Wiesz Newa.... mam taka nadzieje ze do swiat 65 zobacze...... a po swietach nie wiecej
Ja w swieta zazwyczaj nic nie robie leze przed tv i jem czy cos w tym guscie
ja zawsze tez mam ambitne plany a pozniej to wszytsko szlak trafia i wracam do punktu wyjscia
widdzialam wczoraj w jakim s glupim filmie jedna fajna scene...... jak facet robil brzuszki i zakazdym razem gdy sie podnosil przed oczami mial pyszny kawalek tortu czekoladowego i mowil do tego kawalka za kazdym podniesieniem "widze cie" i robil te brzuszki i liczyl je i wkoncu jak tam do ilus doszedl to wzial ze smakiem ten kawalek tortu bez wyrzytow ale zjadl troche tylko bo mu sie wkoncu odechialo hehe
tez bym musiala tak zrobic za kazdym razem jak mi sie chce czegos slodkiego robic 100 np brzuszkow ... heheh
Zakładki