Wątek: SCHUDNE 10kg- NAPEWNO!!!! i wy też:)

kiniucha

no sama zobacz wyzej na co moja mama mnie naraza.... gdybym tak zjadla dzisiejszy obiad i placuszek, to pewnie, przez nastepny tydzien musialabym glodowac , zeby dojsc do siebie.... a ja tak mam codziennie...
A najgorzej jak szkola sie zacznie, co ja wtedy poczne nierególarne posiłki, obiad około 18... ehhh...

ciesze sie ze Tobie dobrze idzie- i o to chodzi

och mam nadzeje właśnie liczę ile zjadłam kalorii

kiniucha

to podziel się z nami jak Ci dzisiaj poszło

ja jestem jak narazie zadowolona z dzisiejszego dnia

tylko strasznie brzuch mnie boli i nie wiem od czego
- napewno nie z głodu i napewno nie z przejedzenia
hmmm....

teraz kawke sobie piję na rozgarznie moze mi przejdzie

lece, mam nadzieje ze dzisiaj tez sie uda nie przekroczyc limitu kcal i jutro rano gdy stane na wadze bede mile zaskoczona :wink:

MarieAntonine ja tez zaczynam sie odchudzac i moge to robic z toba ja musze 7 kg schudnac moze doradzcie mi co mam robic itp. jestem otwarta na wszytskie rady piszcie jak najwiecej zeby bylo o czym pogadac ok?
kurde chcialabym byc tez wyzsza bo mam 165 gdybym urosla jeszcze to by mi sie wszytsko wyszczuplilo

[img]http://rds.yahoo.com/_ylt=A9ibyiEJDe9E6GcBWA6jzbkF;_ylu=X3oDMTA4NDgyNWN 0BHNlYwNwcm9m/SIG=13gog08j3/EXP=1156603529/**http%3a//www.staticfiends.com/suburbia/files/thumbs/t_lindsay_lohan_bikini_befor-and-after.jpg[/img]
czy lindsay mocno schudła bardzo ja lubie jako aktorke ostatnio widzialam jej zdjecia z nicola richie mysle ze to nicole ja namowila do tego odchudzania

MarieAntonine
Słonko jaka Ty dzielna
powiem szczerze że z moim dzisiejszym apetytem nie dałabym rady uciec przed takimi pokusami. Zapomniałam podziękować za hulahop-mogę uznać że dzisiaj aktywność fizyczna zaliczona. Jak wtaszcze się na steperek to też troszke poczłapie za Ciebie

kiniucha gratuluje udanego dzionka-ja nie będe się chwaliła moim bilansem kalorycznym bo sama mogłabym być niemile zaskoczona. Ale cóż...trzeba wybaczyć sobie te kobiece zachcianki, przecież nie będą trwały cały miesiąc-może nie pękne

Buziaczki i paptki. Wyjeżdzam do babuci więc do zobaczonka w poniedziałek.
Niech moc będzie z Nami


http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?p=752476#752476

Tysiulka ja na szczęście zmieściłam się w 1200 kcal i będę starała się tego nie przekraczac i mam nadzieje że mi się uda

A jak Tobie dzisiaj poszło??

deborta

wiam Cie serdecznie moje forum stoi dla Ciebie otworem, dlatego też mozesz liczyc na moje wsparcie w tych trudnych chwilach

Nie masz sie co martwić, u mnie zawsze jest o czym pogadać ciagle zapobiegam kolejnym pokusom- a jutro wchodze na wage i ciekawa jestem efektu

ja mam 163cm i nie chce być wyższa po co? dobrze sie czuje w tym wzroscie- lepiej zeby facet był wyzszy

Aktorki to maja sposoby, zeby szybko i trwale schudnac , a my musimy sie meczyc 'latami', zeby dobrze wygladac

To kochana wpadaj czesto do mnie na pogaduchy o 'tych' i innych sprawach

tysiulka

jakoś daje rade po 19 weszłam do kuchni po cos do picia, a mama ze sklepu wróciła i " kupiłam Ci serek i cukierki" no super- zwiałam stamtad heh... a za hula hop to nie dziekuj- moge czesciej - to dla mnie przyjemnosc hehe... a przy okazji dzieki za steperek

Do poniedziałku tysiulka- bedziemy tesknic a i nie daj sie babci- bo babcie to lubia wciskac jedzenie i nawet jakbys miala 50kg nadwagi, to by mowiły ze jakas taka chuda jestes wiec sie nie daj trzymam kciuki kochana i do poniedzialku

A ja jestem w sumie zadowolona z dzisiejszego dnia

podsumowanie dnia (nie mam co robić, wiec podsumuje ten długi dzien)

śniadanko- było dobre hehe... i lekkie
obiadek- zupka warzywna ( nie dałam sie mamie i kluskom wiec to duzy + )
kolacja- tez dobra i lekka

nie zjadłam:
*piegusek + (bardzo lubie- lubiłam )
*placka +
*żółtego sera +
*cukierków + (moich ulubionyych)
*klusek +

No to chyba dobrze mi idzie, oby tak dalej heh....

ćwiczonka:
*30min hulahop ( w tym 10 za tysiulke- bo w pracy nie miala jak )
*100 skakanek (troche mało, ale sie poprawie)
*6w ( to już 7 dzien i nie mam zamiaru rezygnowac)
*rowerek stacjonarny- myśle ze około 2h

Ćwiczonek jakos tak nie wiele, ale sie poprawie- chyba

To dzień na "+ "wyszedł

Gorzej jutro, bo sie z koolezankami umówiłam na calodniowe łazenie po sklepach ( a nóz trafi sie cos dla mnie i bardziej mnie zmotywuje do odchudzania ) a znimi- no cóż One to chudziutkie babeczki sa i wcinaja ile wlezie A ja bede skazana patrzec, jak pyszne jedzonko pochłaniaja
Ale to dopiero jutro teraz ciesze sie z miłego lekkiego dnia

I życze wam wszystkim silnej woli i powstrzymywania sie przed pokusami

Buźka

kiniucha

super ze sie w 1200 zmiesciłas oby tak dalej zreszta na pewno Ci sie uda

I nie zapomnij ćwiczyc troszke to zawsze szybciej sie pozbedziesz tych kilosków

pozdrawiam

a ja mam tylko 159cm ale dobrze mi z tym a jak jeszcze schudnę to będze super mój mąż ma 185cm i wyglądamy nieźle, tylko ja chciałabym być taka drobniutka przy nim, a do tego muszę schudnąć i będę drobinką

Inezza

no pewnie, ze bedziesz drobinka taka tyci tyci i wiesz ja tez tak chce

Być taka drobinka i mieć faceta z metr90 Ale narzie jestem tylko czyms co przypomina raczej wałek a nie drobinke i faceta metr90 tez nie mam

A tobie tylko brakuje tych paru kilo w dół i bedzie super drobinko

pozdrawiam