Strona 47 z 1063 PierwszyPierwszy ... 37 45 46 47 48 49 57 97 147 547 1047 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 461 do 470 z 10627

Wątek: cel: 25 kg mniej ( ....jeszcze tylko 5)

  1. #461
    tagotta Guest

    Domyślnie

    O jeezuu! Aga! DWA LATA! A propos - dwa lata temu, jak schudlam do 61 i w zasadzie mi to wystarczalo , to pomyslalam sobie:a schudne sobie jeszcze z dwa kilo, zeby potem przez miesiac moc jesc na co tylko mam ochote i ewentualnie te 2 kilo znowu przytyc

    .....jaki czlowiek jest durny !!!
    Przeciez schudniecie to dopiero polowa drogi No, ale tym razem, jak tylko mi przyjdzie do glowy jakas niezdrowa mysl, to sobie szybko przeczytam to co teraz napsalam

  2. #462
    Forma Guest

    Domyślnie

    Nie jest zły ten pomysł z chudnięciem na zapas
    Tylko jak się wrzuci na luz to później trudno, wrócić do diety.
    A ja 19 sierpnia wrzucam na luz Ide na wesele i napewno nie odmowie sobie weselnego torta i innych pyszności... Och jak bym torta zjadła :P

  3. #463
    Awatar aniakuleczka
    aniakuleczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-06-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    5,525

    Domyślnie

    nie wiem, skąd się biorą te 2 lata???
    ja 4 lata temu schudłam 20-25kg i utrzymałam tę wage przez kilka lat a w tym czasie powolutku przybierałam odrobinkę a przez ostatnie pół roku więcej niż odrobinkę i tak przybyło mi 10kg i nie wiem, czy to jojo czy lenistwo i zmiana trybu zycia, czy po prostu za duzo jadlam i przytylam
    w kazdym razie wiem, ze to już do końca tak na mikro posiłkach 5 razy dziennie będę
    a przy okazji tagotta z tym ćwiczeniem to fakt- jak kiedyś wazyłam tyle, co teraz, to byłam dużo większa i duuużo mneij sprawna
    Nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że jego osiągnięcie wymaga czasu. Czas i tak upłynie

  4. #464
    Awatar corsicangirl
    corsicangirl jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-11-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,059

    Domyślnie

    dokładnie trzeba trzymac sie zdrowego jedzenia juz do konca zycia ale wiecie co? mnie to nie przeraza!! organizm bedzie mi tylko wdzieczny jesli nie bede jadla mc lub pizzy!!

  5. #465
    Awatar 123mr
    123mr jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Mielec
    Posty
    308

    Domyślnie

    No właśnie, dlatego, że trzeba do końca życia to się za bardzo nie ograniczam. Lepiej wolniej ale nie mieć tego zgubnego poczucia skończenia akcji pt "odchudzanie".

    Ciekawe czy w praktyce wyjdzie mi równie dobrze jak w teorii
    Stare dzieje odchudzania
    Dzieje najnowsze
    Monika

    ...Jestem zbyt niska na idealne BMI...

  6. #466
    tagotta Guest

    Domyślnie

    123mr - no wlasnie. bo my juz bysmy mogly ksiazki o odchudzaniu pisac, a potem czlowiek sie znowu "rozrasta" ...chociaz niby taki madry

    Ja we wrzesniu musze skoczyc do Polski i dlatego nie moge sobie rozciaaaagnac odchudzania ...chcialabym jednak, zeby moja mama mnie poznala a do tego brakuje mi z 10 kg I zawsze cholera tak jest, ze jak jade do Polski to sie zaczynam odchudzac, a potem wracam i .....
    ....a moze ja poprostu powinnam czesciej tam jezdzic

  7. #467
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Hihi, i tak oto poznałam twoje imię Tagosiu

    A co do wizyt w Polsce, to może rzeczywiście to jest to!

  8. #468
    Himeko jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-11-2005
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja też myślę, że nie ma żadnej "magicznej" granicy
    Jak już się ma skłonności do przybywania tu i ówdzie
    niestety trzeba będzie się już zawsze pilnować
    Co nie znaczy, że zawsze dietkować :P

    Pozdrowienia :*[/b]

  9. #469
    tagotta Guest

    Domyślnie

    uff...16 dzien 6W i pol godziny aerobiku...ludzie! jak ja to zrobilam w ten upal ?

    ponad 1/3 Weidera juz zaliczona i 1/3 wagi juz zgubiona ...zeby to tak pieknie rownomiernie zawsze szlo

  10. #470
    Awatar 123mr
    123mr jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Mielec
    Posty
    308

    Domyślnie

    Himeko ja myślę, że jakaś granica jest. W naszych głowach. I to właśnie głowę chcę zmienić (nie ma ktoś jakiejś wolnej ) . Nie żeby do końca zycia liczyć kalorie i każde ciasteczko, ale żeby po prostu, skończyć na jednym ciasteczku z paczki, czy tam kostce czekolady.
    Bo skłonności do kilogramów też są w naszych głowach a nie gdzie indziej (za wyjątkiem nielicznych, stosunkowo, wyjątków)[/url]
    Stare dzieje odchudzania
    Dzieje najnowsze
    Monika

    ...Jestem zbyt niska na idealne BMI...

Strona 47 z 1063 PierwszyPierwszy ... 37 45 46 47 48 49 57 97 147 547 1047 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •