-
dzien zamykam bilansem 833 kalorie zjedzone - nie cwiczylam specjalnie dzisiaj, ale jutro postaram sie to odrobic (rano gazelka i do przodu )
Maxxima!! gratulacje z powodu egzaminu- napewno zdalas szkoda mi tylko tego wstawania o 6 rano, bo sama pamietam jak to bylo z moimi studiami zaocznymi, ale warto wiec czlowiek sie poswieca.
dobrej nocy dziewczyny i do uslyszenia!!
-
Witam serdecznie
cos dzisiaj pusto tutaj
dzisiaj raczej spokojnie spedze niedziele ostatni- dzien leniuchowania
z jedzeniem spokojnie mam 300 na koncie narazie
Miłej niedzieli
-
CZESC
MAXXIMA-GRATULACJE :!Przepraszam,ze wczoraj do Was nie zagladnelam,ale przez caly dzien pilnowalam corke od szfagierki i jeszcze zajmowalam sie swoim brzdacem........bardzo odpowiedzialne zajecie
Wczorajszy bilansik: 998kcl,gimnastyki nie bylo,ale zaliczam do gimnastyki...pilnowanie dzieci hi hi hi no co tez wysilek trzeba wlozyc aby upilnowac 1,5roczna i 2,5 letniego brzdaca
Dzisiejszy dzien rozpoczal sie dla mnie ciekawie,mimo ze za oknem leje i zimno,no w koncu zbliza sie jesien
Zaliczony mam juz 45 minutowy rowerek i w tej chwili przygotowuje obiadek dla moich glodomorow.
Na tym koncze i jak znajde odrobinke czasu to do Was zagladne,nie zawsze mam czas,pyrmag i minimoy,wiecie jak to jest byc ,zona i matka
Zycze milego niedzielnego popoludnia,
Kamila
-
dzien dobry wszystkim!
ja tylko na chwilke, bo musze przygotowywac sniadanko dla rodziny.....Waga zaczela spadac!! mam mniej o 0,5kg i wiem ze teraz juz jestem na dobrej drodze do zgubienia tej reszty.
Taka mala dygresja- wczoraj cos mnie naszlo na zrobienie salatki jarzynowej (dzisiaj mamy gosci Polakow wiec to mily akcent) i tak sobie kroilam te warzywa, w tle lecial Sinatra i poczulam sie zupelnie jakby mialy byc Swieta (bo na ogol w moim domu rodzinnym salatka byla podawana 4 razy do roku- na Boze Narodzenie, Wielkanoc i imieniny rodzicow) Jak to mozna sobie pogmerac z glowa nie??
udanej niedzieli,
-
melduję się wieczorem:
zjadłam 1474 kcal
spaliłam 1512 kcal
bilans -38 kcal - wstyd i hańba
mam za mało ruchu ale już niedługo to się zmieni, dziś uporządkowałąm moją pracę magisterską, grafika,czcionki, odstępy ipt, itd, już jest na wysoki połysk - jutro napiszę jeszcze wstęp - i GOTOWE. W środę zawożę do sprawdzenia i wtedy wszystko bedzie jasne, może dowiem się o jakiś termin obrony, bo na razie nikt nic nie wie
DOBRANOC
-
Witam Was z rana
włąsnie mam chwilke ,bo moja córeczka spi
mam za soba zaliczony aerobic 40 min i ciezko byłoo bo córeczka kreciła sie ale udalo sie i krociutki spacerek
christianek wiemy ,wiemy ze przy dzieciach jest duuuzooo pracy
Ziabolek gratuluje zgubienia poł kilosika napewno jestes na dobrej drodze i tak trzymaj,mówisz ze swietami ci zapachniało jeszcze troszeczke ,ale tak jest pamietam jak jechałam na Słowacje i cały czas w samochodze puszczalismy płyte Kraine Łagodnosci i czasami , jak słucham teraz to tez odrazu mi sie kojarzy ze Słowacja
opszybciutko poszlo ci pisanie niedawno zaczełas a juz konczysz a ile masz stroń?
MILEGO DNIA
-
to jeszcze raz ja
op,minimoy,maxxima przesłałam Wam zdjecia mam nadzieje ze dotarły?wysłałabym do reszty ale nie znam adresów
-
Cześć Dziewczyny
Po przedegzaminowym popuszczeniu pasa i rozluźnieniu dietki dziś wróciłam do pionu moralnego i zmieszczę się pięknie w swoim limicie. Jutro rano waga raczej ubytku nie wskaże i to mnie niestety nie cieszy. Może za tydzień coś się ruszy w tej materii.
minimoyku
Dzięki za zdjęcia. Dotarły i są śliczne. Chciałabym kiedyś na własne oczy móc podziwiać takie krajobrazy...
op
Gratuluje świetnego tempa, w jakim powstaje twoja praca magisterska. Jestem pełna podziwu i uznania dla Ciebie. Jak sądzę, już niedługo będziemy Ci winszować zdobycie tytułu magistra.
pyrmag
Co za zbieg okoliczności Ja też w trakcie podróży po Słowacji słuchałam "Krainy Łagodności". Towarzyszy mi od zeszłego roku, kiedy nieustannie grała nam w samochodzie podczas pobytu w Sudetach.
A zdjęcia nie dotarły, niestety...
Ziabolku
Każde pól kilo przybliża Cię do ostatecznego sukcesu. Gratuluje i trzymam kciuki za dalszy ciąg.
christianek
Z pewnością musisz być fantastyczna matką, jak tak sobie dajesz radę z dziećmi i to nie tylko Twoimi. Jestem pełna podziwu dla wszystkich matek, bo biorą na siebie ogromny trud i odpowiedzialność wychowując dzieci.
Pozdrowienia serdeczne dla Was wszystkich i uściski. Trzymajcie się, MAGDA
-
Witaj Maxximo
Mam nadzieje że wreszcie sytuacja się u Ciebie poprawi i waga się ruszy.U mnie jest 63 kg,połowa drogi za mna i kolejne kilogramy do zgubienia.
Pozdrawiam cieplutko
-
Czesc!!
W sobote wrocilam do Polski i jestem teraz w Szczecinie. Juz mi sie tu nie podoba jak kiedys, wolalabym byc w Mainz :/
Reakcje rodzicow na moje chudniecie (nie widzieli mnie pol roku):
- tata: O jezu, co ty ze soba zrobilas, pojechalas sie tam glodzic, wygladasz jak trup itp.
- mama: A ty to niby w ktorym miejscu schudlas?
Heh. No i jednemu tlumacze, ze praktycznie to od wyjazdu z domu schudlam 2 kilo, a drugiemu ze schudlam 7, bo na poczatku przytylam.
Diety u mnie oczywiscie zero, nawet opanowanie slodyczy srednio mi wychodzi.
Jutro znowu znikam, bo jedziemy z Kamilem nad morze. Jak wroce to sie odezwe.
Wam zycze sukcesow dietowych i silnej woli!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki