Strona 365 z 553 PierwszyPierwszy ... 265 315 355 363 364 365 366 367 375 415 465 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 3,641 do 3,650 z 5525

Wątek: Ania_NADAL_kuleczka_już 27 lat :)

  1. #3641
    caroline111 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-01-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    ehhh praca stacjonarna jest chyba najbardziej zdradziecka ale cóż .... uszy do góry nie damy się :P

  2. #3642
    Awatar aniakuleczka
    aniakuleczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-06-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    5,525

    Domyślnie

    nie damy sie
    jutro wyjezdzam w gory na spotkanie
    duzo roboty bedzie
    a ja n ie przepadam za takim pospiechem
    Nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że jego osiągnięcie wymaga czasu. Czas i tak upłynie

  3. #3643
    Awatar corsicangirl
    corsicangirl jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    22-11-2005
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,059

    Domyślnie

    gotowanie tylko dla siebie moze byc zgubne bo nie chce sie czlowiekowi i robi byle co zeby po prostu nie byc glodnym i dba o jakos produktow. czy nie mam racji? dlatego od dzis gotujesz sobie same zdrowe, pyszne i dietetyczne potrawy

  4. #3644
    Awatar aniakuleczka
    aniakuleczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-06-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    5,525

    Domyślnie

    gdybym sobie gotowała, to jeszcze pol biedy
    bo ja lubie gotowac i sobie robie rzeczy nie zawsze smaczne (roznie ludzie to oceniają)
    ale zdrowe i takie, które mi smakują
    ja jem głównie głową
    pewnie większosc rzeczy jest pyszna, ale ja na samą mysl o karolkach
    nie mogę tego przełknąć (ostatni obiad z szefem na spotkaniu firmowym-był schabowy i smażone ziemniaki a ja patrzyłam w talerz z przerazeniem)

    problem jest taki
    ze ja sobie NIE GOTUJE!!!
    jak juz to bardzo rzadko
    i jem to potem przez dwa dni
    (wczoraj i dzis zupa pomidorowa z : piers kurczaka, puszka pomidorów, warzywa z mrożonki i 3 łyżki kaszy jaglanej)

    ja jem na miescie
    jakies swinstwa
    chyba jednak zaczne nosic ze sobą pojemniczki z jedzeniem
    czyli ryz, gotowany kurczak i warzywa
    :P
    Nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że jego osiągnięcie wymaga czasu. Czas i tak upłynie

  5. #3645
    tagotta Guest

    Domyślnie

    z gotowaniem dla siebie samej mam tak jak mowi cors. Byle co i szybko.
    Ale w zeszlym roku non stop jadlam na miescie i w efekcie udalo mi sie poznajdowac takie knajpki, w ktorych zawsze bylo cos dla mnie. Najczesciej Yufka u Turka - nalesnik z warzywami. Najwyzej 350 kcal. Ale fakt, z noszeniem jedzenia tez niezly pomysl

    UDANEGO WYJAZDU!!!!

  6. #3646
    Awatar aniakuleczka
    aniakuleczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-06-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    5,525

    Domyślnie

    ale ja tez gotuje dla siebie byle jak
    i jedna z wartosci dodanych posiłku jest satysfakcja z czasu, w jakim moge go przygotowac.
    wszelkie ryze, makarony, kasze, z sosami
    przeciez ja to robie w 15-20 minut ! szybko nie znacyz byle jak
    tzn nie znaczy tłusto i niezdrowo
    wprost przeciwnie -- warzywa lekko obgotowane, mieso to kurczak, bo najszybciej itd..........

    gorzej jest na miescie.
    jadam w green wayu, ale o ile w jednym enchiladas wyceniam na 350 karolków o tyle w drugim na 600 - bo placek niekukurydziany tylko naleśnikowy, bo sos z mąką, bo warzywa z olejem itd.............
    a już tzw barki-stołówki to makabra, jadam w nich, ale tylko naleśniki lub czysty barszczyk, bo reszta jest nieakceptowalna -
    już wole macdo naprawde :P bo tam przynajmniej sztab ludzi czuwa nad jakością

    albo kebab, bo tam tez wiem, co jem - mięso i surówkę i wiem jak to mieso jest robione - to widać (zamawiam kebab bez sosów, sosy tez wiem jak są robione, dlatego nie jadam )

    a czasem ide na pyszną i drogą zupę do maraqa
    a czasem na oficjalny 'lunch' z szefem.......... wtedy jest obiad dwudaniowy


    ooo koledzy wynaleźli mi nową chorobę! Nazywa się ortoreksja i coś w tym jest, ze chyba mi (i niektórym wam) do niej blisko

    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    Nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że jego osiągnięcie wymaga czasu. Czas i tak upłynie

  7. #3647
    Awatar aniakuleczka
    aniakuleczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-06-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    5,525

    Domyślnie

    ale ja tez gotuje dla siebie byle jak
    i jedna z wartosci dodanych posiłku jest satysfakcja z czasu, w jakim moge go przygotowac.
    wszelkie ryze, makarony, kasze, z sosami
    przeciez ja to robie w 15-20 minut ! szybko nie znacyz byle jak
    tzn nie znaczy tłusto i niezdrowo
    wprost przeciwnie -- warzywa lekko obgotowane, mieso to kurczak, bo najszybciej itd..........

    gorzej jest na miescie.
    jadam w green wayu, ale o ile w jednym enchiladas wyceniam na 350 karolków o tyle w drugim na 600 - bo placek niekukurydziany tylko naleśnikowy, bo sos z mąką, bo warzywa z olejem itd.............
    a już tzw barki-stołówki to makabra, jadam w nich, ale tylko naleśniki lub czysty barszczyk, bo reszta jest nieakceptowalna -
    już wole macdo naprawde :P bo tam przynajmniej sztab ludzi czuwa nad jakością

    albo kebab, bo tam tez wiem, co jem - mięso i surówkę i wiem jak to mieso jest robione - to widać (zamawiam kebab bez sosów, sosy tez wiem jak są robione, dlatego nie jadam )

    a czasem ide na pyszną i drogą zupę do maraqa
    a czasem na oficjalny 'lunch' z szefem.......... wtedy jest obiad dwudaniowy


    ooo koledzy wynaleźli mi nową chorobę! Nazywa się ortoreksja i coś w tym jest, ze chyba mi (i niektórym wam) do niej blisko

    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    Nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że jego osiągnięcie wymaga czasu. Czas i tak upłynie

  8. #3648
    Awatar puellcia
    puellcia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    31-07-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    298

    Domyślnie

    No ale ortoreksja dla mnie jest ok... zreszta co sie dziwic.. w swiecie rzeczy przetworzonych czlowiek szuka czegos bez dodatkow, ulepszaczy, konserwantow itp.

    A ja sie zywie w pracy dzieku barowi salatkowemu i zup w miejscowej restauracji...taniej jest w stolowce pracowniczej, ale tam po czymkolwiek zoladek mi sie buntowal.. nie wiem co on tam dodaja

  9. #3649
    tagotta Guest

    Domyślnie

    zadne przeginanie nie jest ok......w zadna strone. cale zycie robisz sobie "schize", ze to zle, tamto niedobre, siamto Bog wie gdzie hodowane, w koncu trafiasz na przyslowiowy "lunch z szefem" i jest to dla Ciebie jeden wielki koszmar, bo nie wiesz co jesz i jest ci z tym zle
    Moj Endrju ma lekka obsesje na punckcie czystosci. Nie PORZADKU, tylko czystosci. Zeby bakterii nie bylo. Lata, spryskuje jakimis swinstwami, bo sie zarazimy, bo obce bakterie blablabla. Cale zycie wychowywalam sie u babci na wsi, gdzie sie jadlo truskawki z ziemi, glaskalo wszysktie psy i pilo wode ze studni....i nie dosc ze zyje, to w dodatku jestem zdrowa jak rydz.
    Warto sie cieszyc tak zwyczajnie normalnym zyciem. Sama w sklepach stoje czasami godzine i czytam etykietki.....co z tego? skoro w knajpie za rogiem, w ktorej jem obiad i tak wciagne wszystko, bo nie wiem jakie ma wartosci odzywcze i ...jak mi z tym dobrze

  10. #3650
    Awatar aniakuleczka
    aniakuleczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-06-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    5,525

    Domyślnie

    w stolowkach do wszystkiego dodają sodę - przyspiesza gotowanie o jakies 30-40% czasu i nie jest wyczuwalna w smaku
    poza tym wszedzie jest smietana, bo lepiej smakuje i tłuszcz, bo tez lepiej smakuje
    wiec naprawde trudno znalezc cos dobrego i akceptowalnego

    no wlasnie, ta akceptowalnosc to jeden z przyczynkow ortoreksji
    zastanawiam sie czasem (poza dow****mi moich kolegów)
    czy nie przesadzam na widok kotleta? czy nie jest tak,z e mi smakuje cos okropnego tylko dlatego, ze jest lightowe?
    no...... wlasnie czy nie przesadzam czasem (gdybym jeszcze miala tego efekty)
    Nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że jego osiągnięcie wymaga czasu. Czas i tak upłynie

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •