Strona 54 z 1063 PierwszyPierwszy ... 4 44 52 53 54 55 56 64 104 154 554 1054 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 531 do 540 z 10627

Wątek: cel: 25 kg mniej ( ....jeszcze tylko 5)

  1. #531
    tagotta Guest

    Domyślnie

    dzisiaj zjadlam 989 kcal i 100 g ziemniakow, ktore zjadlam wcale nie dlatego, ze mi ich brakowalo, tylko z lenistwa, bo jesc mi sie nie chce i wymyslilam sobie, ze ziemniaki maja kcal sporo, to mi dobija licznik. Ja patrze a ziemniaki - zwlaszcza 100 g - to jest pestka

    Tak czy inaczej bylo to okolo 14:00 a ja sie czuje poprostu NAZARTA! i nie jest mi z tym dobrze - nie psychologicznie, tylko fizycznie Czuje sie tak, jakgdybym przed sekunda te pyry zjadla Juz pije wode, herbaty, jogurty, byle sie "lzej" poczuc, a tu nic. A moze to ta kapusta, ktora do tego byla ? Cos a la bigos: kapusta, marchewka, cukinia, papryka, kminek, rosolek. Na kolacje zjadlam juz tylko arbuza i pomidora z plasterkiem szynki. Przemiana materii robi wrazenie poprawnej (co wnioskuje po ilosci wejsc do toalety )

    a tu jeszcze jakis ruch (oprocz dzisejszego 4 godzinnego lazenia ) trza by bylo odprawic....uffff

  2. #532
    buciik jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-06-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    oj, ale już zapisałyści dużo :P

    co do ciasteczek to faktycznie, moje były cięższe niż pieguski ale szyblko sie z nimi uporałam, mój chłopak wyjechał dziś rano nad morze, wiec dałam mu je na droge

    ech, jak mozna sie czuc zapchanym po 100g ziemniaczków , przeciez to ze 3 sztuki są... ... ja to sie czuje zapchana po kostce twarogu (całej) i to tylko po samym zjedzeniu... po jakiejś godzince przechodzi moze cos ze mna nie tak

    ogólnie to sie tylko po napadzie czuje zapchana... ech

  3. #533
    Awatar corsicangirl
    corsicangirl jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-11-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,059

    Domyślnie

    Tagotta to chyba dobrze, że jesteś zapchana, bo teraz już nie będziesz jadła ziemniaków bo będą Ci się kojarzyły ze złym samopoczuciem. W dodatku ziemniaki mają b. wysoki IG.
    Szkoda, że mnie nic nie zapycha :/ nie no nie jest tak źle ale ja naprawdę mogę dużo zjeść... Czasem tyle co mój brat (a on np. za jednym posiedzeniem koło 25-30 takich dużych pierogów!)

  4. #534
    Himeko jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-11-2005
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej

    Fajny ten Twój Andy

    Rzeczywiście, chyba podejście do niemieckiego i rosyjskiego
    dzieciństwo nam spaczyło...
    Trzeba się będzie przestawić :P

    A z Ciebie dziewczynko niezła lingwistka

    Uściski

  5. #535
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Witam i zmykam na spacerek
    Tylko się troszkę stiuninguję
    Miłej soboty!!!

  6. #536
    Awatar Efciak
    Efciak jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    24-07-2006
    Mieszka w
    Zgierz
    Posty
    237

    Domyślnie

    Hej
    Tagotta >> widze, ze mamy ten sam pulap poczatkowy
    Fajna atmosferka tu panuje : mam nadzieje, ze bede mogla wpadac tutaj od czasu
    Pozdrawiam serdecznie

  7. #537
    Awatar gayga678
    gayga678 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    19-05-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    149

    Domyślnie

    Pozdrawiam na nowy tydzień


    ***
    Grażyna



    Link do starego forum: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=56238&highlight=
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  8. #538
    tagotta Guest

    Domyślnie

    witajcie w sobote Caly dzien lazilismy dzisiaj po miescie. Wyszlismy z domu o 10 rano, wrocilismy przed chwila, o 17 NOGI ODPADAJA ZYWCEM U nas zaczal sie czas letnich targow, zabaw, imprez. Odwiedzilismy targ antykow (mmmm...jakie tam sa rzeczy!!! uwielbiam! ). My sie poprostu lubujemy w starociach - co chwile znosimy do domu jakis mlynek do kawy z lat 50., albo kanke na mleko emaliowana, stara szafe wiejska odrapana, kazde krzeslo w domu inne Wszystko ma swoja historie

    Potem wlezlismy do chinczyka na obiad i zamowilam ryz z lososiem slodko kwasnym, z czego zjadlam 2 kawalki lososia i 2 widelce ryzu

    co ciekawe - Andy zawsze mogl zjesc doslownie wszystko co dostal pod nos. ale odkad ja jestem na diecie, on jakos niezauwazalnie sie "podlaczyl" i zaczyna zwracac uwage co je, jesc o wiele mniej i czytac etykietki
    We dwoje rzeczywiscie duzo latwiej
    -----------
    buciiik - ja nawet nie zwalam winy calej na te ziemniaki - to musiala jakas niestrawnosc byc. Po gimnastyce poczulam sie troche lepiej, a potem Andy przyniosl mi tzw. "kaczke" - znaczy sie termofor z goraca wode, polozylam sobie to to na brzuchu i wszystko wrocilo do normy

    Himejko - problem w tym, ze teraz skupiam sie (ze wzgledow oczywistych) tylko na niemieckim, wiec np w angliku cofnelam sie okropnie, francuksi przypominam sobie jak mojej siostry maz zacznie cos gadac, chociaz i ten po 10 latach w koncu opanowal 5 slow po polsku i coraz czesciej mowi "Gosiaaa krooofka polska dobre? dobre? " (krowki to jego ulubione cukierki )
    o hiszpanskim, jak juz pisalam, wole nie wspominac, bo pamietam tylko "que pasa" , a rosyjski mam na filmiku bellydancea

    Efciak - odiwedziny zawsze bardzo mile widziane

    Kasiu i gayga - rowniez udanego weekendowania

    Odpadam
    ide dla relaksu Was poodwiedzac

  9. #539
    Awatar corsicangirl
    corsicangirl jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-11-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,059

    Domyślnie

    Czesc Tagotta
    Ale miałaś fajny dzień. Sama z chęcią poszperałam bym na targu staroci i zjadła obiad u Chińczyka mniam mniam hihihi
    Uwazaj zeby Andy nie schudł Ci za bardzo!

  10. #540
    tagotta Guest

    Domyślnie

    Corsicangirl Ty wiesz, ze ja sie o niego boje bo jak go poznalam, to jakis taki chudziutki byl 177 cm - 65 kg Ale odkad mieszkamy na stale razem i obiadki domowe sie zaczely i oboje rzucilismy palenie i zero stresu, to wazy 78 i wyglada super, wiec wolalabym, zeby mi nie chudl Bede mu tam czasem podrzucac cos do gardla

    ---------------------------------------------------------------------------------

    dzisiaj rano sobie uswiadomilam, ze TYLE lat zylam w nieswiadomosci W szkole zawsze jak byly "pomiary", mialam jakies 164 cm....przynajmniej tak pamietam
    dzisiaj rano postanowilismy sprawdzic swoj wzrost i wyszlo mi 162 ...nie ma co sie smiac - jak czlowiek jest malo wysoki to sie kazdy milimetr liczy
    Moze metoda sciany i ksiazki na glowie jest niezbyt dobra ? (ale sie pocieszam, co? )

    w zwiazku z powyzszym, moj BMI nie wynosi 26 z groszem, tylko 27,43....i wg "tabelki" nie mam juz 6 kilo nadwagi, tylko 8

    ....przynajmniej sie pociesze, ze w miesiac BMI spadl o 2,29

Strona 54 z 1063 PierwszyPierwszy ... 4 44 52 53 54 55 56 64 104 154 554 1054 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •