-
no taggi dzięki za namiary i od... jutra zaczynam, no chyba że dziś czas wyskrobię jakiś
a to spagetti pysznie wygląda, ąz się jeść nie chce hahahaha sama oszukuję siebie
ja to jeszcze to tego stopnia nie doszłam, żebym nie mogła czegoś zjeść, no ale może za 2 miesiące to tak będzie bo Tobie też się po 2 mies żołądek skurczył nie
no to ja czekam na to z taaaaką niecierpliwością
A może Krzysia zmuszę do weidera z ty jego brzucholem
-
Justynia,
jakbys Krzysia do 6W zmusila, to jestes wielka. Ja mojego lubego za noge z lozka ciagnelam, zeby na podloge spadl i cwiczyl ze mna, ale nie ma szans
A zoladek sie zwezi i to dosc szybko....mi chyba z 2 tygodnie wystarczyly
no i wlasnie po wczorajszych tych kaloriach zle mi bylo jak diabli, za duzo i niefajnie Ledwo co zasnelam i noc mialam jakas taka ciezka (snilo mi sie ze mnie jakis lekarz mlody na randke zapraszal )
Ale dzisiaj juz jest dobrze.
Mam troche pracy, troche pisania, deszcz pada, jesiennie za oknem i pewnie wpadne tu wieczorem!
Buziaki niedzielne
-
A u mnie jest 25 stopni i świeci słonko, bardzo ładny dzień
Ja za makaronem nie przepadam i jadam go bardzo rzadko, ale moje chłopaki uwielbiają spaghetti i to właśnie z pesto
Życzę miłej niedzieli :P
-
A ja chciałam zapytać jak można się dowiedzieć czegoś o tym Weiderze. Tyle w koło słyszę, a nikt mi nic nie chce o tym powiedzieć. Może Wy mi pomożecie
-
Aanikaa moja kochana,
dawno dawno teeemuu kilku chlopakow w garazu wymyslilo wspaniala "rzecz" Wyszukiwarke internetowa GOOGLE I teraz - wyobraz sobie - mozna wpisac tylko adres [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] (naprzyklad) i w okienku "aerobiczna 6 Weidera", lub "6Weidera" i ODRAZU wyskoczy Ci peeeelno linkow co to takiego i z czym sie "to je"
Powiem wiecej - na stronie naszej, na forum "kultura fizyczna" sa tysiace wpisow na ten temat.....A teraz powiem jeszcze wiecej....DWIE strony temu dalam nawet do tego LINKA Powodzenia w czytaniu
-
Witaj Tagottko!!
U mnie tez dzisiaj leje deszcz,w sumie to dobrze,bo odsypiamy wczorajszy dzien.Przyszli do nas znajomi i stwierdzilismy,ze jedziemy do Düsseldorfu poszukac ta polska restauracje
Ciezko pierwszy raz (trzeba przyznac )bylo tam dotrzec,bo nie jest to w centrum,lecz w dzielnicy domkow jednorodzinnych Mila atmosfera,fajny wystroj wnetrza,drewniane stoly ,mnostwo pozapalanych swiec-daja przytulny domowy nastroj... :lol Wybor jedzonka spory,ceny przystepne.Skusilam sie na placek po wegiersku i jednego Zywca (wczesniej w dzien zaoszczedzilam kalorii).Jedzenie dobre,potezne porcje,mniam!!!
Obsluga bardzo mila,faktycznie daja gratis zubrowke-kieliszek ,ale sie grzecznie pytaja czy cos sie nie chce na trawienie Pol knajpy mowi po polsku,duzo Niemcow,czyli towarzystwo mieszane.
Chyba musze sie wziazc za tego Weidera tez dzielnie!!!
Wlasnie przebilo sie slonko przez chmury ide budzic mojego mezczyzne i ruszamy w teren.. :P
-
Sisska - dobrze, ze rozpoznaliscie grunt Przynajmniej wiem czego sie spodziewac, gdyby nas tam nogi (....a raczej zoladki) poniosly
Ja dzisiaj troche roboty papierowej w domu mam, wiec siedzimy na tylkach Zrobilismy sobie na obiad pstraga (uwieeeelbiam) w warzywach wloskich z oliwkami i do tego moj ostatni wynalazek: GARI.
Jest to specjalnie marynowany imbir, pokrojony w cieniutkie plasterki, ktory tradycyjnie podaje sie do sushi. Wspaniale smakuje z ryba (uzywa sie go jako dodatek - tak jak np chrzan). Pierwszy raz kiedy go sprobowalam, wyszly mi oczy z zachwytu Uwazam, ze wspaniale to jest!
wyglada tak jak w tej miseczce. Jesli ktos lubi smak imbiru, polecam serdecznie!!!!
A wracajac jeszcze do ryb, tez dopiero teraz odkrylam (czlowiek sie cale zycie uczy ), ze ryby moga bardzo roznic sie smakiem. W Polsce jadlam bardzo duzo ryb od dziecka i wszystkie smakowaly mi tak samo (byly to ryby hodowane w stawach rybnych). Dopiero kilka miesiecy temu kupilam tu pstraga rzecznego i mnie oswiecilo jakie to pyszne
no dobra - koniec gadania o jedzeniu...ide na espresso i do pracy
-
wiesz co taggi ty chyba miałaś rację z tym skurczeniem żoładka bo mi już po tyg się chyba troszkę skurczył i jak tak na 1000 jadę to aż tak bardzo głodna nie jestem jak np tydz temu
to chyba ze mną coraz lepiej
rybcia mniam też lubię rybki, nie wszyskie, ale prawie i nigdy jeszcze takiego imbiru nie próbowałam, ale nic straconego jeszce spróbuję
Smacznego
-
o. taggi pięknie zachwalasz imbirek pięknie [chyba sie skusze. i mam nadzieje ze jest on tak cudownym jak cynamon, ktory uwielbiam ] a i rybki tez lubie tylko nie umiem ich przyzadzac. eh. zawsze cos zepsuje. dlatego zazwyczaj jadam je poza domem albo przyżądzone przez rodziców
pozdrawiam
-
ooo jak tu się przyprawowo zrobiło
ja nigdy nie przywiązywałam wagi do przypraw, właściwie ich nie używam... nie pieprze, nie sole, a co dopiero imbir
z rybkami u mnie luzik, bo taty hobby to wędkarstwo więc mój zamrażalnik jest pełen jakichs leszczy, karpi, płotek, pstrągów itd...
w piątek np, mama ugotowała mi sporą płotkę (ona to robi tak, że owija ją w folie aluminiową, po czym gotuje to w wodzie) i ja to jem takie "jałowe" nawet tego nie sole. a miła niespodzianka mnie spotkała, bo wrzucam tą płotkę na wage i ma niecałe 200g (a miała ok. 15cm długości) sprawdzam w kaloriach i.... 35kcal na 100g moja miała niecałe 70kcal... az mi sie wierzyc nie chce
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki