Zamieszczone przez aniakuleczka
WYKONANO
Wlasnie myslalam o tej mojej porannej tekturze, bo zapisywalam ile zjadlam kalorii. Codziennie rano zjadam okolo 100 kalorii (okolo 150 z kawa) i jest to dla mnie "full wypas" Tzn calkowicie wystarcza i nie chce mi sie nic a nic wiecej. ALE
....wlasnie ALE: Gosia - jak jadlam na sniadanie bulke z dzemem, lub musli z mlekiem, to ZAWSZE chcialo mi sie wiecej i wiecej...i nigdy nie bylam taka do konca najedzona.... Moze w przypadku mojego organizmu dziala "zasada" zeby rano nie rozciagac zoladka Nie wiem, nie znam sie na tym, ale glodna nie jestem....zeby nie powiedziec, zem najedzona do syta
----
Wyskakalam troche kalorii, na koniec wlaczylam sobie Mike "Relax, Take It Easy"....przy tym sie nie da na pupie wysiedziec , wzielam prysznic,wypeelingowalam sie i poszlam sobie ze spokojnym sumieniem zrobic kawe. Mialam szczescie, bo zostala OSTATNIA LYZECZKA KAWY i OSTATNIE krople mleka Ale mi sie udalo!
Kurcze, jak u nas ta kawa szybko idzie Kupuje rozpuszczalna Nescafe espresso
to ten sloik 100 g wystarcza nam chyba na tydzien Ale to jeszcze pestka, bo oprocz tego kupujemy zawsze kilogramowa pake w ziarnkach
i te pije tylko Endrju, wiec mozna powiedziec, ze tamten sloik Nescafe to jest tylko na mnie
U was tez tak schodzi kawa dziewczyny???
Zakładki