-
To mam nadzieję że przynajmniej dziś pogoda Wam dopisze :]
Bawcie się dobrze!
A u nas juz dzis ochłodzienie (pewnie dla tego ze weekend nadchodzi)...
-
po obiedzie chyba dopiero pojedziemy
Dzisiaj w nocy myslalam, ze zamorduje kota
Uparla sie, zeby mi na glowie spac
i pol nocy kladla mi sie na wlosach. Chyba ja z 20 razy wywalilam - a ta - zero obciachu i po 2 sekundach znowu sie wdrapywala
Srednio wiec sie wyspalam, ale NIC TO! Humor mam przedni
Wyobrazcie sobie ile wody i Bog wie czego jeszcze siedzialo we mnie, skoro, dzisiaj rano weszlam na wage i zobaczylam kilogram mniej niz wczoraj
Tak, to bylo za starych dobrych czasow z pierwszego tygodnia diety
Francuskie kilogramy stracone wiec w 100%
minus 100 g jeszcze
54 wazylam rano
Stawiam kawe
-
No Tagottko, to się nazywa tempp chudnięcia.
Ale tak to jest z porządnym najedzeniem się.
Te "zasiedziane" kilogramy szybko się traci, o ile umie się powiedzieć stop we właściwym momencie
A ja ciągle tego nie umiem.
A kot to może jakiego stracha miał
Ze mna tak królik śpi, o ile ja śpię na materacu, a on z klatki wypuszczony.
Miłego dnia.
-
Gratulacje, masz niezłe tempo 1kg/dzień
Miłego dnia!
PS Gosia gdzie ta kawa?
Ja pusty kubek widze
-
Myslalam, ze ktos przyjdzie z termosem
Gosia, dla Ciebie
-
ooooooooooooooooooooooooooo to rozumiem
-
ooo Gosiu super ze tak chudniesz 
ja jak syn marnotrawny powracam na lono diety i mam nadzieje, ze cos ruszy 
a kot po prostu nie dopieszczony jest :P pobaw sie z nim w dzien to w nocy da Ci spokoj
super ten rysunek kawy!!
milej wycieczki!
-
Gratulki! Jak się jest grzecznym to i waga się odwdzięcza, nie to co u mnie
I widzę że obie miałyśmy rozrywkowe noce... u mnie Młoda oglądała w łóżku bajki do 2 w nocy a potem o 7 obudził nas telefon... i już nie mogła usnąć i włączyła z powrotem tą samą bajkę bo stwierdziła że nie pamięta o czym była
Myślałam, że zakatrupię
Pogoda u nas się zepsuła, ale przynajmniej da się jakoś wytrzymać, więc my już teraz ruszamy w miasto
Pozdrowionka i udanego dnia, jak najmniej zamulonego

Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
>>>> zapraszam do mnie
<<<<
-
Gosiu, udanego pobytu w Bonn :P :P
Kochana Bubek
z pańcią chciała spać po prostu i czuć pańci ciepełko
A mułek potrafi zamulić i to strasznie
-
Popracowalam dzisiaj ABSOLUTNE MINIMUM z MINIMUM. Tylko tyle ile trzeba i koniec! Nie po to haram od tygodnia do polnocy
zeby miec piatek zarobiony
Z Bubkiem to jest tak, ze ona co noc spi mi NAD glowa. Klade poprostu swoja poduszke tak, zeby i ona sie zmiescila (bo na samym przescieradle nie chce lezec
(francuski piesek
) i spimy tak obie. Dzisiaj jednak byla upierdliwa i chciala sie za wszelka cene przytulic
Pewnie nie raz tak robi, ale jak spie jak zabita, to nawet o tym nie wiem. Dzisiaj chyba wiec musialam sie wiercic w nocy, a ona lezala na moich wlosach
W koncu za dwudziestym razem jak ja wywalilam, obrazila sie i poszla do drugiego pokoju, ALE tam zaczela dobjijac sie do mojej szafy, gdzie ostatnio upatrzyla sobie miejsce i lubi tam calymi dniami siedziec w moich ciuchach (nie musze chyba wspominac, jak pozniej moja garderoba wyglada i ile czasu zajmuje mi jej "wywalkowanie"
). Wiec z sypialni zaczelam sie na nia drzec...bo skrobala chyba z 10 minut zeby sobie drzwi od szafy otworzyc
.....uffffff
Pozniej zasnelam trupem i nic nie wiem
A rano Bubek juz siedziala z nosem w akwarium u Loli
No oszalec mozna
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki