Wątek: cel: 25 kg mniej ( ....jeszcze tylko 5)

Gosia, to teraz już się nie wymigasz od fotek swoich umięśnionych nóg

Waryjatki bardzo proszą

A przynajmniej jedna: Kasia Cz. - zawodowa wariatka

KASIA! Tu o umiesnieniu jeszcze nawet "napomknac" nie mozna To jest narazie takie wstepne zauwazenie, ze cos takiego wogole istnieje w mojej nodze

Dobra, dobra, zalążki już są, to i cała reszta się niedługo urodzi

Nie wymigasz się

Hej Tagottko, Pozdrawiam i zycze milej niedzieli

GOSIAAAA!!! Pobudka

Miłej niedzieli Gosieńko i smacznej porannej kawki życzę :P

Dzień dobry Gosia

No to gratuluję tych zalążków na nogach
Ja też pamiętam, jak się cieszyłam z kości biodrowych
A teraz zaczynam widzieć takie dwa paski pod biustem Poprzeczne - czyzby to mięśnie były
Nigdy takich nie miałam

Miłego dnia

Gosi miłej niedzieli życze!

Gratuluję Tych mało umięsnionych nóg ale ...

Ja mam chyba złe lustro bo nic w nim nie widać

Pozdrawiam

Hej Tag...coś o jakiś mieśniach na nogach czytam Pięknie... Coraz lepiej Ci idzie....najpierw niesmowity spadek wagi a teraz rzeźbienie ciała Ty to masz łeb na karku

To jest narazie takie wstepne zauwazenie, ze cos takiego wogole istnieje w mojej nodze

A U MNIE ,PO CODZIENNYM PODNOSZENIU STEPPERKA DO GÓRY PODCZAS SPRZĄTANIA COŚ TAK JAKBY NA RAMIONACH ZAUWAŻYŁAM

TAGGOSIU. POZDRAWIAM. PA . LECĘ DO ŁÓŻECZKA, BO JUŻ SIĘ CHYBA ZAGRZAŁO

czesc Szczupaki

ja wiem, ze Wy juz spicie, ze jutro "skoro swit" do pracy, ze poniedzialek znowu, ale pogadam Wam tu troche po nocach

Wiosna dzisiaj byla prawdziwa! Pojechalismy sobie na pchli targ polazic, pogrzebac w rupieciach i rarytasach, POOPALAC SIE W SLONCU
Wspanialy dzien Ale jak sobie wieczorem w domu zjedlismy kolacje - ja: dwie razowe kanapki z salata, szynka, jajkiem i ogorkiem....popilam to jeszcze dwoma kubasami waniliowej herbaty....i myslalam, ze sie przekrece ...chleb zaczal peczniec w brzuchu od picia....chyba zdziesieciokrotnil swoja objetosc bo myslalam, ze sie nie rusze OBRZYDLIWE UCZUCIE! O-BRZY-DLI-WE! Boszzzzz....ja kiedys tak jadlam codziennie
Wiec...poczekalam, az sie ulozy w brzuchu i wlasciwie to mialam tylko Weidera zrobic, ale przeciez nie moglam isc spac "w takim stanie" i zrobilam GODZINE i CZTERDZIESCI MINUT CWICZEN Jak skonczylam, to juz zadnej kolacji nie mialam w zoladku
Teraz jeszcze nowy wynalazek: herbata waniliowa z odrobina soku pomaranczowego...mmm....i do spania! Wszystkim, ktorzy wstana jutro pierwsi (czyli WSZYSTKIM ) udanego startu w nowy tydzien