Strona 35 z 553 PierwszyPierwszy ... 25 33 34 35 36 37 45 85 135 535 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 341 do 350 z 5525

Wątek: Ania_NADAL_kuleczka_już 27 lat :)

  1. #341
    Awatar aniakuleczka
    aniakuleczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-06-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    5,525

    Domyślnie

    fakt, znow prosto z lasu, wracam do pracy
    nawet nie wiecie, a moze wiecie jak różne to są światy........
    w lesie, gdy przyjechaliśmy w nocy, była taka cisza, w okolicy szalała bezgłośna burza,
    i słychać było każdy krok i oddech.
    teraz wsiadam w autobus, kolejkę, metro i tramwaj żeby w ciągu zaledwie poltorej godziny, dojechac do biura, gdzie poza wysychającym kwiatkiem nie ma nic zielonego....
    Nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że jego osiągnięcie wymaga czasu. Czas i tak upłynie

  2. #342
    tagotta Guest

    Domyślnie

    Ania...i wtedy sie dziwie calemu swiatu, ze sam sie zapedzil w taki kierat Ale za to jak niewiele wtedy do szczescia potrzeba.......wejsc do lasu i spojrzec w niebo

    oby do nastepnego weekendu

  3. #343
    Awatar aniakuleczka
    aniakuleczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-06-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    5,525

    Domyślnie

    nei lubie poniedzialkow,
    ale troche sie obawiam tych weekednow, bo wybijają mnei z rytmu
    Nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że jego osiągnięcie wymaga czasu. Czas i tak upłynie

  4. #344
    justynia Guest

    Domyślnie

    no fakt z tą zielenią Ja mieszkam w takim średnim mieście gdzie na szczęście jest dużo zieleni i za blokiem mam las No dobra już napiszę, że z Włocławka jestem
    mamy dookoła las i wogóle jeziorka - takie w sumie bajorka- dwa sa w pobliży i jedni jeziorko duze 15 min ode mnie a drugie 20 a trzecie 40 min więc w sumie fajnie sie tu mieszka

    to sobie Aniu kochana kwiatki posadż, a co będą zazdrościć Ci w biurze, a i Tobie będzie się lepiej pracowało i może jakiś awansik...

  5. #345
    Awatar aniakuleczka
    aniakuleczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-06-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    5,525

    Domyślnie

    dwa lata temu byłam na obozie koło włocławka
    w kiełpinach nad tym jeziorem.
    nie mialam urlopu, wiec wracalam po weekendzie do warszawy zeby pracowac, bo wlasnie zaczynalam prace. Jednej nocy tuz po burzy wracalam do warszawy pociągiem, ktory jedzie gdzies w srodku nocy z włocławka.
    zepsuł się samochod mojego kolegi i musialam dojsc do włocławka pieszo - najpierw zupełnie ciemnym lasem, a potem ścieżką wzdłuż trasy krajowej nr1 koszmar!!!
    potem jeszcze szłam długo przez zalany po burzy włocławek i tak go zapamiętałam.
    miasto ciche po burzy.... wowczas w domu bylam ok 6 a o 9 juz bylam na rozmowie o prace w tym biurze, w ktorym teraz siedze wiec sie udalo
    ale takich jeziorek koło domu, to bym sobie życzyła
    Nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że jego osiągnięcie wymaga czasu. Czas i tak upłynie

  6. #346
    justynia Guest

    Domyślnie

    ale szkoda, że tak nieładnie zapamiętałaś moje miasteczko kochane bo ja to mam tak, że pierwsze wrażenie zostawia u mnie największy ślad i np nie lubię Łodzi bo jak tam byłam pierwszy raz to lało strasznie ... hmmm... coś w tym deszczu jest...

    a jak tam jedzonko dzisiaj ładnie jadłaś

  7. #347
    tagotta Guest

    Domyślnie

    No Justyniaa! To juz moglas tej Ani biednej w tym Wloclawku zalanym deszczem chociaz jakies swiatlo w pokoju swoim zaswiecic, zeby punkt orientacyjny byl, albo na kubek z kawa zawolac

  8. #348
    Awatar aniakuleczka
    aniakuleczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-06-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    5,525

    Domyślnie

    wiec dzis bylo znosnie czyli
    sniadanie: serek danio intenso z kromką chleba (nie moge zacząć dnia bez chleba i już)
    2 śniadanie : wisnie rewolucjonistki
    obiad: duzy był,ale ryż, filet z kurczaka i marchewka z groszkiem
    podwieczorek: jogurt z musli(dodatkowym)
    basen 1km/45minut
    lody 3 porcje
    kolacja: kopytka z sosem

    no i do tego 2 kawy z mlekiem i cukrem i marchewkowy jednodniowy
    czyli w miare ok nie jest to scisla dieta, ale zdrowy rytm
    Nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że jego osiągnięcie wymaga czasu. Czas i tak upłynie

  9. #349
    tagotta Guest

    Domyślnie

    i bardzo dobrze, chociaz te kopytka to bym zjadla na obiad, a kurke na kolacje (ale nie zjadlam ).

    Ania - a fizycznie juz lepiej?

  10. #350
    Awatar aniakuleczka
    aniakuleczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-06-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    5,525

    Domyślnie

    fizycznie lepiej.
    ja tez bym zjadla kopytka na obiad, ale nie serwują ich w stolowce, amoja siostra dzisiaj zrobila na obiad i........
    moze to efekt zespołu napięcia pourlopowego.
    mam tylko nadzieje ze jak pojde w piatek oddac krew, to mnie przyjmą i nie będą marudzić, ze mam za malo czegostam
    Nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że jego osiągnięcie wymaga czasu. Czas i tak upłynie

Strona 35 z 553 PierwszyPierwszy ... 25 33 34 35 36 37 45 85 135 535 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •