Strona 415 z 553 PierwszyPierwszy ... 315 365 405 413 414 415 416 417 425 465 515 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 4,141 do 4,150 z 5525

Wątek: Ania_NADAL_kuleczka_już 27 lat :)

  1. #4141
    Awatar AleXL
    AleXL jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-05-2007
    Posty
    1,228

    Domyślnie

    Brzmi, że miałaś fajny, wiosenny, pierwszy dzień nowej diety i tak jakby b. pozytywnie? Pozdrawiam!

  2. #4142
    Awatar aniakuleczka
    aniakuleczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-06-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    5,525

    Domyślnie

    czesc
    dopiero wrocilam do domu z koncertu ktory skonczyl sie o 23
    nie wiem czy 1.20 godz to duzo czy malo na przejechanie metrem przez cale miasto i potem szukanie i czekanie na coś OD METRA do domu

    jestem przeraźliwie głodna, wiec zjadlam kanapke
    mam nadzieje, ze po niej zasne

    i chyba bede chora, bo mam drescze i bol glowy i nieustannie mi zimno
    wiec czuje sie fatalnie, ale dzien naprawde udany i aktywny

    to jeszcze raz go podsumuje
    rano sniadanie i do rembertowa
    tam bieganie 2 godziny
    potem kanapka i bułeczka mleczna i na bielany
    w domu herbata i isostar i do łomianek
    tam plotki, scrabble, kawa, rosół i faworki
    potem prosto na kabaty
    atam.........

    tam jak zawsze sie zgubiłam!!!!!
    a po ok 15 minutach szybkim krokiem (2 km?) znalazłam kościół którego szukałam
    i wysłuchałam kameralnego koncertu Jacka Kleyffa z małym nazdrowiem

    i do metra i od metra to prawie przyszlam do domu piechotą (2km?) bo nic nie chciało jechać
    wiec jestem w domu, jak już mowilam, zmarznięta, głodna i zmęczona
    Nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że jego osiągnięcie wymaga czasu. Czas i tak upłynie

  3. #4143
    Awatar aniakuleczka
    aniakuleczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-06-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    5,525

    Domyślnie

    dziendobry
    waga nieznacznie w dol (a ja sie kurcze tak wymęczyłam!!)
    a ja biegne na szkolenie
    gdzie spedze reszte dnia
    pozdrawiam
    Nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że jego osiągnięcie wymaga czasu. Czas i tak upłynie

  4. #4144
    Awatar rejazz
    rejazz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-01-2007
    Mieszka w
    Berlin
    Posty
    5,722

    Domyślnie

    Udanego poniedziałku
    I nie daj się wadze, ona reaguje zawsze z małym poślizgiem (tak mi zawsze mówi Andie jak po dobrym dietetycznie dniu wkurzam się następnego dnia rano na wagę :P ale chyba nawet coś w tym jest)

    Buziaki

    Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
    >>
    >> zapraszam do mnie <<<<

  5. #4145
    Awatar aniakuleczka
    aniakuleczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-06-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    5,525

    Domyślnie

    czesc
    dzien sredni dietowo
    ale moze będzie mily ruchowo
    i jeszcze włosy zafarbuje
    zaraz pojde na basen a potem zrobie kolacje
    Nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że jego osiągnięcie wymaga czasu. Czas i tak upłynie

  6. #4146
    Awatar AleXL
    AleXL jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-05-2007
    Posty
    1,228

    Domyślnie

    Mam nadzieję, że lepiej się czujesz

  7. #4147
    Awatar athshe
    athshe jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    04-11-2006
    Mieszka w
    Grudziądz
    Posty
    3,308

    Domyślnie

    Aniu, spokojnego wieczoru szalona kobieto. Widze, zenowe postanowienia póki co pracują. mam nadzieję, ze ten powrót wagi pozwoli ci poustawiac priorytety. Może wcale nie dieta jest dla ciebie ważna i wcale ci wygląd nie przeszkadza? Wydajesz mi się kobieta tak szczęśliwą, ze dieta jest chyba tylko takim umartwianiem się pod presją społeczeństwa...
    jeśli bredzę, to kopnij mniew d... bo dziś jakoś u mnie ciężko z logicznym myśleniem - uczniowi pod tablicą powiedziałam, ze ma iść w cholerę - to się nazywa przegiecie...

  8. #4148
    Awatar aniakuleczka
    aniakuleczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-06-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    5,525

    Domyślnie

    wieczorem przychodzi do mnie kolega
    niby powinen byc pol godziny temu
    ale wiem, ze sie spozni zawsze sie spóźnia

    byłam na basenie i zaraz zjem zupę ogórkową z wieprzowiną

    menu niedietowe na dzis
    rano kanapka z serem i pomidorem (1 sztuka)
    +wasa z dzemem na dopchanie

    potem litr wody

    i 5 pierogów ruskich gotowanych a nie smażonych
    bez polewania zasmażką itd

    potem kefir i minibułeczka i 2 godziny zakupów

    po zakupach banan i herbata
    i basen
    a teraz talerz zupy
    Nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że jego osiągnięcie wymaga czasu. Czas i tak upłynie

  9. #4149
    tagotta Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez aniakuleczka
    i 5 pierogów ruskich
    juz mi tego brakowalo u Ciebie Ania

    ufarbowalas wlosy?

  10. #4150
    Awatar aniakuleczka
    aniakuleczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-06-2006
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    5,525

    Domyślnie

    SZCZĘŚCIE
    po Polsku szczęście i fart to jedno słowo
    gdy mówimy komuś, że ma szczęście to zazwyczaj nie oznacza, że ten ktoś jest szczęśliwy.
    Więc muszę się przyznać, jak was czytam, o waszych kłopotach, chorobach, problemach, to prawda,
    MAM SZCZĘŚCIE

    jestem zdrowa, dorosła, żywa
    inteligentna i zaradna tak bardzo, że wszystko w życiu przychodzi mi bez wysiłku
    wszystko, o co inni muszą się starać
    dawniej oceny, potem studia, potem praca
    ja to wszystko mam.
    Ba! nawet mam etat tam, gdzie nikogo nie zatrudniają
    i mieszkanie w warszawie za nieduże pieniądze (czynsz 370zl)
    wszystko to mam tylko dla siebie.........

    no właśnie
    tylko dla siebie

    jedyne czego nie mam, to miłość i ciało.
    O to pierwsze nie będę sie starać, bo albo przyjdzie albo nie. Zabiegi tu niczego nie zmienią.
    więc staram się o to drugie

    brak zgrabnej figury, czy też jakiejkolwiek figury towarzyszy mi od urodzenia. Moje ciało nauczyło mnie pokory w wieku dorastania ("bardzo fajna z Ciebie dziewczyna, ale zostańmy przyjaciółmi") i nauczyło walki ze swoimi słabościami w dorosłości.
    Jest NAJWIĘKSZĄ moją słabością.
    oczywiście, że zajadam wszystkie stresy i nudę czekoladą.
    oczywiście, że znajduję sobie tysiąc innych dzialań, żeby nie myśleć o tym, czego nie mam i żeby mnie nuda i depresja nie dopadały. wybieram obszary, w których z założenia lub z doświadczenia jestem dobra. A co!

    wcale a wcale nie chce mi się odchudzać. Nie wyobrażam sobie siebie szczupłej. nigdy nie byłam taka. nie chce mi sie jesc chudego sera i jogurtu naturalnego jeżeli nie mam na nie ochoty. Ale wzrost wagi traktuję jak porażkę, wiec waga w górę psuje mi humor na reszte dnia.

    ot, tyle o moim szczęściu. SZCZĘŚLIWOŚCI tu nie ma, za to jest FART.
    jestem w końcu w czepku urodzona (serioserio!!)
    o 12 w południe w Wielką Niedzielę
    Nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że jego osiągnięcie wymaga czasu. Czas i tak upłynie

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •