-
-
Mało, mało, jak na 30 km zrobionych na własnych nogach, to bym chyba padła z głodu na takim wikcie
Sie nażarłaś Gosia
-
nooo...zebys wiedziala Kasia Poszlam wlasnie do kuchni i zrobilam sobie chinska zupke z torebki, taka z makaronem.....niestety: UWIELBIAM JE! tyle tylko, ze nie wrzucam tam do srodka tych tluszczy, ktore dodaja w saszetkach No to jakies 250-300 karolkow doladowalam
Teraz leze jak nazarty kot i mi cieplo i dobrze i juz niczego wiecej mi do szczescia nie trzeba
-
Gosia, moje chłopy też uwielbiają te zupy
Ostatnio dzwonię do męża z pracy (on w domu) z jakąś sprawą, a on mówi, że ugotował zupę, a ja się pytam jaką, a on TAJSKĄ Z KREWETKAMI no z torebki 'chińską'
-
Ja tez wlasciwie lubie takie zupki, a robie je dokladnie tak jak Ty tagg - zero tluszczu, bo mnie odrzuca. Czasem tez na sucho makaron zdarzalo mi sie wciagac W czasie sesji na studiach to bylo moje ulubione 'danie' :P
Ale ogolnie wczoraj nie zrobilas sobie niedzieli pelnej uczt
-
Gosia, miłego poniedziałku! :P :P :P :P
-
Gosieńko miłego dnia!
Ja tych zup nie lubię...
Wolę te polskie amino....
Ale każdy ma inny gust
PS-dziś sobiez robię truskawkową z makaronem, chodzi za mną od wczoraj....
-
uffff....co za poranek... o 6 rano zadzwonil znajomy z Polski, proszac niemal na kolanach, zeby mu szybko napisac po niemiecku pismo urzedowe, ktore powinien oddac najpozniej o 9 i myslal, ze sobie sam poradzi, siedzial pol nocy, ale nie do konca mu to wyszlo.
Ja oczywisicie na pol nieprzytomna ( o asertywnosci w tym momencie nie wspomne ), zgodzilam sie, wiec znowu po 4 godzinach snu, z zaklejonymi oczami siedzialam rano i pisalam to pismo...do tego mleko sie skonczylo, wiec kawa nie smakowala wcale, a glowa jak na kacu jakims Durnota!!!
po godzinie siedzenia wyslalam mu to pismo mailem i poszlam spac.......trwala ta przyjemnosc najwyzej z 20 minut, po czym znow rozdzwonil sie telefon....ten sam kumpel z pytaniem "CZY JUZ???"....bo przeciez po co rzucic okiem do skrzynki mailowej, jak jest telefon, nie?
UFFF!!! No i jak po raz drugi poszlam spac, to obudzilam sie o 12:00
Glowa peka, mleka dalej nie ma ( ) , @ nadchodzi...no ale co...przeciez dzisiaj mam weekend Zrobilam wiec sobie relaksujaca kapiel, maseczka na oczy, druga na wlosy...i jestem juz prawie doprowadzona do pionu Za chwile zrobimy jakies jedzenie i spadamy piknikowac nad Renem. Slonce swieci, piekna pogoda..chociaz tyle
-
Fajny poranek no, ale od czego ma się kumpli
Miłego pikniku, skoro macie ładną pogodę, u nas pochmurno i pada
Gosia, i kup wreszcie mleko
Bawcie się dobrze
-
ale bidulka jestes! no ale wlasnie od tego sa przyjaciele no nie? zeby pomagali w takich sprawach
rozumiem, ze w Niemczech pogoda piekna. zastanawiam sie jak sie ubrac na jutro. 9 h w pociagu potem wieczor + koncert w berlinie i znowu 9 h w pociagu :P
piknik no pieknie
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki