Wątek: Biorę się za siebie... a życie biegnie;) swoim torem...

dzis masz dyspense!! smacznego!!
zmobilizowalas mnie do cwiczen!! biore z Ciebie przyklad!!
jutro kupuje karnet, a raczej ajk wplynie wyplata, bo musze zaplacic za min 3 miesiace!!
bylam tam dzis sie wszystkiego dowiedziec i pojde, poszla bym dzis, bez karnetu, ale caly czas mnie przeziebionko trzyma!!
pozdrawiam goraco!

Hej Agus! Po niemal 30 latach zycia dowiaduje sie wlasnie dzisiaj z naszego forum, ze paczki moga byc "nasiakniete tluszczem" i "ciezkie w smaku" Musialam miec ogromne szczescie w zyciu, ze nigdy na takiego nie trafilam _Zawsze jadlam takie leciutkie, pulchne i co jak co, ale tluszczu sie tam NIGDY nie czulo

ale ja nie o tym chciala....Przeczytalam, ze pisalas Agus..chyba u Kasi, ze lubisz paczki z roza Masz na mysli dzem/powidla z rozy??? mozna to gdzies kupic Bo moj Endrju odkad sie znamy, zawsze wspomina, jak jego mama sama robila dzem z platkow rozy i dawala wlasnie do paczkow Myslalam, ze tego nigdzie juz nie ma

hej
dzis wchlonelam 3 paczki
i dalej mam na nie ochote....
miłego piątku, juz prawie wolne

Nio to czuje sie rozgrzeszona zjadlam 3, wlasnei puszyste leciutki i jezcze ciepłe, a po pracy zaliczylam godzine badmintona :]

Do śmiechu mi jednak nie jest bo od wczoraj mój żołądek daje mi znać, że to jednak nie jest odpowiedzie jedzenie dla mnie ...

jak tam , kawka gotowa??
pozdrawiam słonecznie, mimo aury.
buziaki dla ciebie

a ja już po kawie z mlekiem, ale jeszcze przed śniadaniem, po wczorajszych igraszkach jedzeniowych, nie jestem głodna

Zamieszczone przez Forma

Do śmiechu mi jednak nie jest bo od wczoraj mój żołądek daje mi znać, że to jednak nie jest odpowiedzie jedzenie dla mnie ...

Kochana... Masz rację... ja też się czuje ociężała i żołądek daje mi raz po raz znać.... ze pączki, to tak tylko raz na jakiś czas....

Agus, a jak u Ciebie
Stukam się z Tobą herbatką....

a ja już po kawie z mlekiem, ale jeszcze przed śniadaniem, po wczorajszych igraszkach jedzeniowych, nie jestem głodna

Dzień dobry
Mój tłusty czwartek na prawdę był tłusty
Po przyjściu z pracy okazało się, że na stole kuchennym czeka góraq swieżutkich, pachnących i jeszcze cieplych pączków roboty mojej mamy
I jak tu nie zjeść
W sumie wczorajszy dzień to : paczki, talerz zupy, pączki
Ale musze powiedzieć, że spłynęło ppo mnie jak po gęsi. Tłustej Żadnych problemów żołądkowych, ciężkości itd. Co waga na to nie wiem, bo nie staję

Mam tylko nadzieję, że jak przyjdę z pracy, to pączków już nie będzie, bo moja mama takie pyszne robi, że na drugi, ba, nawet trzeci dzień dobre są...

No ale dzień nie całkiem przbarłożony, bo poskakałam 40 min intensywnie, choć ciężko było zacząć z żołądkiem pełnym pączusiów A dziś troszkę musze się pomeczyć i mniejsze porcje zjadać, bo ta wczorajsza uczta chyb mnie troszke rozepchała

Tagotta - w sprawie tego różanego nadzienia - sama kiedyś robiłam taki dżem różany, ale z owoców róży - zbiera się dziką róże po pierwszych przymrozkach, a później jest zabawa.... Tzn trzeba dokładnie wydrążyć gniazdo nasienne, bo tam sa takie bardzo kujące włókienka.. powiem tylk, że aby wyszło kilka słoiczków dłubałam kilka godzin cała byłam przy tym oblaźnięta tymi swędzącymi kłaczkam i nawet dwukrotna kompiel wszystkiego nie zmyła.. no a potem normalne smażenie... i pychota
A o dżemie z płatków słyszałam ale w życiu nie jadłam, za to nalewka z platków dzikiej róży - poezja
Zostalo i jeszcze pół butelki i wyciągamtylko od wielkiego dzwonu
W ogóle róża dzika to dla mnie temat rzeka, bo uwielbiam i robiłam też wino z owoców i nalewkę z owoców (ale ta z platkow delikatniejsza)

Witam,

u mnie Tłusty Czwartek tez w sumie byl tlusty, zjadlam 3 paczki, niestety nie roboty mamy (dzieli nas 500 km), tylko ze sklepu, ale tez byly dobre. Potem poćwiczylam godzinke z Cindy i juz wiecej nic nie jadlam. Tak wiec udany dzien.

Pozdrawiam i miłego weekendu