nie wiem, ja mieszkam na odludziu i biegam wylacznie noca i wyłacnzie sama
ale to dlatego ze to moje odludzie
i mniej wiecej lumpów znam
raz probowalam z kolezanką
alle mi nie wychodzilo
A u mnie to chyba starość po prostu przestępczości nie ma, krzaki te koło stadionu przynajmniej i tamtejsze ławki prawie moje własne. Co prawda obecnie przesiadujących tam typów mogę nie znać, ale sama kiedyś z ekipą tam siadywałam wracając z imprez...
Ta starość chyba się robi od mania dziecka trochę, tzn. rozwój wyobraźni w stronę katastrofizmu Poza tym, wiem że jest to trochę szukanie wymówki na siłę. Za to zima się skończyła chyba, mam nadzieję
Wczorajsza rozpierająca mnie energia była chyba na zasadzie "polepszyło się Józiowi na dwa dni przed śmiercią". Tzn. dziś już cieknie mi z nosa, boli mnie gardło i czuję się fatalnie. Bieganie zupełnie mi nie w głowie. W zasadzie nawet myślenie przychodzi mi z trudnością.
Mam ochotę pocieszać się jedzeniem słodkości trochę się popocieszałam jogurtami i drożdżówkami. Ale już wystarczy i tak ok. 1500kcal nabiłam.
Hello a jak tam dziś z dietką?
Chyba juz nie ma żadnego pocieszania się co :]
Że co prosze starość tia...
Miłego dnia!
Jak to jest, że zakatarzony człowiek czuje się grubszy...?
Bo ma tak spuchniety nos, ze mu cala reszte zaslania...i tylko ten gruby nos widzi
Jestem ciut lepsza, w sensie katarowym. Mam nadzieję, że jutro będę już człowiekiem.
Już lepiej. Ogólnie chyba nieźle. Trochę pizzy zjadłam, jogurt i tyle jedzenia.
Potem jeszcze ciasteczka skubałam "w gościach" będąc. To już nie dobrze. Nie liczyłam jeszcze , ale jakiś specjalnych wyrzutów chyba mieć nie muszę.
Zakładki