-
Kurcze a u mnie dzis w pracy taka nuda że chyba zaraz mi glowa pęknie...
A najgodze jest to ze po pracy mam jesdzcze sporo rzeczy do zrobienia: zakupy, musze odebrac zdjęcia, zrobić tą pizze, która miala być wczoraj, no i dzis przydaloby sie troche pocwiczyc...
ehhhh...
-
hej Tagotta 
wiesz, ze jak bylam mala to tez takie placki robilam :P
wspolczuje pracy i deszczu. w Krakowie upal!
ale w sobote ma byc zalamanie pogody wiec moze u Was bedzie slonce
-
ściskam mocno bo wróciłam 
uśmiechu duzo przedyłam
-
u mnie 40 stopni od 8 rano
ja chcę deszcz bo woda się w studni kończy i tata mi prysznice ograniczył
______________
Mogę, bo chcę... a jak chcę to potrafię!!!
wiek: 18 lat
wzrost: 175cm

Tu jestem 
Wielki powrót bucika marnotrawnego...
MOTYWACJA tak będę wyglądać :P
-
Padalo, padalo, ale musielibysmy nie byc soba, zeby nas nie ponioslo
Tylko prace skonczylam, wzielam prysznic i sruuuu na lajzy
Tak tylko troche polazilismy po centrum, kupilismy troche jedzenia, chcielismy zjesc w knajpie kolacje, ale przypomnial mi sie wedzony losos w lodowce, ktorego kocham
i zachcialo mi sie domowej kanapki z tymze
--------
2 tektury z konfitura z czarnej porzeczki od Krysi (mamusi mojej
)
3 kawy z mlekiem (nie naraz
)
cyc indyczy duszony w ogromnej ilosci cebuli + romana z winegretem
kalarepa + sliwki
pol litra soku pomidorowego
100g serka "homo"+ mala kanapka z razowca z lososiem....chcialam zjesc TRZY
ale po pierwszej rozbolal mnie zab
..kilka dni temu wykruszyla mi sie plomba ..wiadomo wiec, co mnie czeka
Razem 1029 kcal
------
Dzis robimy sobie wieczor filmowy z Emirem Kusturica
Ale najpierw ide do WAs
-
ja uwielbiam dentystów
żeby mnie tak bolał ząb wtedy kiedy potrzebuję
______________
Mogę, bo chcę... a jak chcę to potrafię!!!
wiek: 18 lat
wzrost: 175cm

Tu jestem 
Wielki powrót bucika marnotrawnego...
MOTYWACJA tak będę wyglądać :P
-
Gosia, akurat ja doskonale Cię rozumiem
w kwestii zęba
-
Wiecie, ze dzisiaj mialam pracy po sufit sufit i jeszcze wiecej .....i meczylam sie okrutnie, bo akurat dzisiaj mi internet chodzil jak krew z nosa i nic zrobic nie moglam i jak tylko cos chcialam wyslac, to mi sie wieszal i wogole KA-TA-STRO-FA. Myslalam, ze oszaleje i pioruny lataly, szal na kolkach. Teraz wieczorem, chcialam sobie popisac u Was do Was i cala zadowolona chodze po diecie.pl, a tu coraz gorzej i gorzej z tym netem
Co jakis post napisalam, to sie powiesil, albo wylogowal
Juz sobie zaplanowalam, ze rano dzwonie do firmy i ochrzan im robie, bo zeby caly dzien nie mozna bylo po ludzku pracowac to skandal jakis.
I w koncu Endrju wylaczyl kompa drugiego....i nagle CUD! Wszystko zaczelo chodzic normalnie.......bo sie okazalo, ze na tamtym kompie EMul wszystko tak zamulal ( a korzystamy z netu bezprzewodowo, wiec moj laptop tez dostal po dupie). Kiedys juz mialam to samo z emulem, ze mi wszystko wisialo, ale zapomnialam o tym na smierc
.....To byla chyba kara za piractwo
A ja sie caly dzien meczylam jak durna
To teraz ide spac
bo jutro jedziemy do Bonn i pewnie znowu caly dzien na nogach i wroce padnieta trupem
-
Emule, jak sama nazwa wskazuje, wykonywal tylko swoje obowiazki
Milego pobytu w Bonn
-
Gosia, z plombami jakaś epidemia. Ja wczoraj też jedną straciłam.
Miłego łażenia po Bonn.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki