Czesc chudzinko. dawno mnie u Ciebie nie bylo za co wielkie SORRY
Gosia, baterie zmien w wadze, pewnie mrowka juz zdechla i dlatego zle pokazuje
Plonace lody mowisz ?? hmmmmmmmm , czemu nie, poskaczesz z godzinke dluzej
Czesc chudzinko. dawno mnie u Ciebie nie bylo za co wielkie SORRY
Gosia, baterie zmien w wadze, pewnie mrowka juz zdechla i dlatego zle pokazuje
Plonace lody mowisz ?? hmmmmmmmm , czemu nie, poskaczesz z godzinke dluzej
A mnie 19 stycznia czekają imieniny dziadka i już się doczekać nie mogę, bo zawsze jest pyszne żarełko .... mi się już też zachciewa
Miłego dnia Gosia
mmm plonące lody albo lepiej płonący banan z lodamy hihihi
dopiero co weszlam do domu....padam na nos chyba ze sto kilometrow zrobilam dzisiaj na nogach
Nieswiadomie dzisiaj oszczedzalam pol dnia kaloriki.....i warto bylo
Strasznie mi sie zachcialo tostow z szynka i serem, takich jak sie przez cale studia jadlo Bo byly pyszne i co najwazniejsze proste w przygotowaniu
Wracajac z Kölnu wskoczylam do Saturna i kupilam toster, a bylam juz tak glodna, ze szukalam tylko okazji gdzieby tu cos przegryzc....przekonywalam sie jednak cala droge, ze lepiej poczekac do kolacjii na te tosty, bede mogla wiecej zjesc
Szczerze przyznam, ze spore bylo moje rozczarowanie, jak w domu policzylam ile kalorii ma jeden moj tost z 17% zoltym serem 350 Dwa tosty 700 kcal uffff........Dobrze wiec, ze nie skusilam sie w miescie na zadna przegryzke
Dzieki temu pieknie sie zmiescilam w limicie, a na kolacje poczulam sie jak za "starych dobrych czasow"
wasa z dzemem + kawa
bulka razowa z camembertem
2 tosty FULL WYPAS
Razem 1091 kcal
niestety, zeby sobie czesciej pozwalac na taka kolacje, musialabym caly dzien glodowac, albo skakac pozniej 3 godziny ehhh...ciezkie jest zycie na diecie
Kurcze, jaka tu mobilizacja. Siedzę i wącham, może i mnie najdzie. A przydałoby się, bardzo. Jakoś nie mogę w swoje stare tory wskoczyć.
I nie mówcie za dużo o 19stym stycznia, bo mnie czeka 'osiemnastka' - tyle, że już druga .
Wg mnie to 4 tosty tak się liczą. W sensie z czterech kromek chleba tostowego. To jest jakieś 100g (niech będzie nawet 350 kcal), 2 plasterki sera zółtego (40g) 140kcal. I ta szynka. Nie wyjdzie mi tyle. Może różnica produktów. Ja tam czasami takiego tosta zjadam na śniadanie czy kolację i to jako danie dietetyczne (dania dietetyczne to czasami, te które można łatwo zrobić i policzyć )
tak - tosty "podwojne", bo toster takowy:
wiec inne nie wchodza w rachube.
skladniki
17% ser zolty (280 kcal /100g) - 1 plaster 28 g (na dwa tosty 56 g = 157 kcal)
chleb (harry vitallbrot 262 kcal /100g) 2 kromki 91 g (na dwa tosty 182 g =477 kcal)
szynka gotowana 113 kcal/100g) 1 plaster 31 g (na dwa tosty 62 g = 70 kcal )
Razem 704 kcal (nie wliczam cebuli, pomidorow, oliwek, papryki )
szkoda, bo to takie dobre
dzis planowo powinnam poskakac. Narazie ogladamy fajny progrma w TV. Potem ruchy ruchy
Gosia, też lubię takie tosty, muszę sobie zrobić :P
Kiedyś namiętnie z Tomkiem sobie robiłam, ale zjadam 1 podwójnego
Z tym, że ja używam chleba tostowego Schulstadt a on ma 57 albo 63 kcal na kromkę, zależy jaki rodzaj, zawsze to jakaś oszczędność
Wlasnie.......teraz dylemat dietetyczny
co lepiej:
- zrobic tosta z bialego chleba, ktory ma mniej (prawie o polowe ) kalorii, ale...wiadomo: biale pieczywo
- czy z chleba pol-razowego, ale ile kalorii wtedy...bleee
no i co Sama bym wybrala mniej kalorii Takie spaczenie
A widzisz, to widocznie niemieckie opakowania Kromka białego tostowego chleba waży mi 25-27 gram, plasterek sera z tych krojonych ok. 20 gram
Mam wrażenie, że efekt rozpusty dla podniebienia ten sam, a na wszystkim zaoszczędzone (Coś jak masło 250g a 200g, na opakowaniu nie widać różnicy )
Zakładki