Wątek: cel: 25 kg mniej ( ....jeszcze tylko 5)

USIADLAM

Znaczy sie, wrocilam z pracy Mialam dzisiaj nieoczekiwanie roboty po uszy Wlasnie skonczylam W zwiazku z powyzszym jakos niewiele czasu na jedzenie , ale nie szkodzi - po wczorajszej bulce wieczorem i tak czulam sie najedzona baaardzo dlugo

Zadzwonilam do domu, zeby powiedziec rodzicom, ze przylatuje na Swieta.

gadam, gadam, tak specjalnie zeby odwrocic uwage, ze niby tak sobie zadzwonilam... I mowie w koncu:
"Mamus! chcesz dora wiadomosc?"

.............i w tym momencie mama zamarla i wrecz uslyszalam jak wstrzymala oddech i nerwowo odpowiedziala : "no......."
Ja: "Przyjezdzam na swieta!!!!!! "
Mama spuscila powietrze ..."uffff"....

........chyba pomyslala, ze jej powiem, ze jestem w ciazy albo cos w tym guscie

eh.........

-------------------------
Aniakuleczka...jakby Ci to powiedziec Ja jestem przezorny czlek i zanim ten stroj kupilam, to najpierw przeprowadzilam "wywiad spoleczny" A tak na serio: popytalam sie tych, co na basen chodza, poszlam na basen zobaczyc co i jak, spytalam Endrju i wszystkie te trzy opinie zlozyly sie na nastepujace wnioski: do niewyczynowego plywania ..a raczej "pluskania" sie 2czesciowy stroj nie zaszkodzi, po 2 nie spotkalam na 2 basenach, na ktorych bylam ani jednej dziewuchy w jednczesciowym ...tylko kobitki starsze .....Tu nie zartuje. Sama chcialam kupic jednoczesciowy, ale juz kilka osob mi mowilo, ze malo kto w takich teraz chodzi. Myslisz, ze uwierzylam???? Pewnie ze nie! Poszlam i zobaczylam Endrju tez kupil sobie ostatnio galotki na basen takie luzackie i mowi, ze wygladal tam jak dziadek 70 letni, bo tylko takie dziadki w takich chodzily Wiec skoro i tak samo pojscie na basen jest dla mnie przelomem, to juz wole sie nie rzucac w oczy strojem, w ktorym nikt nie chodzi No bo przeciez z moimi kompleksami to przeciez nie po to kupilam ten stroj, zeby cale miasto za mna wodzilo wzrokiem
Po 2 - to nie ten superkostium sprawi, ze pojde na basen...ale bez kostiumu tez sie nie da ...a ja kostiumu NIGDY W ZYCIU nie mialam i jest to moj pierwszy kupiony osobiscie w sklepie (10 lat temu pozyczylam od mojej siostry jak chcialam wejsc do morza )
Po 3 ile biletow kupilam do Polski? DWA ......dlaczego?

Gosiaforma - wiedzialam, ze ktos to powie Tez sie "po ludzku" poczulam

Oskubana - fryzura juz zdjeta z glowy Milo cie znowu widziec

Ewapl - to Ty Ewus tez nie umiesz plywac???? To juz trzy jestesmy

Kasia - pewnie! toz to pestka

----------

ufff zmeczona jestem po tym dniu......

2 wasa 90 kcal
galareta warzywna 130 kcal
zupa krem brokulowo-cukiniowa 58 kcal
twarog ze szczypiorem 176 kcal
jogurt waniliowy 186 kcal

RAZEM 640 kcal

ugotowalam dzisiaj caly gar zupy cukiniowo - brokulowej (krem)...i chyba pobilam rekord kalorycznego minimum, bo 2 litrowy garnek owej zupy ma 250 kcal No i w dodatku zapycha jak diabli.....

Gosia, to ja Ci powiem, że jak byłam ostatnio (hehe "ostatnio", tak jak bym wcześniej chodziła ), to widziałam TYLKO JEDNĄ dziewczynę w 2-częściowym kostiumie

Wszystkie inne pływające kobity były w kostiumach 1-częściowych

Co kraj, to obyczaj

Ja się więc nie wyróżniałam

Kasiu, wyjelas mi to z ust chcialam wlasnie dodac, ze w czasie studiow, kiedy moj chlopak regularnie plywal na basenie, chodzilam czasem na niego popatrzyc i pamietam, ze malo kto chodzil w 2 czesciowych strojach...dlatego wlasnie tu mnie to zaskoczylo Ja sama wcale nie uwazam, zeby jednoczesciowy byl przeznaczony wylacznie dla tych, ktorzy MUSZA cos ukryc...no ale skoro na "moim" przyszlym basenie wszyscy lataj w dwuczesciowych, to raczej nie bede usilowala zwracac uwagi A jako ze nigdy nie mialam stroju kapielowego, jest mi "wsio rawno"

Gosia, bo wiesz, w tych 1-częściowych kostiumach to chyba chodzi nie o ukrycie ciałka, ale o wygodę w trakcie pływania (jak ktoś umie pływać of course )

Skoro produkują kostiumy 1-częściowe w rozmiarach 36, to chyba nie o ukrycie nadwagi chodzi

Ale powiedz sama: czy widziałaś zawodowe pływaczki w 2-częściowych kostiumach?

Wiem, wiem, nie ma co porównywać sportsmenek do kogoś, kto pływa rekreacyjnie, ale jednak

Aaa, no i jak pływasz w basenie, to nikt Ci nie ściągnie majtek dla żartu, jak masz kostium 2-częściowy

Nie podwazam

Kazdy kij ma w koncu dwa konce

Ja i tak muszę sobie kupić 2-częściowy, tak czy siak bo nie mam

Gosia - jak to Twoj 1szy osobiscie kupiony kostium???
jak to nigdy kostiumu nie mialas???
niestety ubranie kostiumu dla mnie na basenie czy tez plazy nigdy nie bylo najfajniejsza rzecza, czuje sie naga i mysle ze wszystkie oczy ku mnie sa zwrocone a moj ukofany maz czasem jeszcze mowi " kochanie, bo Greenpeace wezwa"

Gosia - umiem plywac, tylko jakos nigdy nie sprawia mi przyjemnosci plywanie w ta i nazad w basenie, zjezdzalnie mnie nie bawia a pomyslalam ze jak dziecko me bedzie sie uczylo plywac to ja jakis aquaaerobik czy zmusze sie do tego plywania w te i nazad........

Kasia a ja jednoczesciowy Gdyby mi ktos chcial majtki zdjac

Ewa...ja bym chociaz w "TE" (juz nie mowie ze "W NAZAD" ) umiec plywac

No i tak! jest to moj pierwszy osobiscie zakupiony stroj w zyciu! Tak tak! Wszystko kompleksy

Ewcia, ja też się czułam, jak naga, ale co zrobić, przecież nie będę "pływać" w dresie

Zamieszczone przez Kasia Cz.

Aaa, no i jak pływasz w basenie, to nikt Ci nie ściągnie majtek dla żartu, jak masz kostium 2-częściowy [/b]

Kaaaasia - to to sie jeszcze praktykuje