-
dzisiaj zjadlam 989 kcal i 100 g ziemniakow, ktore zjadlam wcale nie dlatego, ze mi ich brakowalo, tylko z lenistwa, bo jesc mi sie nie chce i wymyslilam sobie, ze ziemniaki maja kcal sporo, to mi dobija licznik. Ja patrze a ziemniaki - zwlaszcza 100 g - to jest pestka
Tak czy inaczej bylo to okolo 14:00 a ja sie czuje poprostu NAZARTA! i nie jest mi z tym dobrze - nie psychologicznie, tylko fizycznie Czuje sie tak, jakgdybym przed sekunda te pyry zjadla Juz pije wode, herbaty, jogurty, byle sie "lzej" poczuc, a tu nic. A moze to ta kapusta, ktora do tego byla ? Cos a la bigos: kapusta, marchewka, cukinia, papryka, kminek, rosolek. Na kolacje zjadlam juz tylko arbuza i pomidora z plasterkiem szynki. Przemiana materii robi wrazenie poprawnej (co wnioskuje po ilosci wejsc do toalety )
a tu jeszcze jakis ruch (oprocz dzisejszego 4 godzinnego lazenia ) trza by bylo odprawic....uffff
-
oj, ale już zapisałyści dużo :P
co do ciasteczek to faktycznie, moje były cięższe niż pieguski ale szyblko sie z nimi uporałam, mój chłopak wyjechał dziś rano nad morze, wiec dałam mu je na droge
ech, jak mozna sie czuc zapchanym po 100g ziemniaczków , przeciez to ze 3 sztuki są... ... ja to sie czuje zapchana po kostce twarogu (całej) i to tylko po samym zjedzeniu... po jakiejś godzince przechodzi moze cos ze mna nie tak
ogólnie to sie tylko po napadzie czuje zapchana... ech
-
Tagotta to chyba dobrze, że jesteś zapchana, bo teraz już nie będziesz jadła ziemniaków bo będą Ci się kojarzyły ze złym samopoczuciem. W dodatku ziemniaki mają b. wysoki IG.
Szkoda, że mnie nic nie zapycha :/ nie no nie jest tak źle ale ja naprawdę mogę dużo zjeść... Czasem tyle co mój brat (a on np. za jednym posiedzeniem koło 25-30 takich dużych pierogów!)
-
Hej
Fajny ten Twój Andy
Rzeczywiście, chyba podejście do niemieckiego i rosyjskiego
dzieciństwo nam spaczyło...
Trzeba się będzie przestawić :P
A z Ciebie dziewczynko niezła lingwistka
Uściski
-
Witam i zmykam na spacerek
Tylko się troszkę stiuninguję
Miłej soboty!!!
-
Hej
Tagotta >> widze, ze mamy ten sam pulap poczatkowy
Fajna atmosferka tu panuje : mam nadzieje, ze bede mogla wpadac tutaj od czasu
Pozdrawiam serdecznie
-
Pozdrawiam na nowy tydzień
***
Grażyna
-
witajcie w sobote Caly dzien lazilismy dzisiaj po miescie. Wyszlismy z domu o 10 rano, wrocilismy przed chwila, o 17 NOGI ODPADAJA ZYWCEM U nas zaczal sie czas letnich targow, zabaw, imprez. Odwiedzilismy targ antykow (mmmm...jakie tam sa rzeczy!!! uwielbiam! ). My sie poprostu lubujemy w starociach - co chwile znosimy do domu jakis mlynek do kawy z lat 50., albo kanke na mleko emaliowana, stara szafe wiejska odrapana, kazde krzeslo w domu inne Wszystko ma swoja historie
Potem wlezlismy do chinczyka na obiad i zamowilam ryz z lososiem slodko kwasnym, z czego zjadlam 2 kawalki lososia i 2 widelce ryzu
co ciekawe - Andy zawsze mogl zjesc doslownie wszystko co dostal pod nos. ale odkad ja jestem na diecie, on jakos niezauwazalnie sie "podlaczyl" i zaczyna zwracac uwage co je, jesc o wiele mniej i czytac etykietki
We dwoje rzeczywiscie duzo latwiej
-----------
buciiik - ja nawet nie zwalam winy calej na te ziemniaki - to musiala jakas niestrawnosc byc. Po gimnastyce poczulam sie troche lepiej, a potem Andy przyniosl mi tzw. "kaczke" - znaczy sie termofor z goraca wode, polozylam sobie to to na brzuchu i wszystko wrocilo do normy
Himejko - problem w tym, ze teraz skupiam sie (ze wzgledow oczywistych) tylko na niemieckim, wiec np w angliku cofnelam sie okropnie, francuksi przypominam sobie jak mojej siostry maz zacznie cos gadac, chociaz i ten po 10 latach w koncu opanowal 5 slow po polsku i coraz czesciej mowi "Gosiaaa krooofka polska dobre? dobre? " (krowki to jego ulubione cukierki )
o hiszpanskim, jak juz pisalam, wole nie wspominac, bo pamietam tylko "que pasa" , a rosyjski mam na filmiku bellydancea
Efciak - odiwedziny zawsze bardzo mile widziane
Kasiu i gayga - rowniez udanego weekendowania
Odpadam
ide dla relaksu Was poodwiedzac
-
Czesc Tagotta
Ale miałaś fajny dzień. Sama z chęcią poszperałam bym na targu staroci i zjadła obiad u Chińczyka mniam mniam hihihi
Uwazaj zeby Andy nie schudł Ci za bardzo!
-
Corsicangirl Ty wiesz, ze ja sie o niego boje bo jak go poznalam, to jakis taki chudziutki byl 177 cm - 65 kg Ale odkad mieszkamy na stale razem i obiadki domowe sie zaczely i oboje rzucilismy palenie i zero stresu, to wazy 78 i wyglada super, wiec wolalabym, zeby mi nie chudl Bede mu tam czasem podrzucac cos do gardla
---------------------------------------------------------------------------------
dzisiaj rano sobie uswiadomilam, ze TYLE lat zylam w nieswiadomosci W szkole zawsze jak byly "pomiary", mialam jakies 164 cm....przynajmniej tak pamietam
dzisiaj rano postanowilismy sprawdzic swoj wzrost i wyszlo mi 162 ...nie ma co sie smiac - jak czlowiek jest malo wysoki to sie kazdy milimetr liczy
Moze metoda sciany i ksiazki na glowie jest niezbyt dobra ? (ale sie pocieszam, co? )
w zwiazku z powyzszym, moj BMI nie wynosi 26 z groszem, tylko 27,43....i wg "tabelki" nie mam juz 6 kilo nadwagi, tylko 8
....przynajmniej sie pociesze, ze w miesiac BMI spadl o 2,29
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki