Oj Dorcia, mój mąż jest za to bardzo prozwierzęcy.
Jego największe marzenie to posiadanie prywatnego zoo![]()
Nawet węże boa przez 10 lat mieliśmy :P
Oj Dorcia, mój mąż jest za to bardzo prozwierzęcy.
Jego największe marzenie to posiadanie prywatnego zoo![]()
Nawet węże boa przez 10 lat mieliśmy :P
[b]Aleee piekny kotek wkleila Zuzanka!!! Ah,gdyby nie moje ptaszyska w domu,tez bym sobie jakiegos kotka przyprowadzila![]()
![]()
Moj malzonek tez nie lubial moich kanarkow,papug,ale nie mial innego wyjscia-teraz jest chyba bardziej za nimi jak ja!![]()
(wlasnie wiatr mam nad glowa,bo cos mi przelecialo-puszczam je prawie codziennie na rundke po mieszkanku)
no tak, a mój małżonek to uczył to bydlątko polowania i teraz poluje na nas, właśnie łydki, a jak przypadkiem coś z łóżka zwisa, to pełna rozkosz
Ale ostatnio mu się włączyły poranne pieszczoty (bo śpi to u mnie w nogach zawsze), przyłazi rano układa się na mnie iżąda zainteresowania, ale jak ja go chcę pogłaskać wtedy kiedy ja chcę, to nie ma to tamto, nie da się![]()
NIE DAJMY ANIOŁOM ODLECIEĆ, NIE DAJMY SKRAŚĆ SOBIE SKRZYDEŁ
do nadwagi:
sportowo w 2013:
http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...ml#post3019016
Monika, mój też nigdy się nie da pogłaskać, kiedy ja chcę, to ON musi mieć ochotęale tak to chyba ma większość kotków, takie to z nich indywidualności.
Tagotko, bardzo Cię przepraszam, że tak ciągnę ten zwierzęcy wątek w TWOIM wątku, mam nadzieję, że mi wybaczysz![]()
![]()
![]()
![]()
Kasia - ja to sie zachowuje jak stara panna (czyt. moge godzinami gadac o kotach![]()
![]()
i innych zwierzetach
)
Sisska - no wiesz co! zeby tak tym swoim kanarkom tak bezdusznie rzucic jakis zwiedly kawalek pietruszki na klatke![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Nasz Bubek musi sie poddac jak jest glaskany, bo on doskonale wie, ze za jedzenie trzeba jakos zaplacic![]()
![]()
![]()
Wiec jak go po girkach gilgam (czego nie lubi) to znosi to jakos
![]()
![]()
![]()
Wyszlo slonce wreszcie, bo myslalam, ze juz nigdy mi to pranie nie wyschnie![]()
Wracam przed chwila do domu i nie moge na dole w klatce drzwi odkluczyc
![]()
![]()
Zapomnialam, ze w ramach renowacji zmieniaja tez zamki i trzeba isc do bloku obok po klucze
I stalam tak jak durna , bo minelo pare minut zanim sobie przypomnialam co trza zrobic
![]()
czlowiek jak jest zalatany to czasem nawet jesc zapomni
![]()
![]()
(chcialoby sie
![]()
![]()
)
no chciałoby się chciałojak mi kiedyś -tzn rok temu
- klatkę robili - tzn odnawiali - to moja mama sobie szła z taka koleżanka/znajomą i tamta jej coś tak długo gadała i gadała, a mojej mamie się siusiu chciało to ja próbowała spławić, a tamta dalej gada i gada jak katarynka. To mamcia ją zaprasza na kawę teraz, a tamta, że nie bo się spieszy
![]()
i gada dalej. No to moja mama już mówi, że jej się siusiu chce mocno, a tamta, że już już kończy tylko jej opowie o..... i znowu zaczęła. To moja mama tak stoi i stoi i jej się tak moooocno siusiu chce, że zaraz nie wytrzyma, a tamta ciągle gada. Wkońcu skończyła historyjkę i mama szybko się pożegnała i gna do domu jak motorynka (mimo że jest pokażnych rozmiarów :P - po kimś to mam) to biegnie, biegniei jest już pod klatką, wymija robotnika i.... weszła nogą w wiadro (puste już na szczęście). ale...zignorowała to biegnie po schodach do windy - z wiadrem na nodze- a robotnik za nią. Winda była na miejscu i mama zdyszana przyjechała do domu na 9 piętro i poleciała do kibelka jak oętana - rzuciła wszystkie zakupy, aż się jajka porozbijały
![]()
a potem wstydziła się wiaderko oddać i ja musiałam to zrobić![]()
![]()
a jak wychodziła gdzieś to sprawdzała przez okno 5x czy nie tych robotników hehehehe
To chyba po niej odziedziczyłam dar pakowania się w kłopoty![]()
a ty tagotta nam tu lepiej napisz co tam dzisiaj zjadłaś![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
"...jakis zwiedly kawalek pietruszki na klatke..."![]()
![]()
Moje kanary uwielbiaja taaakie galazki pietruszkowe![]()
Bubek podejrzewam,ze nie..
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
U mnie tez
slonce wyszlo,jakby nagle zaczelo sie LATO!!! (moja prognoza dzisiejsza-czytac:dumna)
Robie teraz pyszne ziemniaczki w folii w piekarniku,kurcze po 18 tej,ale 3 sztuki zjem (posypane zwiedla pietrucha![]()
)
Justynia no jak Ty cos opowiesz, to ja zawsze sikam ze smiechu![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
No dzisiaj to ja zjadlam narazie 800 kcal niecale, ale dopiero 19:00 wiec moze jeszcze jakiegos owoca w siebie wcisneNa obiad cos a la leczo (ratatui), a na kolacje jajecznica z parowkami drobiowymi fitnesowymi
![]()
Do tego OGOREK KISZONY (NOWA ZDOBYCZ Z POLSKIEGO SKLEPU
) i pomidory z czosnkiem i swieza bazylia
![]()
Troche mi sie smutno zrobilo, bo zadzwonilam do domu, a tata pojechal dzisiaj do szpitala na badania serca i sie okazalo, ze mial kilka lat temu "ukryty" zawal (o ktorym nie wiedzial) i ze czeka go operacja serca i bajpasya moj tata zawsze okaz zdrowia i w zyciu po lekarzach nie chodzil
No nic - przeciez codziennie robi sie ziesiatki takich operacji
Trzeba zyc.
Sissa - a Ty robisz te pyrki w takim piekarniku-piekarniku, czy w piekarniku w mikrofali ? Bo wiesz co..my mamy mikrofale z funkcjami roznymi dodatkowymi i miedzy innymi piekarnika, ale ja jakos go za cholere rozgryzc nie moge - co wiem napewno, to ze jak na pizzy mrozonej (![]()
![]()
![]()
) jest napisane ze ja w tym "Umluftherd´zie" trzymac 15 minut to u mnie ZAWSZE trzeba dwa razy tyle (na tej samej temp. oczywiscie)
![]()
Zakładki