fiu fiu 12 km ......ty naprawdę lubisz biegac ...udanej niedzieli i wieczoru
Aniaaaa
Pięknie!!!!!!!!
12 km!!!
Jesteś the best :P :P :P :P :P
Imponujesz mi
Szalonaś!
Dzisiaj wyszłam za późno po Młodą na przystanek i przebiegłam cały jeden wielki długaśny (hehe) kilometr i się zasapałam jak stara baba. Mój podziw dla Ciebie jeszcze bardziej wzrósł No i masz nowy rekord odległościowy
Przypomniałam sobie, że bieganie jest fajne, tylko mnie kolana coś pobolewają... chyba nie powinno się biegać w mini-obcasikach nawet
Przy takim spalaniu to i pierogi możesz codziennie wsuwać
Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
>>>> zapraszam do mnie <<<<
O faktycznie idzie Ci nie źle z dystansami, jakieś plany na maraton albo pół maraton za rok?
nie zeby cos, ale Ty Ania chyba nie uwazasz sie za "normalna" ze swoim powerem, bieganiem, iloscia pracy, wyjazdow, dzieciakow wokol siebie, opieka nad siostra, dieta, forum....mam dalej wymieniac?
jaki NORMALNY czlowiek by dal rade
hej
jeszcze wyszlam dzisiaj z kolezanka na piwko
ale ona zjadla przy okazji pierogi a ja juz nic nie jadlam
czyli zjadalm dzisaj
rano minibuleczke i serek wiejski piatnicy
potem jagodzianke, 100g chipsów bananowych i troche sliwek
potem spaliłam to wszystko
potem 11 pierogów z wiśnią (niby małych ale i tak sporo)
kilka orzechów włoskich
i piwo
tyle
a jturo pojade chyba (jak dobrze pojdzie) na zawody bno
Aniu .... jesteś wspaniałą osobą, i ja dziękuję Twojej Organizacji za to, jak wspaniałą jesteś Osobą
Zakładki