wiesz najgorsze jest to ze nie mam konceptu na wysokobialkowe potrawy, zwlaszcza ze sniadanie musi sie zrobic szybko ( to i tak cud ze jej jem) bo ja len jestem poranny, w ciagu dnia wogole bialka nie jadam bo nie bardzo mam jak i kiedy, wiec na szybko tylko jem jakies jablko, pomidora, jajko, wiec wieczorem musze nadrobic, stad ta odzywka. Powiem Wam ze wcale nie jest taka zla, smakuje jak dietetyczne roztopione lody wanilowe, ale pije ja jednym chlupnieciem

moja waga jest bardzo uparta i pokazuje o 2,4 kg mniej.. i troche mnie to zmobilizowalo do dzisiejszej silowni. slabo mi sie co prawda robi jak pomysle o tlumach tam... ale na szczescie te tlumy nigdy nie lubily rowerow stacjonarnych i mam nadzieje ze nic sie nie zmienilo od 2 miesiecy w kazdym razie mam ze soba plecor z strojem na w-f
ale mi sie nie chce...