hej ho!!
szybko raporcik, bo potem zapomnę:
kalorii: wrrr.....1550kcal <kop w dupę, gbybym sięgnęła>
cwiczeń: 500 brzuszków - w sumie 20min ćwiczeń, acha i 30 damskich pompek
napoje: 2,2 litra - mój nowy rekord
sobie: piling całościowy, uda kawowy, balsam, wyskubane rzęsy, maseczka
spacer z dumną miną w nowym płaszczu - czułam się jak na deptaku w sopocie, albo
cuś....
no kurcze, tak - 300 za jednym zamachem, potem jeszcze 200 strzeliłam - ja po prostu lubię liczyć , z kolei nie miałam wczoraj weny do innych ćwiczeń. tak bywa, nic na siłę. niby sie obżarłam wczoraj - dlatego waga dalej 62kg. mea culpa, mea culpa.
maćka już w podróż wysłałam o 6.oo. cały dzien z dziewczynami -cuuuudownie .
ale jutro idziemy na "tupot małych stóp', hanka do babci, a my urządzimy sobie dzień "2+1".
Zakładki