-
Aga fajnie, ze cwiczylas i to postanowienie ze zero slodyczy przez miesiac BRAWO
ja nie przepadam za slodyczami, zjesc zjem , ale dla mnei moga nie istniec co prawda sa takie dni ,ze ma sie ochote na cos slodkiego :d to nawe dzem bym wpieprzyla u mnie glownym problemem jest jedzenie chleba
dziendoberek AGA i milego dzionka udanego dietkowo
-
Hello Aguś
No, no, co ja widze.... wiesz, dumna jestem z Ciebie, cieszę się, ze ćwiczyłaś...
I co, fajnie, nie
A co do słodyczy, to popieram tezę, że jedzenie nie powinno rządzić naszym życiem... Ale wiesz, co, wierzę, ze uda Ci się udowodnić, że przez miesiąć możesz siebez słodyczy obejść No, tylko brać z Ciebie przykład
Kurcze, Aga, a u mnie w bareczku krówki mąż zostawił... wczoraj się na nie natkęłam jak synkowi po sok sięgałam, ale nie skosztowałam, za duża pokusa. Bo to jak z łańcuszkiem... jak zaczniesz popuszczać, to w końcu pęknie nie dałam się
Uda się Tobie, bo komuś musi sie w końcu udać ,nie
Miłego wtorku
-
No Aguś Fiu , fiu....... ZUCH KOBITKA tak trzymaj
-
hej !
kawka pewnie już wypita?? to może mięty ze mną łykniesz ??
trzymam kciuki za postanowienie!! bądź silna!!
miłego dnia i buziaki
-
AGA??????????? TO TY JADLAS SLODYCZE ?????????
Fajne postanowienie: miesiac to nie wiecznosc, a masz jakis plan i cel Trzymam kciuki!!!!!
-
Jeszcze braw nie ma co bić, zobaczymy, czy wytrzymam
a słodycze jadłam, jadłam Liczyłam sobie np., że taki wielki banan to ma tyle samo, co małe ciasteczko,czy dwa cukierki i....nie wybierałam banana
No i wlaśnie tak nie chcę Bo jeszcze bym doszła do wniosku, że zamiast obiadu zjem szarlotkę a zamiast kolacji np. ptasie mleczko
Teraz pewnie będę więcej dżemów jadła na początek, żeby mi język nie uciekł do ...
A dziś już było:
3 łyżki musli zbożowego z 0,5 szkl. mleka
bułka z ziarenkami
-
Hello
Widze, ze ładnie idzie Aguś
Jak Ty to robisz, ze najadasz się taką małą ilością płatków Ja na śniadanie zjadam co najmniej 5 łyzek z jogurtem 150ml, ale za to do lunchu nie jestem głodna Podziwiam Cię...
A co do słodyczy... no tu racja, niedługo doszłabyś do wniosku, ze po co jeść obiad, śniadanie czy kolację... skoro tyle samo kalorii mają słodycze Ale, sama dobrze wiesz, moja droga, ze te słodkości to zgubny nałóg i że one są dobre na wędrówkę w góry, a nie jak isę pracuje siedząc na pupie ( jakie mądre rzeczy ja mówię ... )
Aga, trzymam kciuki
-
Dottuś, bo ja to jadłam o 6.00 rano, wcale jeszcze głodna nie byłam, ale staram się coś w siebie wmusić przed wyjściem z domu, bo w pracy to jednak od kawy zaczynam
No i nie najadam się nimi tak bardzo, za 3 godziny to już mnie ssie
Dziś dużo pracy, to i na jedzenie czasu nie było
Dołożyłam jeszcze tylko małe jabuszko i podsumowując - mam 500kcal na liczniku
A teraz złe wieści, właśnie zadzwonili do mnie z pzedszkola, że córa cos niewyraźna Teraz siedzę jak na szpilkach do 15.00, bo wcześniej wyjść nie mogę
Jak się jutro nie pojawię, to będzie znaczyło, że pochorowało mi się biedactwo
Ale mam nadzieje,że tak nie będzie
-
Agatrzymam kciuki ,zeby było wszystko ok i żebyś jutro tu z nami była
-
Daj małej Rutinoscorbin, jak jest niewyraźna...
Przepraszam, za ten żart, ale nie mogłam się oprzeć
Wierzę, że wszystko będzie ok trzym się !!!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki