Wątek: cel: 25 kg mniej ( ....jeszcze tylko 5)

hej tagotta!! fajowe zdjęcie, kosmyk bardzo sympatyczny....mnie mężulek namawia na obciecie bardzo krótkie, ale chyba najpierw utnę sobie włosięta do brody....a potem zobaczymy...
no, ja tak gadu-gadu - a wpadłam po to tego weidera.....zrobilam dziś pierwszą porcję trochę się zmęczyłam - jutro znów zrobię pierwszy dzień, bo brzuch wyleniał sie przez świeta....no i liczę na towarzystwo.
pozdrawiam mocno.papa

No juz wiem! kazde cwiczenie tyle co jest napisane ile powtorzen!! gapa ze mnie!
a ja chyba zaczne z Wami a potem w lutym zaczne raz jeszcze bo jade 13 stycznia na te narty (jupi jupi jupi ;D) i tam chyba nie bedzie mi sie chcialo cwiczyc..

no i pisze raz jeszcze (nie wyrzucaj mnie prosze, nastepnym razem wszystko bedzie w jednym poscie!!)
no ale w kwestii fryzury pisze
Podoba mi sie zawsze chcialam miec taka grzywke ukosna!

Corsica! pisz jak najwiecej, bo mi kiedys dziewczyny przepowiedzialy, ze chudne 10 kilo na sto stron

Dziekuje

a z weiderem to wlasnie tak jest: jedna seria to jest wszystkich szesc cwiczen po tyle powtorzen (na jedno cwiczenie) ile w tabeli - czyli pierwszego dnia 6 podniesien jednej nogi i szcesc drugiej w cwiczeniu pierwszym, potem 6 podniesien w cwiczeniu drugim itd itd.

Gosia, fryzurka bombowa, ślicznie wyglądasz
Bardzo do Ciebie pasuje i podkreśla Twoją śliczną buzię :P

Ja się czeszę w sumie bardzo podobnie, tylko ten najdłuższy (prawie równy z resztą włosów kosmyk) chowam za ucho no i mam krótsze włosy od Twoich, ale zapuszczam dzielnie
A dzisiaj odkryłam, że mogę wiązać koński ogon wyżej niż do tej pory i wyglądam o wiele lżej
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Co do Twojego pytania odnośnie mojego tycia w trakcie przerwy od forum, to ono było po części spowodowane nadmiernym jedzeniem (chociaż jakoś strasznie się nie objadałam), ale też kłopotami z tarczycą, bo jak wiesz, z nadczynności (w jej trakcie zjadałam 5000 kcal dziennie i chudłam) weszłam w niedoczynność tarczycy - a przy niedoczynności nawet 1000-1200 kcal nie udaje się spalić, tak spowalnia się metabolizm.

Zanim uregulowałam to wszystko Letroxem, trochę to trwało, bo nie da się od razu ustalić optymalnej dawki, trzeba próbować, zwiększać, sprawdzać, więc trochę to było poza moją kontrolą
Zdawałam sobie sprawę, że tyję i dojrzewałam stopniowo do myśli, że będę musiała rozprawić się z nadwagą, no i się udało!!!
A przy niedoczynności, która wciąż nade mną wisi, to naprawdę niełatwe zadanie, dlatego jestem dumna, że mi się udało!

A na 6W czekam z utęsknieniem, mam zamiar rozprawić się z nią, jak najlepiej będę umiała! :P

tylko żeby nie było, że przeczytałam to za jednym zamachem...
zmagałam się z tym już od jakiegoś czasu i jak w końcu dobrnęłam do końca to postanowiłam coś napisać
I wcale nie było tak źle, uśmiałam się przy tym straasznie

rany, Twój wątek idzie jak burza...gdyby moje wstrętne kilogramy chciały w takim tempie mnie opuszczać to bym się wcale nie obraziła...

Teraz jak juz obcielam kilka kosmykow, to bede odwazniejsza i powoli bede obcinac wiecej a propos robienia kitki na glowie wyzej Kasia, to przypomnialo mi sie, ze w mlodosci ( ) zawsze robilam sobie kitke na samym dole i wygladalam jak sierotka Marysia (tzn teraz tak uwazam), ale robienie kitki wyzej uwazalam za takie jakies wsiowe.....boszzzzz....skad mi sie to wzielo?????

No ale teraz ..jak juz mam swoje lata... to wiem mniej wiecej co i jak

Magdalenn MISTRZYNI! to teraz jak bede chciala sobie przypomniec co bylo w roku.......tym i tym, to Cie zapytam
Bardzo mi sie podoba Twoja sygnaturka! BARDZO!!!!

Gosia, zamieściłam wyżej zdjęcie, czy mogę je tak po prostu związać na Sylwka?
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
I widać ten kosmyk, co mam go ciągle za uchem

Kasia, ale wiesz co...no tego sie nie spodziewalam, ze tak PRZYTYLAS ....we wlosach Grubasna masz ta kitke

Kasia - na Sylwka zrob sobie taka fryzurke jak mialas na Swieta - bardzo ladnie w niej wygladasz! ...Wiesz...dla lepszego efektu po kilku kieliszkach szampana, rozpuscisz wlos, zarzucisz grzywka....SZAL NA SALI

...boszzzz...co ja gadam!

Gosia, no właśnie tak miałam na święta i ... na co dzień bo to moja codzienna fryzura, kitka tylko że na zdjęciach nie widać tyłu a więc i kitki
A takie mam właśnie włosy, jak nie są rozprostowane, tak się puszą