Wątek: cel: 25 kg mniej ( ....jeszcze tylko 5)

To ja sobie tylko palec zmiażdżyłam zasuwanymi drzwiami w samochodzie... nie mogę się do was równać

WaryjatkOM i tak pozostaje ja

Jak to dobrze, że tu poziom szleństwa nie opada

Z otyłym pozdrowieniem
JA

Przytrzasnieta bylam w aucie. DWUKROTNIE. Dwie rózne rece. Dobrze,ze mam tylko dwie

A moja mama kiedys mojemu pieskowi lapke drzwiami od samochodu przytrzasnela
na samo wspomnienie mam ciary.....

strasznie krwawilo ale naszescie kostki byly cale

a byl wtedy taki o to :

Jaki śliczny piesek!!! A teraz dużo większy jest?

Marta,a Ty co tak publicznie w czerwonym staniku latasz

DORIS- dobrze zes wpadla kobito, bo doliczamy Cie do statystyki tych, co zostaly przytrzasniete i odbilo sie to na ich...powiedzmy "zachowaniu"
Rejazz, no coprawda nie pobilas nas swoim przytrzasnieciem, ale to juz ZAWSZE cos i mysle ze niedlugo bedziesz taka sama hihi

--------

Dzsiiaj nie bylam na diecie, ale to nic. Jutro tez jest dzien No i ROWERY

A ja dzisiaj znowu wtranżoliłam lody

Były zaj....e

A ja dzisiaj bylam na diecie az do wieczora a od wieczora juz nie...:/ ale pocwiczylam troche i mam nadzieje ,ze codzienne cwiczenia mi wejda w nawyk.oby.
i oczywiscie dzis kiedy wracalam z miasta tramwajem to jakas babke musialy drzwi przyciac ... a ja prawie wybuchnelam smiechem ,bo mi sie przypomnialy wasze opowiesci...swietnie

Zamieszczone przez Kasia Cz.

Były zaj....e

Zaj....EDZONE?
Zaj....




SMACZNEGO

Gosia, wszystkie określenia pasują

Ja znam tylko za(j)bajone
Też dziś wcinałam lody :P Mniam!