-
he he he właśnie się zważyłam i ważę 69,5kg ;d czyli 0,5kg mniej niż rano
ćwiczenia robią swoje
poza tym jak się tak dobrze przyjrzeć w lustrze to widać też już zarysy mięśni na brzuszku, w tym wyraźną pionową kreskę pośrodku
a jak się wyprostuje porządnie to w ogóle jakby brzuszka nie było już :P
tak, tak kilkaset brzuszków dziennie robi swoje... polecam
-
he, nowy dzień = lepszy dzień 
humorek mi się trochę poprawił, kończe pakowanie bo już dzisiaj wyjazd.... stanęłam jeszcze raz na wadze - i proszę - 69kg
czyli wracamy do gry :P i wszystko zaczyna się od nowa. niestety okres zniweczył moje plany odchudzające na ten wyjazd :/ ale plany da się przesunąć
w miarę płaski brzuszek, któy powoli zaczyna być jędrny i umięśniony, szczuplejsze uda (a może to tylko moja wyobraźnie??) dodaję mi sił do dalszej walki... 
nie no, licząć, że ważyłam 75kg,a teraz ważę 69kg - to wychodzi 6kg mniej, czyli jakiś cel jest, plan pierwszy wykonany do 70, teraz dążymy do 60... jeszcze zostało 9kg do zrzucenia. ciekawe czy mi się to uda do końća wakacji??
oby, oby... trzymajcie za mnie kciuki jak bede na wyjezdzie, bo to moze byc ciezka proba!!! obym wyszla z niej zwyciesko...
buziaki dla wszystkich grubasków
-
zapomniałam dodać... nawet się dzisiaj zmierzyłam 
biust: 102cm
talia: 78cm (?)
na wysokości pępka: 87cm
biodra: ok. 100cm
zobaczymy jak te wymiary będą wyglądały po powrocie...
wiek: 20 lat
wzrost: 168cm
waga na dziś: 69kg
-
zaraz wyjeżdżam nad morze
odwołali zakaz pływania spowodowany sinicami
waga: 68,5kg
to musi być udany wyjazd!!!
będę się trzymać diety i tego życzę wszystkim odchudzającym
buziaki!
-
pewnie już się przywitalas z morzem
trzymam mocno kciuki za twoje odchudzanie, daj znac po powrocie jak ci się to udało
na razie pa
-
zazdroszczę Ci tego morza baaaardzo!!!
odpocznij i opal się pięknie
-
Aaaaaaaaaa to był bardzo długi miesiąc mojej nieobecności.
Miesiąc przez który dużo się nie zmieniło, właściwie troszkę mi ubyło i staram się utrzymywac nową wagę... W tej chwili ważę 67kg, czyli jest to już całe 8kg mniej w moim odchudzaniu.
Uczucie niesamowite! Ciuchy o rozmiar, dwa mniejsze, ta lekkoś na duszy, dużo więcej się człowiekowi chce
no właśnie idę zaraz obrobic dzisiejszą porcję cwiczen
postaram się już w miarę regularnie tutaj zaglądac - wczesniej mialam tyle wyjazdow, ze po prostu nie wyrabialam... moze teraz sie to zmieni i uda mi się dojśc do wagi 60kg
wreszcie
najpierw cel pierwszy: 65kg (już blisko!), cel drugi: 60kg, a później to się zobaczy czy będzie warto dalej...
-
Musze Ci pogratulowac
Super- 8kg na minusie to bardzo dużo
Trzymam kciuki za dalsze sukcesy
-
ehhh zmeczylam sie normalnie
robię dzisiaj kolejny dzień oczyszczania organizmu, jakos dobrze mi to robi, jak czuje sie jakoś bez energii... więc w ramach oczyszczania - jem tylko jabłuszka, jedno co ok. 3h, a do tego ogromne ilości wody mineralnej i na razie jest ok
mam nadzieję, że niedługo waga znów spadnie w dół...
-
opiłam się dzisiaj wody niesamowicie
ale efekt dzisiejszego dnia zadowalający - jak do tej pory zjadłam tylko 3 jabłuszka, wypiłam pół szklanki soku jabłkowego bez dodatku cukru i duuuże ilosci wody
energii przybywa 
mam nadzieję, ze efekty dzisiejszego dnia beda tez widoczne jutro rano na wadze
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki