Witaj Gosieńko!
Szkoda że straciłaś trochę rzeczy w danym czasie nie potrzebnych a jednak potrzebnych.
Ale co się stało o się nie odstanie.
Co do mamy to faktycznie uparta kobieta z niej.
Wdzę że podobny problem mamy tzn
jak byłysmy grubsze to była większa motywacja na schudnięcie a teraz cięzko utrzymać
Też się panicznie boję że przyyję.
Pozdrawiam i miłego dnia
Zakładki