludniem Rano jestem kompletnie nie do zycia.
Wczoraj tez z moim "milym" polezlismy o 12 w nocy spacerowac, ale to glownie dlatego, ze zrobilo sie troche chlodniej....tzn bylo 28 stopni...
Przy okazji spotkalismy po drodze chyba z 3 chlopakow w samych "galotkach"
Zakładki