Wątek: cel: 25 kg mniej ( ....jeszcze tylko 5)

no ide ide

No jak za dwa tygodnie wyjazd,t o faktycznie czeka Cie wyzwanie Malzonek wrocil z PL odpowiednio zaokraglony

.. No, no .. To tak jakby usprawiedliwiona jesteś
Miłego dnia

Gosia, przecież Ty z poprzedniego pobytu w Polsce wróciłaś chudsza, z tego, co pamiętam, więc w ogóle się o Ciebie nie martwię

Może kawusi troszkę po przebudzeniu? :P :P

Miłego dnia ... hmm ... i zatrzymajcie może jednak dla siebie te deszcze, co to idą do nas z Niemiec

Zamieszczone przez ziutkaa

No jak za dwa tygodnie wyjazd,t o faktycznie czeka Cie wyzwanie Malzonek wrocil z PL odpowiednio zaokraglony

Jzuuu Ziutka! Nie strasz mnie Bo w tej chwili jeszcze czuje sie silna....ale przypomina mi sie, ze za kazdym razem jak jestem w Polsce, trzymam sie pierwsze dni dzielnie.....ale pod koniec No ile mozna wdychac te karpatki, serniki, sosy grzybowe
Mam jeszcze w planie odiwedzic moje kumpele z czasow studenckich..to napewno sie to nie skonczy na lampce wina przy jednym ciasteczku

Rejazz mi sie juz zaoferowala, ze bedzie mi przez smsa pisala ile pochudlyscie .....i odwrotnie: przekazywala wiesci ode mnie do Was Przynajmniej bede miala motywacje zeby sie trzymac

Big Brother czuwa

-----
dzis na sniadanie wyszlo nietypowo, bo Endrju przyniosl GORACE bulki razowe i przepyszna konfiture z borowek dzikich Jaaaa..ale to bylo pyszne A karolkow wyszlo tyle co zazwyczaj na sniadanie

Normalnie tu w pracy poczułam te wasze świeże bułeczki i ślinotok do pasa od razu
Dasz sobie radę w Polsce a jak nie to będę na Ciebie krzyczeć Ale tak umiarkowanie, trochę musisz się nacieszyć tym pobytem :P :P

gosia
to co zjadlas czlowiek zjada na jeden posilek
normalny czlowiek a TY MASZ JUZ SKONCZONĄ DIETE

jejku jak ja dawno konfitur nie jadłam
nio i Tagg zrobiłas mi smaka
niedobra kobieta.

a cio do mamusinych obiadków....przecież juz umiesz rozsądnie jeść dasz radę
tobie nawet karpatka niestraszna

Mi tez az tutaj te bułki zapachniały :P :P :P
Gosia, ja tam mysle że na wyjezdzie nie powinnas sobie niczego żałować, jedz wszystko byle z umiarem. Przeciez jedzenie to jeden z piękniejszych uroków tego wyjazdu :]
Smaki z dzieciństwa...

No tak smaki dziecinstwa te uroki tych smakow mnie sie jeszcze trzymaja

Gosiek, wiesz z ta Polska to jest roznie ja zaraz po powrocie sie wazylam to niby TYLKO 2 kg przytylam, ale niestety najprawdziwsza prawda okazala sie bardziej przykkra, bo dopiero pare dni PO jak weszlam na wage to spadlam z niej z hukiem okazalo sie ze tych kg jest ciut wiecej i tak do dzisiaj tego ciezaru ze mnie zrzucic nie moge ALE TOBIE TEGO NIE ZYCZE Jedz , nie zaluj sobie, ALE Z UMIAREM, PROSZE CIE!!!!!!!! Pamietaj : Dobre bo Polskie , ale to moze szybko przywrocic to , czego dlugo staralas sie pozbyc i szkoda byloby Twoich zmagan

A co do bulek, to.............. mialam wczoraj takie, chrupiace, cieplutkie, hmmmmmmmm ale to historia oooooooooo widzisz, ja znowu o zarciu