Wątek: cel: 25 kg mniej ( ....jeszcze tylko 5)

40 jurkow?? za ta cala fure zakupow? fiu, fiu, no to mam nadzieje ze i mnie sie cos trafi za niewielka cene, bo wybieram sie dzisiaj.
Co do fryzury to ja osobiscie boje sie eksperymentowac ale taka grzywka moze calkiem fajnie wygladac na Tobie
A korzystalyscie kiedys z komputerowego doboru fryzur?

ja mam zamiar podkolorować sobie włosy

zima zima zimaaaa...pada padaaa......deszcz Dobrze - przynajmniej mnie nie bedzie kusic, zeby gdzies lazic, bo troche roboty dzisiaj mam
Obudzil mnie od rana telefon od znajomego, ktory opowiedzial mi ZE SZCZEGOLAMI gdzie, kiedy, z kim i JAK UBRANY idzie na Sylwestra.......... Przez pol godziny rozmowy powiedzialam tylko raz "aha"........... ...... ...chcecie , to Wam opowiem dziewczynki...mysle ze dla Was jest to tak samo INTERESUJACE jak dla mnie

Boszzzzzzz....dobrze, ze mu nie ziewnelam do telefonu

Aha - z wlosami nosi mnie dalej (poczekam jeszcze )
Buttek - komputerowe dobieranie robilam i osobiscie uwazam, ze najlepiej mi w calkiem krotkich Ale ja juz nie chceeee Kiedys Wam wsadze zdjecia z roznymi fryzurami komputerowymi, same zobaczycie.

Kasia jak Marylin Monroe No co Ty Kasia! Maryska moze sie schowac

Emilka - wlasnie sobie tez przezczytalam, ze moje marzenie to 62 taaaa.....

Waszka i jaki kolor?

Gosia, oj nosi Cię nosi z tymi włoskami
A co kolegi, co tak długo i namiętnie opowiadał, to dziwne jak na faceta, to raczej cecha kobitek

Co do marzeń, to ja sobie wczoraj troszkę przekopałam początkowe strony mojego pamiętniczka i tak sobie czytałam, jak bardzo się cieszyłam, gdy osiągnęłam 58 kg :P a potem 57,4 to było w 2004 roku, potem miałam przerwę długą na forum (choroba) i wróciłam z prawie 67 kg
Na szczęście się udało schudnąć i wyrzeźbić co nieco

Gosia, ale Ty to dałaś czadu!!!!!!!!!!!! Schudnąć 23 kiloski, to naprawdę wyczyn nie lada

Miłego dnia!!!

Gosieńko ja mam proste włosy tylko mi się falują.
Są podatne do kręcenia.
Jak wałki nakręcę a miałam je rok temu ostatnio to5dni się loki trzymały.
Kasia Cz. na str625 ma moje ost zdjęcie z dzidizią.
Pozdrawiam i miłego dnia - piękna dziewczyno

droga tagottko powiedz mi czy ciezko jest przejsc przez A6W ? i czy w tych cwiczeniach robi sie jakies przerwy? np miedzy seriami.. bo wiem ze w jednej serii przerw sie nie robi.. (?)

dzieki i przepraszam ze przeszkadzam

ooo, usłyszałam coś o Panu W. bo ja oszołomiona rezultatami chciałam zacząć, ale tak mi się nie chce...na razie to zażyczyłam sobie pod choinkę rowerek magnetyczny i pedałuje grzecznie dziennie ok. 70 minut a pot to się ze mnie hektolitrami wylewa

Tagottka, przebrnęłam przez caaaaalusieńki Twój wątek (mało tego nie było ) i szczerze gratuluję . Gdyby moja dieta była choć troszkę tak idealna jak Twoja, to bym się cieszyła...
Bo ja już się raz odchudzałam, startowałam z 76 ( o zgrozo ), no i na wakacje pojechałam na Sycylię, wróciłam przeszczęśliwa z 64 kg i nawet nie wiem kiedy, ani w jaki sposób mi się znów przytyło... No ale od teraz znów wracam do diety niczym córka marnotrawna... I mam zamiar powalić tłuszcz na kolana

a tak btw to fryzura jest świetna, sama bym taką chciała, ale moje włosy pozostawiaja wiele do życzenia...znając życie to wyglądałabym coś a la... jednorożec

Hej Tag
To ja sie musze psychicznie przede wszystkim przygotowac do A6W!! a w sumie to moze napiszesz z czym Ci bylo najtrudniej jak robilas to :P no i z checia sie dowiem gdzie cwiczysz.. na podlodze? na lozku?
Zrob sobie taka fryzure bo ladna jest a jak cos to przeciez mozesz obciac jeszcze bardziej jak Ci sie nie spodoba albo spinkami spinac :P hihi

no i mnie ponioslo..... Polazlam do fryzmana, ale z "lagodniesjza" wersja wydarzen Wlosy obcielam o jakies 10 cm, tak dla "zdrowia" (nie widac roznicy) i kazalam sobie tyko kilka kosmykow skrocic, ale w taki sposob, zebym mogla je w kazdej chwili "schowac" i wtedy wogole nie widac, ze mam grzywke.....w zasadzie to widac triche tylko jak mam kitke:

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

jak rozpuszcze to nic nie widac Chcialam przez to powiedziec, ze wilk syty i owca cala

---------------
Teraz bedzie o PAWiu.....tzn o Weiderze.
Zaczynamy w Nowym roku....mysle, ze drugiego lub trzeciego stycznia......do uzgodnienia z "wspolmeczennicami"

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Meczymy sie 42 dni, codziennie...dopuszczalny jeden dzien przerwy. Zasada jest taka, by wszystkie cwiczenia zrobic za jednym zamachem, poniewaz efekty daje wlasnie to napiecie miesni w krotkim czasie. Ale szczegoly beda jeszcze krotko przed poczatkiem
Corsica..chyba twarde podloze jest najwygodniesjze do takich cwiczen, bo na lozku to bym sie chyba "skulala"
Magdalen - przeczytalas wszystko ...jezuuuu.......gratuluje! przynajmniej wiem, ze to jest mozliwe

wlascicielkatrampka - nienawidze Weidera.......nieee.....nooo Weider jest fajny Bardzo przyjemne cwiczenia Zobaczysz! z nami to Ci zleci jak z bicza strzelil

Oskubana no ja wlasnie to zdjecie u Kasi widzialam i tam masz krecone ....ladne a propos

Kasia - a jak w czasie tej forumowej przerwy przytylas, to mialas swiadomosc, ze jesz za duzo i tyjesz, czy tak jak ja obudzilas sie " z reka w nocniku" ?

Tag!
A ile razy kazde cwiczenie? pewnie gdzies jest napisane, ale nie moge znalesc... bo seria to jest kazde z tych cwiczen wlasnie to x razy tak?