Wątek: cel: 25 kg mniej ( ....jeszcze tylko 5)

Zamieszczone przez Forma

od lutego 2001 Zresztą tak jak Kasia no my to jestesmy weteranki hehehe

co???? o raaaajuuu! to rzeczywisicie cale wieki nie sadzilam

---------------

pumpernikel z twarogiem i dzemem + kawa
ok. 35 g migdalow + 35 g orzechow laskowych
capuccino odchudzone
bulka i mnostwo salaty + ser owczy
200 g czeresni
troche zupy szpinakowej

okolo 1100 kcal

dzisiaj bedzie chyba ten jeden dzien w tygodniu bez sportu, bo za chwile ma przyjsc kumpela i sie zwyczajnie nie wyrobie w czasie.
Za to jutro od rana dalej do walki

Mialam meczacy dzien i naprawde padam dzisiaj na nos

Hehe, no .... my z Gosią-Formą już od 7 lat na diecie

Gosia, Twoje 2 lata to jak jeden dzień żartuję oczywiście kochana!
Dokonałaś wspaniałej rzeczy! Gratuluję i trzymam kciuki za zgubienie ostatnich 5 kilosków :P

My też się bardzo cieszymy, że mamy Ciebie, Twój humor i rozsądek

Fajna kobita z Ciebie, no co tu dużo będę gadać

Tag jestem na diecie dluzej od Ciebie a ciagle jestem w punkcie wyjscia
super ze Tobie sie udalo i nie pozwol zeby jakies jojo do Ciebie zagladnelo

boszzzz...normalnie PA-DAM trupem.
Znajoma sie "wprosila" z malym interesem i miala zostac tylko na chwile...a wyszla minute temu
Normalnie to bym przezyla, ale po takim meczacym dniu jak dzis to bylo wyzwanie. Zdegustowana jestem jak do inteligentnej osoby nie dociera, ze nie moge/nie mam czasu...albo poprostu nie chce....to jak ja mam do niej mowic To juz zgodzilam sie na pol gpdzinki przetlumaczyc jej jakis tekst (bo nie moglo czekac do jutra )...a ta sie rozgadala i siedziala do teraz
Endrju juz malo co nie zasnal na siedzaco Bo on ma naprawde ciekawsze zajecia niz spotkania z moimi kolezankami, ktore opowiadaja po kolei o swoich wszystkich czlonkach rodziny i kto z kim i gdzie i kiedy...a tu nie mial bidak wyjsca

Ufff...idziemy spac, bo oboje czujemy sie wyprani A jutro od rana harowka

Wspolczuje, tag. Taka 'namolnosc' moze calkowicie wyczerpac.

Gosia trzeba było powiedzieć "dobra idziemy spać bo goście chcą iść do domu..." mój teściu tak zawsze żartuje

swietny tekst Gosia Tylko zwazywszy na "delikatne" aluzje jakie z 10 razy zrobilam, ze jestesmy zmeczeni itp, a ktore kompletnie nie dotarly, zastanawiam sie czy by to zrozumiala

zeby nie bylo, to dzisiaj spalam do 10 I obudzil mnie tylko mlot pneumatyczny za oknem.
Jestem po 45 minutach biegow, pije zmiksowane truskawki, slonce powoli wychodzi zza chmur, mam nadzieje, ze dzisiaj bedzie dobry dzien

oj tez za mną takie cosik chodzi... :P

Gosiek
a nie fajnie tak czasem z jakas kumpela pogadac?
np ze mna :P

zartowalam


buziaki na weekend

nie haraj za duzo

no to sie wyspałaś kobieto

ja czasem mówię znajomym, szczególnie kolegom, zeby już sobie poszli