Strona 597 z 1063 PierwszyPierwszy ... 97 497 547 587 595 596 597 598 599 607 647 697 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 5,961 do 5,970 z 10627

Wątek: cel: 25 kg mniej ( ....jeszcze tylko 5)

  1. #5961
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Staramy się codziennie, ewentualnie co drugi ... ale czy to dla niego przyjemność, to wątpię, bo ucieka przed szczotką i trzeba go ganiać

  2. #5962
    Awatar aniakuleczka
    aniakuleczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-06-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    5,525

    Domyślnie

    heh, to ja chyba skorzystam z tego waszego pomyslu i wyczesze kotke
    a macie pomysl jak ja oduczyc przynoszenia trupów albo półtrupów do domu?
    mieszkam na parterze i Aurora zazwyczaj (przez caly dzien) wychodzi sobie na dwor i wraca jak chce
    i czasme przynosi ptaszka albo myszke i zabija na naszych oczach albo zjada w domu
    z ptaszka zostaje dzióbek i kilka piórek, z myszki ogonek i czasem pazurki

    mam dosyc trupów wiec.......................
    (kota tez mam dosyc ale o tym juz mowilam )
    Nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że jego osiągnięcie wymaga czasu. Czas i tak upłynie

  3. #5963
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Aniu, tego nie oduczysz
    skoro kotek poluje i przynosi do domu, to znaczy, że chce się pochwalić swojemu właścicielowi, jaki z niego wspaniały myśliwy

    Moja znajoma też tak ma, zdarzało jej się znajdować takiego niezjedzonego trupka pod lodówką na przykład, jak .... zaczynał śmierdzieć
    Kotka przynosiła jej swoje zdobycze, ale ich nie zjadała, to dowód miłości i przywiązania ze strony kota

  4. #5964
    alexisa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-05-2005
    Mieszka w
    Jawor
    Posty
    0

    Domyślnie

    jeszcze nie śpie, bo zdrzemnęłam sie w wannie a potem pomyslałam, ze pazurki przydaloby sie zrobić i własnie suszę lakier na klawiaturce

    ... ale czy to dla niego przyjemność, to wątpię, bo ucieka przed szczotką i trzeba go ganiać
    U moich rodzicow jest kotka "cićka" i ona kocha czesanie. Jak tylko zobaczy szczotkę to aż mruczy z zadowolenia, a jeszcze najlepiej aby tą szczotkę połozyć jej na podłodze, wtedy sama się czesze ocierając sie o nią. Nieraz mamy niezły ubaw jak jej się ta szczotka przesuwa po podłodze a ona chce ją łapkami przytrzymać.

    a macie pomysl jak ja oduczyc przynoszenia trupów albo półtrupów do domu?
    pomysłu nie mam ale współczuję tak wielkiej miłości

    Dziewczyny a co robicie zeby kiciusie nie niszczyły pazurkami wszystkiego dookoła
    Ostatnio jak rodzice byli u nas z kicią to tak Lubemu bezlitośnie potraktowała kolumny, ze teraz to Jego główny argument na nie

  5. #5965
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Alex, mój kot sobie ostrzy pazurki na takiej specjalnej ostrzałce

    Wydaje mi się, że to kwestia nauczenia kotka pewnych odruchów: mój zadrapał szafki w kuchni, ale niedużo i to wszystko, co podrapał.
    Nigdy nie drasnął żadnego innego mebla

    ... poza tym trzeba kotu przycinać pazurki: kupiliśmy takie specjalne nożyczki i raz na jakiś czas tniemy - nie jest to prosty zabieg, bo syn trzyma kota, który się wyrywa a ja tnę i trzeba uważać, żeby nie naciąć nerwu w pazurku



    Gosia, dzień dobry!

    Milutkiej niedzieli :P :P :P :P



  6. #5966
    tagotta Guest

    Domyślnie

    Kota bardzo latwo oduczyc drapania Po pierwsze woda w sprayu i psik w mordke, jak tylko ostrzy tam gdzie nie trzeba, p drugie - jak juz Kasia napisala - obcinac pazurki regularnie. Bubek akurat nie ma nic przeciwko, lezy spokojnie i daje sie "mordowac"...i jakims cudem sama wie, co moze poskrobac: czyli np wiklinowa "deske" na scianie....lubi tez kanape , ale juz wie, ze ja czeka mokra geba

    ------------
    Wreszcie sie troche rozpogodzilo Objezdzilismy okoliczne miasteczka, zeby poogladac cos nowego i odpoczac. Od jutra zaczyna sie ciezki tydzien....Rano mam jeszcze wizyte u Gina, wyniki badan, a w czwartek rozstrzygniecie sprawy u prawnika...potem juz moze byc tylko spokoj

    --------
    Sniadadnie: wasa z miodem i kawa z mlekiem
    przed wyjsciem gruszka
    potem dluuuuuugoooo dluuuugoooo nic i
    na obiad wielka zapiekanka z chleba cebulowego, pieczarek, cebuli, papryki, pomidorow i oliwek (ja bez sera )
    Deser Owocowy mix z kiwi i pomaranczy
    Kolacja kromka chleba orzechowo-marchewkowego i jajko gotowane

    1155 kcal



    Dzisiaj pierwszy dzien miesiaca, wiec chyba zaczne sie wreszcie ruszac Ide zaraz strzelic sobie jakis sport. Waga pokazuje caly czas to samo co ponizej, z tym, ze jutro ma sie @ przyplatac
    Chyba wiec jest niezle

  7. #5967
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Gosia, w czwartek rozstrzygnięcie TEJ sprawy?
    Powodzenia, niech to się już wreszcie skończy

    Ty jutro rano do gina a ja na pobranie krwi i zbadanie TSH.
    Medyczny początek tygodnia będziemy obie miały

    Owocnego sportu

  8. #5968
    tagotta Guest

    Domyślnie

    tak Kasia, w czwartek "w samo poludnie" Juz nawet calkowicie sobie olewam jak to sie skonczy, tylko chce miec to juz z glowy, bo ciagnie sie to od ...noo...juz prawie poltora roku (az sie boje myslec o moim rachunku za prawnika ).

    Trzymam kciuki za Twoje badania jutrzejsze! Bedziesz miala odrazu wyniki?

  9. #5969
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Wyniki będą najprawdopodobniej we wtorek

  10. #5970
    tagotta Guest

    Domyślnie

    To i tak szybko Ja jutro ide tylko po wyniki....no i EWENTUALNIE szczepienia. Musialam zazdwonic do mamy, zeby mi podyktowala wszystkie szczepionki jakie mialam w dziecinstwie, zeby moja lekarka wiedziala, czego mi jeszcze brakuje Wiec moze jutro mi strzeli jakis "IMPFUNG"
    A propos, jak zobaczylam ta liste szczepien, to mnie zamurowala, ze az tyle tego bylo

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •