-
skoro padłas trupem i umarłaś z głodu, pragnienia, pecherza pełnego i przepracowania to jako zjawa nam sie tu obiawiasz
super , ze mimo wszystko wpadłas
dobranoc i spokojnej nocki
-
Ewa....bo to moje zlapanie oddechu jest Poza tym mimo calego padniecia MUSIALAM wyjsc na dwor, zeby sie choc troche dotlenic. Wzielam wiec chlopa pod pache i zaciagnelam go na nocne bieganie. Wiec najpierw szybkim marszem (najszybciej jak umiem) 30 minut i dalej 20 minut biegu wolnym truchtem - razem 5 km i 50 minut.
Zaraz jeszcze rzuce sie na ziemie pomachac nogami i ide sie Wellnes´owac
-
powiem jedno - jestes niesamowita!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
podziwiam.
p.s. Tagottka jaki Ty znak zodiaku jestes???? rogaty jakis???
-
BA!!!!!
Owca jestem A co? widac?
-
Dżizu drogi, jak mi się dzisiaj tego Weidera nie chciało robić, a to dopiero 7. dzień! Ale wytrwam miesiąc, potem zobaczę. Trochę przerażają mnie te 24 powtórzenia, ale na razie nie będę o tym rozmyślać W ogóle kiepawą mam dziś formę, bo 8minABS, choć trwa tylko 45 minut też ledwo dociągnęłam. Może jutro będzie lepiej...
A Ciebie to już nie wychwalam, bo bym się powtarzała. Niesamowite
-
tagociu ale z Ciebie superwomanka
a ja jestem za to byczek wiec takze rogata dusza i chce tak jak Ty dac rade spasc o11.5kg!!super wynik super cialko
dobranocka :*
-
Tagotta, dziewczyno skąd Ty siłę na to wszystko bierzesz ? I to o takich porach??
Podziwiam i podziel się ze światem odrobiną tej energii.
miłęgo piątku
-
Chyba jakis dobry moment w zyciu mam, albo moja energia zyciowa rosnie wprost proporcjonalnie do utraty wagi Bo im mnie mniej tym mi sie bardziej chce
Emila- a ze o takich porach, to tylko dlatego, ze u mnie zycie zawsze zaczyna sie popoludniu Rano jestem zdechla Chociaz powiem szczerze, ze odkad jestem na diecie, czuje sie rano "zywsza" i znacznie mi sie cera poprawila...wiec juz chociazby tylko z tego powodu sie oplacalo
Magness....z bykami nie mialam doczynienia, ale barany to uparte potrafia byc, oj potrafia Czasami to - jak widac - dobrze A mama mi zawsze powtarzala "pokorne ciele dwie matki ssie".....a ja oczywisicie jako "ciele niepokorne" odpowiadalam: ale ja nie chce miec dwoch matek To teraz jako ta niepokorna sie zbuntowalam i walke samej sobie wypowiedzialam
Bianca - z Weiderem rozumiem w pelni Ja postanowilam sobie, ze bede robila teraz te cwiczenia (bo mi tej regularnosci w cwiczeniach brzusznych brakuje), ale tak jak mi sie chce....czyli 4 pierwsze, a zamiast dwoch ostatnich, ktorych nieznosze wrecz, cos innego...np zwykle brzuszki itp Chyba powinno byc wtedy latwiej to przetrwac
A dzisiaj myslalam, ze mam juz weekend, ale niestety jeszcze troche pracy mnie czeka. Do tego o 4:50 nad ranem zadzwonil telefon I sie nikt nie odezwal Jak ja nieznosze takiego czegos. Nocny telefon kojarzy mi sie wylacznie z jakimis bardzo waznymi sprawami Po obudzeniu sie juz o normalnej godzinie i zastanowieniu sie, mysle ze mogl to byc jeden taki interesant z Hongkongu, ktory nie raczyl pomyslec, ze w Europie jest 6 godzin wczesniej Moze sobie w ostatniej sekundzie uswiadomil i dlatego sie nie odezwal
Slonce dalej jest na niebie, jak ktos potrzebuje, to moge troche dmuchnac
-
Lepszy zagubiony interesant niż jakiś żartowniś
A co do Weidera to ja nie znoszę 4 pierwszych! Szczególnie dwóch pierwszych, bo szyja mnie boli choć uważam, żeby 'nie ciągnąć głową' itd, to zawsze boli. Ostatnie jest za to dla mnie bardzo trudne, ale mija szybciej niż te okropieństwa do obydwu nóg Ale skoro tak działa, to się przemęczę. To w sumie tylko pół godziny dziennie, teraz nawet jeszcze mniej
-
"bądź moim natchnieniem..."
nocne bieganie i to z chlopem - do czego Ty jeszcze jestes zdolna
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki