-
waga spada mam nadzieję, że dieta mieszana to był dobry pomysł. wczoraj wieczorem zaliczyłam jeszcze trochę brzuszków i ćwiczeń na nogi.
dzisiaj do zjedzenia planowane (oprócz 2 zupek dc, oczywiście): kasza jęczmienna z pomidorem i kawałkiem kiełbasy śląskiej, czyli kalorycznie
- kasza (22
- kiełbasa (85)
- pomidor (17)
i pewnie jakiś orzeszek włoski z odrobiną miodu, jeśli wieczorem będzie mi się chciało czegoś słodkiego
miłego dnia!
-
Toft, Ty naprawdę idziesz jak burza! Tylko oby nie dorwało Cię jo-jo.. Wiesz, że chudnięcie w takim tempie nie do końca jest dobre. Ja bym Ci naprawdę radziła przejść na tysiaka to zdrowsze i bezpieczniejsze moim zdaniem. Udanej niedziel
-
Agulon! boję się trochę jo-jo, ale mam nadzieję, że z takim planem dietowania, jaki przyjęłam uda mi się go uniknąć. przez 2 tygodnie chcę jechać na mieszanej - 2 razy dziennie dc i jeden normalny posiłek, potem przez kolejne 2 tygodnie - 1 raz dziennie dc i dwa lub trzy normalne posiłki. i tak dobiję do mniej więcej 1000 kcal i jedzenia 3-4 dietowych posiłków dziennie.
myślę, że to całkiem niezłe wyjście - przyzwyczaję organizm do mniejszych porcji i dietetycznego jedzenia
a poza tym to bardzo gratuluję Ci wyników w odchudzaniu - osiągnięcie celu już tuż tuż
-
Dzięki Ci bardzo Mi już bardzo wolno waga spada, bo jestem na MŻ i nie liczę już kalori. Byłam na tysiaku przez ponad miesiąc, ale potem udało mi się wakacje fajne wykupić, więc postanowiłam wyjść z diety, żeby tam nie zlapać joja Teraz na te 0,8kg nie opłaca już mi się wracać do liczenia, jakoś samo po mału zleci - w końcu jem zdrowo i nietłusto, nie jem słodyczy, a od poniedziałku 3 razy w tygodniu będę skakać na aerobiku, więc prędzej czy później to 50,0 zobaczę na wadze
Powiem Ci szczerze, że nie mialam pojęcia, na czym polega dc, dopiero wczoraj wrzuciłam do wyszukiwarki Nie popieram tej diety, jest strasznie uboga w kalorie i w wartości odżywcze, bo takie zupki napewno nie dostarczają ich tyle, co normalne jedzenie. Dobrze, że wybrałaś dietę mieszaną - z dwojga złego ta jest zdecydowanie lepsza dla organizmu. I cieszę się, że będziesz dążyć po mału do tysiaka i normalnych posiłków A tak na marginesie - dobre są chociaż te zupki?
-
z dc sprawa jest taka, że przy bardzo niskiej wartości kalorycznej, dostarcza organizmowi komplet witamin i innych potrzebnych składników. to jest mój drugi cykl. niedawno zaczęłłam 2 tygodnie ścisłej, ale poległam w 11 dniu, o ile dobrze pamiętam. zrzuciłam wtedy 3,5 kg i wróciło mi wszystko tylko i wyłącznie z własnej winy (czyli po prostu zaczęłam się obżerać ). dlatego teraz chcę to wszystko jakoś sensownie zaplanować, żeby nie rzucać się na jedzenie, tylko po prostu pozwolić sobie na to, na co mam ochotę, ale w granicach rozsądku.
a co do smaku - to już kwestia indywidualna. zanim się zdecydowałam na dc, czytałam sporo wypowiedzi dziewczyn na ten temat. i 80% twierdziło, że smak zupek i napojów jest ohydny a ja chyba jestem jakaś dziwna, bo mi smakują wszystkie tylko w niektórych czuć taki sztuczny posmak, ale nie przeszkadza mi to specjalnie. taka np. zupa grzybowa niewiele różni się w smaku od gorącego kubka, podobnie żurek.
największy problem z tą dietą to ta okropna monotonia. człowiek po kilku dniach marzy nie tyle o tym, żeby zjeść cokolwiek, ale żeby zjeść cokolwiek, co można pogryźć
-
Fajnie, że chudniesz, ale powinnaś wyciągnąć wnioski z tego joja, bo wydaje mi się, że organizm zareaguje tak samo, czyli potężnym głodem..
-
w nocy przeżywałam paskudne sensacje żołądkowe - nie mam pojęcia od czego. nie czuję się najlepiej, więc dzisiaj popijam tylko wodę. mam nadzieję, że jutro już się wszystko uspokoi.
jutro też się zważę, ciekawe czy ticker przesunie się w prawo.
upały nareszcie poszły precz!
-
Po dniu na samej wodzie wskazówka tickera napewno się przesunie Mi ostatnio wieczorem jest niedobrze i nie mam pojęcia, czym to może być spowodowane.. Udanego dnia!
-
Oj biednaś , może to przez upały? Albo głód, bo ja jak jestem potwornie głodna to mnie brzuch bardzo boli
-
Nan, nie mam pojęcia co się stało. upały już nie dokuczały wczoraj mocno i nie zjadłam nic podejrzanego. nie wiem - może jakaś chwilowa niedyspozycja
Agulon, widzę, że waga trochę spadła i cel już tuż, tuż gratuluję! i BARDZO gratuluję rzucenia palenia!!! ja i mój mężczyzna rzuciliśmy 21 marca 2005. co zabawne, bałam się, że przytyję, a to jemu przybyło 10 kg teraz więc mam misję nie tylko odchudzenia siebie, ale i jego jak się czujesz bez fajek? mocno cierpisz? ja mam od czasu do czasu okrutną chęć zapalenia, ale jestem twarda! buziak!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki