Strona 147 z 214 PierwszyPierwszy ... 47 97 137 145 146 147 148 149 157 197 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,461 do 1,470 z 2133

Wątek: Kilka słów o mnie

  1. #1461
    pyrmag jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-06-2004
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    22

    Domyślnie

    witam

    o ile pamietam to dzisiaj chyba podaje sie wymiary
    w sumie u mnie nic sie nie zmienilo
    biodra-109
    talia-80
    piersi 90
    wagi nie mam

    dzisiaj dzien upływa bez rzadnych szaleństw
    byłam z Paulinka na basenie,teraz wlasnie padla
    więc mam troszenke czasu dla siebie
    maxxima BRAWOnajgorzej jest zabrac sie potem idzie samo ja tez dolacze do pedalowania ale na razie czekam na rower
    skylite napisz nam sie bawilas na weselu
    masz racje ze wtedy na weselu nic nie zjadlam maiałm wtedy tak silna wole ze to co stalo na stole nic mnie nie brało,powiem ci ze bardzo bym chciała zeby znowu to samo powrócilo
    opodezwij sie

  2. #1462
    Awatar op
    op
    op jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Wolbrom
    Posty
    134

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez pyrmag
    dzisiaj mam naprawde piekny dzien,a przyznam sie ze mam urodzinki dzisiaj
    WSZYSTKIEGO NAJPIĘKNIEJSZEGO I NAJLEPSZEGO

    Cytat Zamieszczone przez pyrmag
    musze przyznac ze marzenia naprawde sie spełniaja
    zgadzam się w 100% - jeśli czegoś się BARDZO pragnie to istnieje duże prawdopodobieństwo spełnienia

    Cytat Zamieszczone przez maxxima
    Wzorcowo Czekam na brawa...
    BRAWO... BRAWO... BRAWO

    pięknie, cieszę się że wycieczka się udała, a grochówkę z kotła z chęcią bym zjadłą - niepowtarzalny smak

    Skylite MYŚL POZYTYWNIE bo jak bedziesz myśleć w ten sposób to szybciutko zniechęcisz się do stepera i nie z tego najlepszego nie wyjdzie

    ------------------------------
    dziś waga oscylowała między 49 a 50 kg - jestem zadowolona, jem więcej, bilaniki wychodzą na minus

    Przepraszam że odzywam się dopierop dziś ale BRAK CZASU Jak już wspominałam cała niedziele upłynęła mi po za domem. O godzinie 9 był wyjazd, ale ja już z domu wyjechała przed ósmą, gdyż musiałam dojechać do miejsca odjazdu autobusu. Po przyjeżdzie do Warszawy troszkę po spacerowaliśmy, następnie wchłonełam pyszną sałatkę w KFC, a na deser lody . O 18:00 rozpoczął się balet. Byli to artyści, tancerze profesjonalnie wraz z niepełnosprawnymi. „Off Ballet Special" to tytuł spektaklu, a zarazem nazwa grupy wiedeńskiego baletu osób niepełnosprawnych dziełającego przy Wiedeńskiej Operze. Dziewczyny, to co zobaczyłam to było coś niezapomnianego, jak ludzie niepełnosprawnie potrafią pięknie tańczyć, przede wszystkim wkładając w to wszystkie swoje siły i to jest cudowne, bo szczególnie takim osobom przychodzi to z ogromnym trudem - WSZYSTKO WYPADŁO I WZRUSZAJĄCO
    Jedzeniowo niedziela przedstawiała się bardzo poprawnie, lecz niestety nie obliczyłam bilansu.

    Wczoraj nie mogłam odespać (bo wróciłam o 3 w nocy) i rano musiałam iść do pracy
    Raport za wczoraj:
    zjadłam 1758 kcal (wszystko przez osładzanie życia przez Kasztanki )
    spaliłam 1906 kcal
    bilans -148 kcal

    Pogoda u mnie PASKUDNA, na nic nie mam ochoty, tylko położyć się i spać.

    POZDRAWIAM i kończę bo sporo macie do przeczytania

  3. #1463
    Guest

    Domyślnie

    Witam Wszystkie Piękne Panie

    Przepraszam, że dopiero teraz się odzywam, ale niedawno wróciłam z parcy, a rano nie bardzo miałam czas.

    Zważyłam się, a jakże. Niestety bez rewelacji. Nic mi nie ubyło przez ostatni tydzień. Liczę na zmianę w przyszły wtorek, bo wreszcie na poważnie zabrałam się za rowerek. Mam kibica w postaci brata, który mi nie daje spokoju, jak nie popedałuję przez godzinkę.

    Co poza tym? W pracy znów nieszczególnie. Znów mnie nachodzą myśli o zmianie miejsca zatrudnienia, bo chyba mnie moja obecna praca nie satysfakcjonuje...

    Skylite
    Nie taki straszny stepper jak go malują... Przyzwyczaisz się, bez obaw...

    op
    Z tego, co piszesz to musiało być naprawdę niezwykłe.

    pyrmag
    Widzisz, u mnie też bez zmian. Nie jesteś sama..

    Powoli zbliżamy się do setki

    Pozdrowionka Dziewczyny, MAGDA

  4. #1464
    Guest

    Domyślnie

    Mój raporcik niepełny:
    1265 wchłoniętych kalorii
    rower natomiast zaraz zostanie zaliczony...


    Pędzę pedałować, więc wybaczcie skrótowość wpisiku...

    Kolorowych snów i do jutra, MAGDA

  5. #1465
    christianek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witajcie

    Znalazlam mala chwilke aby do Was zagladnac,na poczatku poscika przepraszam,ze mnie nie bylo tak dlugo,ale teraz naprawde nie mam czasu,troche zwariowany tydzien sie rozpoczal

    Co do mojej dietki to idzie mi calkiem calkiem,na rowerku tez staram sie jezdzic,takze wydaje mi sie ze jest dobrze
    Waga dzisiejsza nie pokazala mi tego co bym chciala,niestety bez zmian,ale w tej chwili dopadly mnie ciezkie dni i mysle ze moze pol kilo jest mniej,ale to sie okaze w przyszly wtorek!

    pyrmag,WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI URODZIN
    ;spoznione zyczenia ale szczere....wybacz

    skylite,prosze napisz jak dlugo planujesz cwiczyc na steperze,chodzi mi o to ile czasu bedziesz poswiecac jednorazowo i w jakim tempie i czy kiedys juz cwiczylas na takim urzadzeniu Jestem bardzo ciekawa,bo mamod niedawna steper w domu i niestety nie wiem jak mam sie do niego zabrac

    No dobra Dziewczyny Moje Drogie,na tym bede konczyc moj wpisek mam nadzieje,ze czas pozwoli mi na to zeby do Was czesciej zagladac
    Pozdrawiam bardzo serdecznie trzymam kciuki za "dietowanie" i
    Kamila

  6. #1466
    Awatar op
    op
    op jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Wolbrom
    Posty
    134

    Domyślnie

    Witam i chylę głowę pokornie:
    zjadłam 2023 kcal
    spaliłam 1605 kcal
    bilans +418 kcal

    bez komentarza

  7. #1467
    Ziabolek1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-07-2004
    Mieszka w
    Chicago
    Posty
    0

    Domyślnie

    dzien dobry!!
    a ja znowu wpadam jak po ogien i pedze dalej!! juz sie nastawilam ze bede czesciej pisala, a tu niespodzianki w zyciu codziennym......pamietacie jak opowiadalam Wam o tym domu co ogladalismy bedac u znajomych na dzialce?? KUPUJEMY GO!!!!![size=12][/size] w ciagu tygodnia podjelismy decyzcje (tzn. podliczylismy kase i rezerwe hi hi) i bylismy u dziadka....dziadek sie zgodzil i w tym tygodniu wystawiamy nasze mieszkanie na sprzedaz- wiec pakuje to co na widoku dla ludzi zeby mieszkanie nabralo wiekszej przestrzeni a przy okazji juz sobie poporzadkuje. Jak sie domyslacie po tempie tej operacji nie mam za bardzo czasu dla siebie i moje cwiczenia, ale z kolei latam tu i tam, wiec moze waga bedzie milosciwa. Na dzien dzisiejszy oscyluje w granicach 64 kilo- raz pol kilo w gore raz w dol, ale nie jest zle. Wiem, ze powinnam sie bardziej za siebie wziasc, ale tu sie tyle dzieje, ze za bardzo przejeta chyba jestem na koncentrowanie sie na dietkowaniu. Jak tylko podpiszemy kontrakt z dziadkiem (wtedy juz domek bedzie nasz na 100%) to przesle Wam zdjecia. Najbardziej sie ciesze z ogromnej dzialki- ponad 4.000m2 co na nasze warunki Chicago jest ogromem. A i mamy szanse sie tam wprowadzic jeszcze przed Swietami Bozego Narodzenia, wiec i prezent gwiazdkowy mamy z glowy
    Mam pytanie- czy z radosci sie spala wiecej kalorii?? Bo jak tak, to ja powinnam isc jak burza
    Pedze dalej i bede Was informowac na biezaco!!!
    udanego dnia!!

  8. #1468
    Awatar op
    op
    op jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Wolbrom
    Posty
    134

    Domyślnie

    Ziabolek1 moje WIELKIE GRATULACJE


    DZIŚ:
    zjadłam 1463 kcal
    spaliłam 1572 kcal
    bilans -109 kcal

    było poprawnie

    dziś odebrałam sprawdzoną prace magisterską i Pani Recenzent nie miała większych zastrzeżeń do niej, wręcz powiedziała że praca jest bardzo dobra i bardzo dobrze jej się ją czytało, a grupa badawcza "powala na kolana" - mówię wam - jestem bardzo zadowolona za tydzień oddaję pracę do dziekanatu , a
    13 października mam OBRONE

    KOLOROWYCH SNÓW

  9. #1469
    Guest

    Domyślnie

    Czołem Dziewczęta

    Kurczę coś mi nie idzie z tą dietką, tak jakbym sobie życzyła. Jeden dzień w normie, a drugi tak sobie. Za to rower dzielnie zaliczam każdego dnia. Muszę chyba sobie przemyśleć moje nastawienie i zebrać motywację do dalszej walki. A zostało mi już tak niewiele...

    op
    Gratuluję tak dobrej pracy. Zresztą nie mogło być chyba inaczej. A zatem 13 października całe forum będzie trzymać za Ciebie kciuki

    Ziabolku
    Super z tym domem się Wam udało. Cieszę się, że wszystko tak się skończyło i spełniłaś swoje marzenie. A na zdjęcia czekam cierpliwie...

    christianek
    Fajnie, że sią pokazałaś. Brakuje nam tu Ciebie.

    Pozdrawiam Was serdecznie i dużo uśmiechu na jutrzejszy dzień, MAGDA

  10. #1470
    christianek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Czesc WSZYSTKIM

    maxxima,po raz kolejny mozemy sobie podac rece,z moja dietka podobnie,dzisiaj byly urodziny mojego meza kuzynki,zzarlam tone bomb kalorycznych i z takim pelnym brzucholem zaraz klade sie spac ,na szczescie rower mam zaliczony,wiem ze to za malo w porownaniu do mojego dzisiejszego jadlospisu,ale zawsze juz cos


    Ziabolku,gratuluje nowego zakupu ,czekam z niecierpliwoscia na fotki

    Na tym koncze,pozdrawiam i zycze spokojnej nocy,
    Kamila

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •