tam Aniu się zdrowo odżywiaj i nie przepracuj się dzisiaj w pracy i niech ten wyjazd będzie dla ciebie wypoczynkiem
no i nie zapomnij o nas
tam Aniu się zdrowo odżywiaj i nie przepracuj się dzisiaj w pracy i niech ten wyjazd będzie dla ciebie wypoczynkiem
no i nie zapomnij o nas
Tylko wyluzuj dietowo. Przez weekend nie utyjesz, a stanowczo musisz się podreperować.
Albo jedz i pływaj. Kalorie spalisz, a niedobory ewentualne uzupełnisz Baw się dobrze.
noo Anusia! uwazaj tam na siebie
no to Aniu pędż do apteki i kupuj nam tu żelazo
kiedyś moja mama opiekowała się takim chłopczykiem Andrzejkiem i on był jakiś taki bez sił i lekarz kazał mu żelazo jeść No i moja mama gotowała zupę jarzynową i zagląda a tam Andrzejek wrzucił gwożdzie i kombinerki, żeby żelazo było. Bo mu mama nie wytłumaczyła o co chodziło z tym żelazem hihihi
mnie krew leci zawsze, jak jestem osłabiona i przemęczona - dwa-trzy dni dobrego spania, odżywiania i odpoczynku - i wtedy mi mija, zastosuj to poważnie, a jeśli nadal to będzie trwało, to koniecznie musisz do lekarza, zrobić badania krwi itd - proszę tego nie bagatelizować, zrozumiano?
zrozumiano,
wrocilam i od razu porażka mowie wam
oczywiscie obozy maja swoją zaletę - tam pojechalam goscinnie, niby nie musialam nic robic ale: do kuchni i umywalni ok 7minut szybkim krokiem sie idzie (800m?) a do samej toalety jakies 100m jak jeszcze czegos sie zapomni, to mozna nic nie robiąc innego sie zmęczyć. Tak tez sie stalo ze mną. Wczoraj tylko plywalam i odwiedzalam znajomych i bylam wieczorem głodna jak nie wiem!!
niestety wtedy nachodzi czlowieka straszny apetyt (łojojoj jaki straszny!!!!) i wszystko, co normalnie nie wchodzi do ust tam jest przepyszne i jest tego duzo i je sie i je sie jejeje
no i jadalm wczoraj sporo
ale dzis to juz w ogole. Wstalam rano, sniadanie jeszcze ujdzie, choc mysle, ze o dwie kanapki z dżemem za duzo, potem 4km do kosciola, to tez jeszcze ok, a potme to juz byl obiad i wsiedlismy do samochodu i ................ jechalismy i .................
i zatrzymalismy sie na parkingu, gdzie zjedlismy hot doga i frytki!!!
a potem jeszcze poszlam do przyjaciolki i zjadlysmy chyba po poł kg winogron i jakies inne dziwne rzeczy(sledzie w oleju i winogrona a do tego oliwki)
i oczywiscie teraz brzuch mi peka a waga pokazuje 2!!!!!!!!!kg wiecej niz przed wyjazdem
ale spokoj.!!!!!!!!!!!!
jutro bedzie lepiej!!!!!!
Aniu na pewnmo będzie dobrze, trzymaj sie, pozdrawaim, pa
wiesz co Ania,
tak na codzien to bym sie zmartwila o Twoja diete, ale sie nie zmartwilam, a powiem nawet wiecej - sie ucieszylam, bo - co prawda produkty malo bogate w potrzebne Ci teraz witaminy zjadlas, ale przynajmniej ZJADLAS! A przy oslabieniu kazda kaloria cenna
oj znam ja to uczucie i miejsca takie na ziemi, gdzie jedzenie najprostsze tak smakuje, ze geba sie nie zamyka Z moim milym jezdzimy czesto nad morze srodziemne, siedzimy w starym porcie gdzie mewy piszcza i rybami smierdzi i zremy na kilogramy bagietki suche ze splesnialym serem a to chudziutkie nie jest, oj nie jest Ale co tam! Odchudzam sie NA CODZIEN, to raz kiedys trzeba zapomniec No Ania - ale limit wyczerpalas i jutro znowu ma byc "jak nacodzien"
Zakładki