Strona 56 z 1063 PierwszyPierwszy ... 6 46 54 55 56 57 58 66 106 156 556 1056 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 551 do 560 z 10627

Wątek: cel: 25 kg mniej ( ....jeszcze tylko 5)

  1. #551
    tagotta Guest

    Domyślnie

    NINTI

    ...nie mow jak!!!

    Ninta, przeciez pewnie jak polowa z nas przeczytalas juz to forum wzdluz i w szerz i wiesz dobrze, ze zastoj to calkowicie naturalny etap. Kazda z nas musi przez niego przejsc i to nieuniknione. Zwyczajna obrona organizmu. ......ide do Ciebie

  2. #552
    buciik jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-06-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    ale u Ninti ten zaqstój już pare ładnych miesięcy trwa... trzymaj sie dzielnie

    a tych efektów zazdroszcze no i gratuluję oczywiście, za tydzień już na pewno będziesz miec 6- z przodu

    a co do efektów to ja jak widze ze mam mniej na wadze to z radości mi woda sodowa uderza i pochłaniam mnóstwo słodyczy (no bo przecie zasłuyżyłam)... ech, a potem to wraca, więc staram sie jak najrzadziej na wage wchodzic... póki co to mnie to nie wychodzi, ale nie ważyłam sie od 3 dni planuje zrobic to 7, bo prawie wyjeżdżam na Węgry na obóz wędrowny, na całe 10 dni z czego dni 5 to ppobyty na basenach termalnych, źródłach ciepłych i ogólnie jakieś takie cuś.... a ja nawet stroju nie mam... wstydze sie

  3. #553
    tagotta Guest

    Domyślnie

    Buciiku - sama tego nie przechodzilam, wiec moge sobie gadac do rana, ale Kasia Cz.tez pisala o niegdysiejszym 3 miesiecznym zastoju.....i niestety nie tylko Kasia U jednych jest to miesiac u innych trzy......ale nie szkoda rzucac calej walki w cholere, gdy sie juz tyle zrobilo ???

    wiem wiem - racjonalne tlumaczenie ma sie nijak do tego co sie dzieje w glowach w takich chwilach

    Ja z tym "zasluzeniem" sobie reaguje podobnie jak Ty, ale dopiero jak juz moja waga jest w miare normalna ...teraz jeszcze sie tak nie czuje

  4. #554
    buciik jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-06-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    ale waga Ninti waha sie 2-3kg w górę lub w dół już od ponad pół roku... moja zresztą też to takiego typu zastój


    osobiście jestem bardzo nerwowa i na miejscu Kasi pewnie by mnie szlag trafił i bym olała tą dietę po tygodniu nie zobaczenia różnicy na wadze

  5. #555
    tagotta Guest

    Domyślnie

    Buciik.....niestety nie sa to wahniecia zwiazane z "etapem" odchudzania (jesz dalej jak jadlas, a nie chudniesz, lub nawet "tyjesz"), tylko z nieregularnoscia diety: jesli tydzien pieknie sie odchudzasz, a drugi tydzien jesz wszystko co mozesz, to niestety waga sie nie da oszukac Jes to wiec "zastoj" powiedzmy "na wlasne zyczenie"

    Ja przed startem wlasciwiym, probowalam odchudzania w stylu: 6 dni prawdziwa dieta, a w niedziele robie co chce .....to bylo - nie dosc ze neskuteczne, to frustrujace.

  6. #556
    buciik jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-06-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    zastój na własne życzenie bardzo ładnie to ujęłaś, ale takie coś jest właśnie gorsze niż zwykły zastój, bo jak masz zwykły zastój to wiesz, że to zastój a jak masz zastój na własne życzenie to ci dopada deprecha ze jesteś beznadziejna bo nawet na głupiej diecie byc nie umiesz... i to juz masakra... niestety wiem po sobie

    mam nadzieje ze zakumacie o co mi z tymi zastojami chodziło

  7. #557
    tagotta Guest

    Domyślnie

    Rozumiem Mysle sobie jednak, ze to bycie na diecie wcale nie jest takie niewinne, latwe i "glupie", skoro prawie kazda z nas ma z tym problemy, slabosci, wpadki i gorsze dni.

    Gdyby to bylo takie proste, pewnie nie potrzebowalybysmy swojego wsparcia. Ale nie jest niestety

    ---------------
    u mnie pada! no nareeeszcie! Przesiedzialam pol dnia przed kompem "pracujac" i oczy mi odpadaja Na obiad byla grochowka...ale nie taka jak w wojsku z zawiesina i wkladka, tylko mlody zielony groszek z mloda marchewka i kawalkiem piersi z kurczaka. Zadnych smietan i zabielaczy Zreszta ja nigd ynie lubilam zawiesistych zup

  8. #558
    Sissi76 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-05-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Co Ty robisz ,ze tak chudniesssszzz????


    Witaj Tagotko,widze,ze suwaczek pieknie przesuniety.....Gratuluje!!!!


    A ja. ...po urlopie....po pierogach i bulkach jagodziankach...
    Boje sie wlezc na wage

    Jutro nadrobie Twoj watek (moze troche kalorii przy tym spale,hihihi) ide narazie do lozeczczka grzecznie,dzisiaj wlasnie dotarlismy na miejsce
    Czy w Polsce musi byc tak dobre jedzenie???





  9. #559
    Himeko jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-11-2005
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej

    Pada u Ciebie Wow, fajnie! Tu piekiełko jak było
    Chociaż nie powinnam narzekać, przez kilka godzin (rano)
    było sporo chłodniej

    Ja też czekam do ostatniej chwili bo okropnie mi się nie chce
    tego A6W robić A potem jestem dumna, że sie jednak
    zmusiłam :P

    To forum jest super, możemy się wzajemnie wspierać, czy wyżalić...
    U mnie w domu np. czasem patrzą na mnie jak na wariatkę jak
    wszystko ważę i liczę kalorie - a ja po prostu już nigdy więcej nie chcę ważyć
    tyle ile ważyłam jeszcze 2 lata temu...
    Tu można znaleźć zrozumienie, radę i wsparcie, a często właśnie tego nam
    potrzeba, żeby się podnieść, zmotywować etc.

    Pozdrowienia :*

  10. #560
    bannera jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-07-2006
    Mieszka w
    Wyry
    Posty
    0

    Domyślnie

    witaj targotta! coś ostatnio natchnęło mnie na twój wątek
    podłączam się wtyczką do pyatnia: co ty robisz że tak chudniesz?
    ja obecnie aktualnie i obecnie mam zastój, skąd brac siły do dalszej walki, ale u Ciebie z sukcesem nie ma problemu widzę

Strona 56 z 1063 PierwszyPierwszy ... 6 46 54 55 56 57 58 66 106 156 556 1056 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •