-
Czesc kochanie,milo Cie czytac...
-
Cześć dziewczyny.
Miło mi Was tu powitać. Anamat przykro mi z powodu twojej kontuzji.
Mam dziś ciekawy dzięń za sobą. Zaplanowałam sobie dzień nabiałowy i w sumie żałuję, że to zrobiłam, bo drogo pod względem kalorii a zarazem głodnie. No i skusiłam się na Prince Polo, którego nawiasem mówiąc nie lubię. Pierwsza słodycz od dwóch tygodni. Ale wyleczył mnie na jakiś czas. W sumie i tak nie przekroczyłam mojego dziennego zapotrzebowania kalorycznego.
Zjadłam za 1600 kcal.
Spaliłam na rowerze 600 kcal.
Ale mam nauczkę. Pozostane przy sprawdzonej metodzie owoce, warzywa,jogurt itp.
Do następnego postu dziewczyny. Cześć.
-
a ja stoje i płacze
kazdy stres przynosi mi w krotkim czasie duze kilogramy....
od zeszlej soboty... jestem na diecie.. ktora wcale nie jest dieta.. i wcale nic na niej nie jem... bez napojow... wychodzi po gora 300 cal. spadalo kilogram dziennie az do dzis...
to znaczy ze dzis juz sie skonczyla zla passa....
czy przez to ze wczoraj stracilam dobry humor...
czy nie patrzec na wage i isc dalej jak dobrze sie czuje?
wzrost 176
wiek 19
waga byla 100 jest - 96
-
niuniu..wiesz..ja mysle ze nie tedydroga!spadly 4kg ale dobrze wiesz ze to woda.chcesz pozbyc sie chyba wiekszej ilosci nadwagi prawda?izamierzasz sie wciaz tak glodzic???przestan!!!przede wszystkim to jest zabojstwo dla twojego organizmu.a jesli to cie nie przekonuje to pomysl-jak dlugo tak wytrzymasz??niebawem zrezygnowana rzucisz sie na jedzonko.to cie zdoluje jeszcze bardzije.i zacznie sie bledne kolo(diety napady jedzenia itd)STOP!
schudnij-ale jedzac madrze zdrowo nieskokaloryczniie.bez slodyczy i tlustych chipsow chamburgerow itp.zadncyh bom kalorycznych.zdrowe jedzonko.odrobina ruchu.spadek wagi gwarantowany.do tego dobre samopoczucie ze panujesz na soba ze zmieniasz siebie piekna ceera.no..saame plusy.pomysl o tym co?
jestes tutaj wiec w grupie raznije.zapraszam tez na moj post w dziale chce schudnac"dosc odkladania zycia na potem".damy rade!!!pozdrawiam cieplutko
-
hej dziewczyny.
niuniu dokladnie wiem jak sie czujesz.Ja przez ostatnich kilka tyg albo sie toltalnie glodzilam ,albo objadalam .Nie schudlam w rezultacie nic.Jakl zrzucilam w tydz 4kg to potem w 2dni je odzyskiwalam.Skoro tyle juz nosimy to nasze sadelko to jak ponosimy troszke dluzej ,ale za to schudniemy na zawsze powolutku to chyba bedzie dobrze,nie
Ja bede w siebie wciskac teraz ok 800-1200kalorii.Tak zeby miec margines na dodatkowego rogalika albo odwrotnie na brak apetytu.
koje numerki :
179cm
82kg
20latek
pozdrawiam cieplutko
Lei
-
hm... mysle ze nie byly to tylko ubytki wody
bo pije bardzo duzo ok 2 litrow dziennie...
czasem nawet wiecej
nadal sie trzymam
teraz powoli sobie zwiekszam ilosc calorii zeby nie dowalilo znowu 100
no tak...
a juz wazylam 84 kg
to jest najgorsze
cale szczescie ze mieszcze sie w swoje ciuchy
POZDRAWIAM!
-
Witam Was wszystkie drogie puchatki.
Niunia. Nasz organizm składa się z 80% z wody, więc nawet jak dużo pijesz to i tak ją tracisz. Wiesz na początku diety jest pieknie, że chudniesz praktycznie kilogram a nawet dwa dziennie (mnie sie raz tak zdarzyło) ale potem przychodzą tzw. dni upartej wagi. W tych dniach twój organizm przyzwyczaja się do tego, że schudł ma mniejsze zapotrzebowanie na kalorie i waga stoi. Czasami jest tak przez tydzień a nawet dwa. Uwież mi nie ma nic gorszego. Przeżyłam to więc wiem co mówię (piszę). To w jaki sposób chudniesz jest uzależnione od twojego i tylko twojego samopoczucia. Jak zapewne czytasz forum to spotykasz się ze zróżnicowanymi sposobami. Jedna osoba trzyma głodówkę, inna dietę trzynastodniową, kapuścianą itp. ale wszyscy jednogłośnie mówią, że najgorzej przeczekać pierwszy zastój wagi.
A tak wracając do twojego sposobu. Jeżeli czujesz się dobrze, nie masz zawrotów głowy i możesz normalnie funkcjonować, oraz nie robisz tego za długo to jest to wspaniały sposób na skurczenie żołądka. Wiesz potem jest łatwiej przestawić się na mniejsze dawki jedzenia.
Tylko nie możesz za bardzo obniżać dawkikalorycznej na dzień po spowolnisz swój metabolizm. A uwierz mi nie ma nic gorszego. Jesz malutko i tylko warzywa i normalnie tyjesz. Koszmar. Ale na krótki metrarz popieram. Sama tak zrobiłam przez trzy dni i przeszłam na dietę około 1000 kcal. I od początku diety przez 17 dni dni schudłam 4,2 kilo.
A co do mnie:
Zjadłam 1050 kcal.
Spaliłam 600 kcal.
Dodatkowo ciężko pracowałam umysłowo i przy komputerze w pracy, duża dawka stresu i nerwów. Ogólnie jestem zadowolona z dnia i życia.
Trzymajcie się wszystkie cieplutko. Pa i do jutra.
-
Cześć i czołem. Dzięki Bogu piatek.
Jest to najpiękniejszy dzień tygodnia. Rano wyłączm budzik ze świadomością, że rano w sobotę mogę dłużej pospać.
Dziś trochę więcej zjadłam bo za 1500 kcal a spaliłam tylko 240 (spacer po Makro). Jutro to nadrobię. Nie miałam siły wejść na rowerek bo mam odciski na pewnej newralgicznej części ciała i jest to bolesne. Jutro myślę, że będzie lepiej. Dziewczyny co u Was. Odezwijcie się. Cześć i do jutra.
-
Drogie panie.
Robię sobie urlop i przez dwa tygodnie nie będzie mnie na forum. Pogadamy jak przyjadę. Cześć i trzymajcie za mnie i za siebie kciuki. Ja za was tak trzymam że sińce mi się porobiły. Dzięki za zainteresowanie i cześć.
-
Cześć. Witam po urlopie.
Było wspaniale.
Obecnie ważę 122 kg. Czyli od 31.05.2004 5 kilo mniej. Idzie wolno, ale jednak w dół.
Pomagam sobie rowerkiem. Najgorzej jest w sobote i niedzielę. Jestem wtedy w domu i mam mniej zajęcia a jednocześnie większy dostęp do lodówki. Ciężko sie opanować.
Ale widzę, że jak mnie nie było to nikt tu nie zaglądał, stworzyły się nowe dziedziny forum. No ale cóż jest to mój pamiętnik i nikt nie ma obowiązku tu pisać ale jakoś tak smutno.
Wracając do diety. Utrzymuję dietę 1000 kcal, prawie codziennie jeżdżę na rowerku. Czasami upadam i sięgam po jakiś smakołyk ale nie poddaję sie do końca. I cieszę się z tej piątki, która za mną. Jak tam u was kochane Puchatki. Pozdrówki.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki