Strona 650 z 1063 PierwszyPierwszy ... 150 550 600 640 648 649 650 651 652 660 700 750 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 6,491 do 6,500 z 10627

Wątek: cel: 25 kg mniej ( ....jeszcze tylko 5)

  1. #6491
    Forma Guest

    Domyślnie

    To mam nadzieję że przynajmniej dziś pogoda Wam dopisze :]
    Bawcie się dobrze!

    A u nas juz dzis ochłodzienie (pewnie dla tego ze weekend nadchodzi)...

  2. #6492
    tagotta Guest

    Domyślnie

    po obiedzie chyba dopiero pojedziemy
    Dzisiaj w nocy myslalam, ze zamorduje kota Uparla sie, zeby mi na glowie spac i pol nocy kladla mi sie na wlosach. Chyba ja z 20 razy wywalilam - a ta - zero obciachu i po 2 sekundach znowu sie wdrapywala Srednio wiec sie wyspalam, ale NIC TO! Humor mam przedni

    Wyobrazcie sobie ile wody i Bog wie czego jeszcze siedzialo we mnie, skoro, dzisiaj rano weszlam na wage i zobaczylam kilogram mniej niz wczoraj Tak, to bylo za starych dobrych czasow z pierwszego tygodnia diety

    Francuskie kilogramy stracone wiec w 100% minus 100 g jeszcze
    54 wazylam rano

    Stawiam kawe


  3. #6493
    Awatar milas
    milas jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    20-04-2004
    Mieszka w
    Świdnik
    Posty
    162

    Domyślnie

    No Tagottko, to się nazywa tempp chudnięcia.
    Ale tak to jest z porządnym najedzeniem się. Te "zasiedziane" kilogramy szybko się traci, o ile umie się powiedzieć stop we właściwym momencie
    A ja ciągle tego nie umiem.

    A kot to może jakiego stracha miał Ze mna tak królik śpi, o ile ja śpię na materacu, a on z klatki wypuszczony.

    Miłego dnia.

  4. #6494
    Forma Guest

    Domyślnie

    Gratulacje, masz niezłe tempo 1kg/dzień
    Miłego dnia!

    PS Gosia gdzie ta kawa?
    Ja pusty kubek widze

  5. #6495
    tagotta Guest

    Domyślnie

    Myslalam, ze ktos przyjdzie z termosem

    Gosia, dla Ciebie


  6. #6496
    Forma Guest

    Domyślnie

    ooooooooooooooooooooooooooo to rozumiem

  7. #6497
    Awatar corsicangirl
    corsicangirl jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-11-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,059

    Domyślnie

    ooo Gosiu super ze tak chudniesz
    ja jak syn marnotrawny powracam na lono diety i mam nadzieje, ze cos ruszy
    a kot po prostu nie dopieszczony jest :P pobaw sie z nim w dzien to w nocy da Ci spokoj
    super ten rysunek kawy!!
    milej wycieczki!

  8. #6498
    Awatar rejazz
    rejazz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-01-2007
    Mieszka w
    Berlin
    Posty
    5,722

    Domyślnie

    Gratulki! Jak się jest grzecznym to i waga się odwdzięcza, nie to co u mnie

    I widzę że obie miałyśmy rozrywkowe noce... u mnie Młoda oglądała w łóżku bajki do 2 w nocy a potem o 7 obudził nas telefon... i już nie mogła usnąć i włączyła z powrotem tą samą bajkę bo stwierdziła że nie pamięta o czym była Myślałam, że zakatrupię

    Pogoda u nas się zepsuła, ale przynajmniej da się jakoś wytrzymać, więc my już teraz ruszamy w miasto Pozdrowionka i udanego dnia, jak najmniej zamulonego

    Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
    >>
    >> zapraszam do mnie <<<<

  9. #6499
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Gosiu, udanego pobytu w Bonn :P :P

    Kochana Bubek z pańcią chciała spać po prostu i czuć pańci ciepełko

    A mułek potrafi zamulić i to strasznie

  10. #6500
    tagotta Guest

    Domyślnie

    Popracowalam dzisiaj ABSOLUTNE MINIMUM z MINIMUM. Tylko tyle ile trzeba i koniec! Nie po to haram od tygodnia do polnocy zeby miec piatek zarobiony

    Z Bubkiem to jest tak, ze ona co noc spi mi NAD glowa. Klade poprostu swoja poduszke tak, zeby i ona sie zmiescila (bo na samym przescieradle nie chce lezec (francuski piesek ) i spimy tak obie. Dzisiaj jednak byla upierdliwa i chciala sie za wszelka cene przytulic Pewnie nie raz tak robi, ale jak spie jak zabita, to nawet o tym nie wiem. Dzisiaj chyba wiec musialam sie wiercic w nocy, a ona lezala na moich wlosach W koncu za dwudziestym razem jak ja wywalilam, obrazila sie i poszla do drugiego pokoju, ALE tam zaczela dobjijac sie do mojej szafy, gdzie ostatnio upatrzyla sobie miejsce i lubi tam calymi dniami siedziec w moich ciuchach (nie musze chyba wspominac, jak pozniej moja garderoba wyglada i ile czasu zajmuje mi jej "wywalkowanie" ). Wiec z sypialni zaczelam sie na nia drzec...bo skrobala chyba z 10 minut zeby sobie drzwi od szafy otworzyc .....uffffff

    Pozniej zasnelam trupem i nic nie wiem A rano Bubek juz siedziala z nosem w akwarium u Loli No oszalec mozna

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •