Wątek: Kilka słów o mnie

Część Dziewczyny
Właśnie zrobiłam sobie poranną kawę i mam chwilkę czasu no to, by poklepać w klawiaturę.
Może trzeba by się zastanowić nad propozycją Op, by robić pomiary parametrów raz na dwa tygodnie, zaś wagi co tydzień. Co myślicie

Op
Dzięki za sugestie i za wyrazy uznania. Staramy się, naprawdę się staramy, by nie zostawać w tyle.

christianek
Gratuluję odwagi - zrobiłaś to jak pierwsza.


No to teraz kolej na mnie.

1. Założenia:
A.) Chcę ważyć po zakończeniu moich zmagań 60 kilogramów i zamierzam to osiągnąć dietką 1200 kalorii.
B.) NIE ZAMIERZAM WYGLĄDAĆ JAK CHODZĄCY WIESZAK NA UBRANIA MAM WYGLĄDAĆ ŁADNIE, ESTETYCZNIE I KOBIECO (.... i mam mieścić się w swoje ubranka sprzed 3 lat).
C.) Chciałabym to zrobić do połowy września.

2. Wzrost + waga: 170 cm i 68 kg (wagi dokładniej podać nie mogę, bo mam takiego starego rzęcha, a nie jakieś elektroniczne cudo, które pokazuje każdy dekagram mniej).

3. Wymiarki:
biuścik: 100 cm
talia: 81 cm
bioderka: 106 cm
udka oba: 61 cm.
Te udka mnie trochę załamały

Kamila
Zajrzałaś sobie na ten post Patrycji w sprawie ćwiczeń Mam nadzieję, że tak.

Pozdrawiam Was serdecznie i życzę samych miłych i przyjemnych zdarzeń. Do później, MAGDA

Dziewczyny
Ja jeszcze w sprawie formalnej. Jak liczycie sobie bilansik spalania Wszystko uwzględniacie Bo ja tylko ten wysiłek ekstra, czyli aktywność fizyczną nie związaną z codzinnym moim funkcjonowaniem. Nie wyliczam dokładnie, ile kalorii spaliłam na sprzątanie, pranie czy takie tam różne.
Czakam na jakąś odpowiedź, MAGDA

Zamieszczone przez maxxima

Dziewczyny
Ja jeszcze w sprawie formalnej. Jak liczycie sobie bilansik spalania Wszystko uwzględniacie

ja wszystko, nawet "siedzenie spokojne"

to kolej na moje numerki:

No to teraz kolej na mnie.

1. Założenia:
chcę dośc do wagi około 54-55 kg, szczególnie zależy mi na zgubieniu burzuszka. Nie mam wyznaczonej daty, po prostu chcę schudnąć.

2. Wzrost + waga: 159 cm (około -rano to nawet jest 160 cm ) i 59 kg (orientacyjna waga, pomiar wczoraj wieczorem w ubraniu).

3. Wymiarki:
BIUST: 96 cm
POD BIUSTEM: 84 cm
PAS: 77 cm
BIODRA: 96 cm
UDO: 56 cm
ŁYDKA: 36 cm

możemy dołączyć jeszcze wymiary pod biustem - określa ilość tłuszczyku na plecach i ewentualnie łydkę (ale nie wiem czy warto, bo ten wymiar niewiele się zmienia i to w długim okresie czasu).

pozdrawiam

Witaj Op
Fajnie, że dołączyłaś z swoimi wymiarkami. Zobaczymy jak nam pójdzie to wspólne odchudzanie zbędnych kilosków.
Pozdrawiam i do później, MAGDA

Dzień Doberek wszytkim
ale sie naczytałam, powiem szczerze że mi trudno jescze odróżnić Was tzn osob z wymiarami jeszcze nie mam tego ustabilizowanego .
No ja musze się pochwalić dzisiaj zjadłam jedynie sałatke odchudzającą (rewelacja jest pyszna i ma mało kalorii) przez cały dzień w pracy, oraz chyba ze 3 ogóreczki małosolne .
Jest godzina 16.40 a mnie sie nie chce w ogóle jeść.W tej sałatce to mogłam zjeść około 200-300 kalorii (bo już nie zdążyłam całej zjeść).
mam w planach dzisiaj jescze zjeść kaszę gotowaną z ketchupem ( z pudliszek albo KOTLIN) .Słuchajcie uwielbiam to danie jest szybkie sycące ciepłe no i dobre.
pewnie że nie codziennie to jadam ale to już jest jakiś pomysł żeby nie cyło masła oleju i tłusczów.
Sorki że pisze z błędami i zjadam litery ale zawsze się gdzieś spieszę.
Nie zmierzę się dzisiaj i nie podam wymiarów ponieważ nie mam metra krawieckiego, ale obiecuję kupić i wtedy napiszę (postaram się dzisiaj).
Wpadłam dzisiaj do domu po pracy i od razu dopadłam komputera
Nie wiem koleżanki jak na to znajdujecie czas, ale widzę że posty są od świtu , powiem szczrze ,że o tej godzinie ja też piję kawę (pomiędzy makijażem a kuchnią ).
No i wyprawiam całe towarzystwo do szkolnictwa i jescze kanapeczki dla męża , ja sałatkę do pudełeczka i wio do pracy (samochodem woże tyłek), a rower stoi w piwnicy.
Powiem szczerze ,że jechałam dzisiaj za motorem a tu taka laska szczuplutka , pupka jak 5groszy a ja???? miś kuleczka ( w szafie ma jak u PIPI LAKSTRUPF ledwo się domyka ale wszystkie kostiumy mam w rozmiarze 38,40 , nawet spudniczkę mam w rozmiarze 34 i co z tego jak ja nie mam w czym chodzić .
Strój kapielowy mam taki seksiarski no i co (za ciasny)
I postanowiłam ,że muszę sama sobie pomóc i wiem że mogę liczyć również na WAS drogie koleżanki.
Sorki że nie zawsze będę dostępna ponieważ ma 3 dzieci kupę dodatkowych zajęć no i chyba za dwa tygodnię będę broniła inżyniera, ale to jeszcze nie jest do końca wiadomo
także trzeba będzie powkuwać nieco
ale mam nadzieje że nerwy przyspieszają przemianę materii.
Chciałam jescze zapytać czy wy pracujecie ??? , bo ja nie mam czasu żeby iść na siłownię chociaż chętnie bym skorzystała bo na pewno bardziej mobilizuje do walki że słoniną.
Pozdrawiam was wszystkie
EDYTA
Bardzo dziękuję ,że mnie przyjęłyście tak cieplutko , zastanawiam się tylko czy nie zmienić
pseudo , bo ten jest okropny

Cześć Edytka

Fajnie, że jesteś z nami. Zapraszamy jak najczęściej.
Widzę, że dzielnie sie dziś spisujesz. Byle tak dalej

Mój sekret dużej ilości wolnego czasu polega na nie posiadaniu męża i dzieci. Myślę, że gdyby było inaczej nie zaglądałabym tu tak często. Oczywiście, pracuję, ale mam ten komfort, że tylko 20 godzin tygodniowo - jak łatwo zgadnąć jestem osobą zatrudnioną w szkolnictwie.
Czasem jednak tą dużą ilość wolnego czasu z miłą chęcią zamieniłabym na jakiegoś miłego męża. Skoro jednak na chwilę obecną jest to nie możliwe, trzeba się zadowolić tym co się ma. A więc siłownia, aerobik, rowery, forum....................

Na nas naprawdę możesz liczyć. Wsparcie murowane, choćby nie wiem co. Tylko pisz

Pozdrawiam i do później, MAGDA

P.S. A pseudo zawsze możesz zmienić. Pomyśl troszkę, a wymyślisz na pewno coś fajnego. A jak nie to Ci pomożemy.

Juz jestem moje DROGIE KOLEZANKI!!!
Bylam dzisiaj caly dzien poza domem ,to na zakupach,to u tesciowej i tak mi jakos szybko dzien zlecial,jestem bardzo zmeczona,ale postanowilam jeszcze pocwiczyc" razem" z Cindy Crawford
Ja osobiscie tez wolalabym robic pomiarki co dwa tygodnie,a nie co tydzien,a wazyc moge sie co tydzien.Jestem za propozycja op

maxxima,
jezeli chodzi o bilansik spalania to ja licze tylko ten ekstra i przy tym ja pozostane!

Edyta,
ja nie pracuje obecnie zajmuje sie dzieckiem,to tez dlatego mozesz mnie tu czesto spotkac

To na tyle pozniej wpadne i napisze o moim bilansiku
Pozdrawiam,Kamila

no to znowu ja myślę że już coś zmieniłam w swojej osobie i nazwie

no to ja EDYTA wreszcie mi się udało zmienić to paskudztwo dupa maryna
Słuchajcie , po napisaniu poprzedniego postu pojechałam (samochodem ) po metr krawiecki żeby si e zmierzyć, kurcze nie wiem czy powinnam takie horrory wypisywać
biust - 105
pas - 87
biodra 101
udo 55
Mówiłam miś kuleczka
Ile ma kalorii torebka ugotowanej kaszy z ketchupem????
żebym nie przecholowała
pozdrawiam i bardzo dzięki za korespondencje .
No i od dzisiaj tak sie właśnie nazywam , mam nadzieję że nie zapomnę, bo tamtego nie dało sie niepamiętać.
A tak pisząc o sobie mam 35 lat pracuję badzo intensywnie (zbyt intensywnie), mam bronić pracę , nie wiem kiedy pójde na urlop, jestem gruba i tyle .
mam nadzieje to zmienić, NAPRAWDE

POZDRAWIAM
EDYTA