opowiadałam jak moja kotka
DLA KTÓREJ MAM NIEUSTANNIE OTWARTE OKNO
ŻEBY MOGLA SIĘ CIESZYĆ WOLNOSCIA I KUPA NA TRAWCE
więc moja kotka, jak się zaczęło robić zimno
zaczeła sie ze mną bawić w zabawę:
"Czy moja pani zgadnie skąd śmierdzi?"
i tak się ze mną bawi w kotka i .......... sprzątaczkę
ku memu wkurzeniu, bo
ona np robi kupę na środku łazienki
po czym ściąga ręcznik z wieszaka
zeby to przykryć
albo zawija w rulonik dywanika na który narobi
Wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr
uwazam, ze jest prawdziwą KOTKĄ
keidyś ją zjem, gdy wyjdzie ze mnie prawdziwy pies
Zakładki