Endrju podobno cala noc nie spal, za to teraz sobie "odbija", ale rano mowil, ze jest zdrowyNo...zobaczymy.
Dzwonilam przed chwila do jego rodzinnego (lekarz-przyjaciel), ktory twierdzi, ze przy grypie zoladkowej trzeba tylko duuuuzo pic i poprpstu ta chorobe przezyc. Nie stosowac zadnych lekow (w miare mozliwosci), poniewaz wymioty i "przeczyszczenie" to wlasnie walka organizmu z owym wirusem i jesli to mozliwe, musi sobie owy organizm sam poradzic.
Sama choroba trwa krotko, problem w tym, ze do 2 tygodni po ustapieniu obajwow mozna to jeszcze zalapac....
Jestem jednak dobrej mysli.
Co mnie z kolei niepokoi to moja mama, ktora ma jakies powazne zawroty glowy. Wstepne badania wykazaly, ze to w wyniku zwyrodnienia kregoslupa, ucisk na jakis nerw. Wczoraj jednak miala robione EKG glowy i wynik byl ...jak to lekarz napisal "nieprawidlowy"We wtorek tomografia. Trzymajcie kciuki dziwczynki
![]()
Zakładki