-
babetka! jesteśmy prawie równo - u mnie 118! moze tak razem z oba pójdzie mi lepiej!!jutro poniedziałek, zaczynam!! (babetka, czy TY masz załamania??)
-
Babetka,
Powodzenia Trzymam za ciebie kciuki. Nie przejmuj sie tym, ze nikt nie wchodzi, pisz codziennie swoje kalorie
-
Witam dziewczyny.
Marzenko
Praktycznie kusi mnie cały czas a przeważnie w weekend, kiedy mam dużó więcej czasu wolnego. Pewnie,że łatwiej jest razem. Coś Ci poradzę. Jak złamię zasady to trudno nie robię sobie wymówek i nie rozpoczynam diety od nowa tylko ciągnę ją dalej. Trudno wczoraj skusiłam się na kanapkę. Zjadłam ją i powiem Ci, że dzisiaj jestem zadowolona i nie mam wyrzutów sumienia. Tak sobie założyłam, że w tygodniu jem tylko chleb chrupki a w sobotę i niedzielę bułki grahamki lub chleb zwykły. Bo musze Ci powiedzieć, że kocham pieczywo i najgorzej jest mi powstrzymać się od jego jedzenia. I dlatego dwa dni mam na "łasuchowanie", tzn. po jednej bułeczce, no czasami dwie. Czasami jednak załamuję się i jem więcej.
Dziś zjadłam 1000 kcal.
Masm dodatkową pracę więc nie wiem czy zdążę pojeździć na rowerze.
To tyle. Do jutra. Pa trzymajcie się.
-
babetka, to i tak nieźle, podziwiam Cię i życzę dużo silnej woli...ja nie wiem czy poprzestałabym na jednej kanapce...tak samo jest z słodyczami, wystarczy, że zjem kawałeczek czekoladki, nie wiem kiedy a zostaje samo opakowanie .... dietka nie poszła, ale 1,5 godzinki rowerku było, całuski
-
Wiesz Marzenko rzadko kiedy udaje mi się poprzestać na jednej kanapce. Ale nie poddaję się. czego i tobie życzę.
-
to trzymajmy sie razem ja tu będe częściej zagladać całuski
-
Cześć i czołem.
Dziś króciutko bo czasu mam mało.
Zjadłam za 1500 kcal.
Spaliłam dodatkowo tylko 216 (porządki w pokoju).
Marzenko niema sprawy wchodź, będziemy gadać. Najlepiej się trzymać razem. Do zobaczenia. Pa
-
Babetko, potrząśnij mna porządnie, bo znów nie zaczęłam diety! i Jedynie godzinka rowerku, żadnych ćwiczeń poza tym (rowerkiem jeżdzę do pracy, więc choć to mnie mobilizuje...)
babetko! od jutra!! całuski i trzymaj się tak jak do tej pory!
-
Marzenko najtrudniej jest zacząć. Ale Ty już zaczęłaś bo przynajmniej jeździsz na rowerze. A to już dużo. Nie załamuj się. Jutro też jest dzień. Tylko zacznij!. Do jutra. Cześć.
-
Część.
Dziś zjadłam za 1200 kcal. Dodatkowo nic nie spaliłam bo czasu nie miałam. Jestem zadowolona tylko okropnie śpiąca. Niewiem czy to efekt zmęczenia czy diety. Diety raczej nie powinno być bo jem prawie normalnie. Kalorie od 800 do 1500 więc nie za nisko. Raczej chyba zmęczenie. Idę dziś wcześniej spać to może jutro będzie lepiej. Cześć i do jutra.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki