Strona 9 z 105 PierwszyPierwszy ... 7 8 9 10 11 19 59 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 81 do 90 z 1049

Wątek: SCHUDNE 10kg- NAPEWNO!!!! i wy też:)

  1. #81
    Ptysia60 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Można się dołączyć?

    [b]Witam!
    Baaaardzo dawno mnie tu nie było, ale postanowiłam znowu zawalczyć o utratę zbednych kilogramów Dzisiaj zajrzałam na to forum, bo zobaczyłam, że mamy wspólny cel-10kg w dół. Staram się być twarda i konsekwentna, ale potrzebuję grupy wsparcia. Mam nadzieję,że mi pomożecie a tymczasem życzę wszystkim bycia szczuplejszą z każdym dniem!!! [b]

  2. #82
    Camelka83 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-07-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    MarieAntonine czesc slonko

    gratuluje Ci i zycze dalszych sukcesów... ja juz zwalczylam chorubsko i zaczelam od dzisiaj dietke! narazie jest nie zle... kupilam dzisiaj blonnik z ananasen i powiem szczerze ze chyba pomaga bo malo dzisiaj zjadlam a czuje sie na prawde najedzona

    mam nadzieje ze nie zaprzepaszcze tej walki tak jak wczesniej a moj watek na forum bedzie sie rozwijal w pozytywna strone

    bardzo sie ciesze ze Ci sie udalo

    Inezza
    "ja tez niestety przytyłam przez mojego wtedy jeszcze chłopaka, przyjeżdżał do mnie wieczorem jedliśmy kolacje późno, potem czekoladki, cukiereczki, ciasteczka i tyłek rósł " skad ja to znam... zajrzyj na moj watek a dowiesz sie wiecej....

    trzymam rowniez za Ciebie kciuki hehe jestesmy rowiesniczkami

    Ptysia60
    witamy w domu.... ja tez dzisiaj zaczelam walke od nowa.... zapraszam do siebie ja mam troszke wiecej niz 10kg do zgubienia ale jesli schudne 10 to i wiecej dam rade....

    pozdrawiam cieplutko powodzenia

  3. #83
    MarieAntonine jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    czesc dziewczyny

    Inezza

    pomalutku do drobinki-dam rade - Ty zreszta też wkoncu coraz mniej cm masz- to świetnie no nie

    Ptysia60

    witam bardzo serdecznnie u mnie na watku

    Tak nasz cel 10kg, to niedługo bedzie przeszłość, a my bedziemy laski hehe....

    Na tym wątku kochana znajdziesz tyle wsparcia ile potrzebujesz z nami na pewno Ci sie uda- zobaczysz

    Camelka83

    dzieki
    super ze pozbylas sie tej choroby i machina ruszyła I nawet nie mysl, że mogłoby Ci sie nie udać Bo napewno Ci sie uda

  4. #84
    MarieAntonine jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Wczoraj juz mi sie nie chciało nic pisać, ale dzisiaj postaram sie to nadrobić

    Byłam na tych zakupach z kumpelami No poprostu One są nie mozliwe- naprawde
    Przez nie to ja bym mogła jak słoń wygladac a One nadal laseczki....
    Namówiły mnie na należnika z kurczakiem, warzywami i niestety żółtym serem... Należnik okazał sie bardzoooo tłusty, ale smaczny choć całego nie dałam rady zjesc- nie zmiescił sie hehe... -naszczescie
    Miałam póxniej całodniowe wyrzuty sumienia z powodu tego jedzonka....

    Ale to nie wszystko One potem mnie zaciagły na deserek.... Jedna wzieła placuszek, innna puchar lodowy itd.... Ja oczywiscie NIC ale niestety kusiło mnie spróbowac i łyżeczke placuszka spróbowałam i 2 pucharu lodowego

    Ale na tym koniec- naprawde

    One na koniec jeszcze do Mc Donalda mnie wyprowadziły

    Ale ja nic nie ruszyłam pomimo sterty jedzenia na stoliku

  5. #85
    Inezza jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    19-06-2006
    Posty
    263

    Domyślnie

    MarieAntonine widzę że zaczynasz walczyc ze swoimi słabościami, trudne to ale możliwe

    ja też wczoraj miałam trudny wieczór, wieczorem gdzieś koło 22 mój Grzesiek zaczął wcinać cukierki czekoladowe: były kokosowe, brzoskwiniowe, sliwki w czekoladzie i inne, ale mnie darło ale nic nie tknęłam a dziś już nie mam ochoty,przynajmniej sobie tak wmawiam
    nie dam się jedzeniu

  6. #86
    Camelka83 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-07-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    MarieAntonine Ty to jestes prawdziwa twardzielka... powiem Ci ze po lyzeczce to Ci nie zaszkodzi wazne ze zaspokoilas apetyt tylko taka mala iloscia ja tez tak mam ze jak ktos cos przy mnie je to ja tego musze sprobowac... ale wydaje mi sie ze to nic zlego .. trzeba zaspokoic kubki samokowe.....

    gratuluje silnej woli

    powodzenia dalej zycze

  7. #87
    MarieAntonine jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Inezzko walcze i walcze z tymi słabosciami i to trudne jest, ale sie staram

    JAŁĆ Ze sie nie dałaś cukierkom- to Cie podziwiam kochana
    ja też zawsze sobie w mawiam, ze mi sie nie chce, ze to nie zdrowe, ze to ma uuuzo kcal, ze jak nie zjem to bede chudsza i to...... pomaga

    Inezza tak trzymaj i ja tez sie postaram

    Camelka83 twardzielka heh no zobaczymy co bedzie dalej
    Wiesz ja w zwyczaju nie mam próbowania, bo od próbowania sie zaczyna
    i potem zazwyczaj opanowac sie nie moge, ale wczoraj dałam rade Wole, zeby moje kubki smakowe zapomnialy o lodach i innych slodkosciach hehe.... i nie mialy na nie ochoty

    pozdrawiam

  8. #88
    MarieAntonine jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Aaaaaa......

    dalszy ciag wczorajszego dnia jeszcze....

    Jak chodziłam te 6h po sklepach, w których sa SUPER ciuchy dla chudszych ode mnie to poprostu mnie skrecalo, ze ja sie taka gruba zrobilam A wszedzie tylko same laski, które w tych ciuchach swietnie wygladaja... A ja jak pasztet poprostu

    Ale przymierzyłam sobie płaszczyk na jesien ii.... nie wygladałam tak zle gdy schudne te pare kilo to bedzie w sam raz Znalazłam motywacje
    Moje kolezanki takie chudziutkie, ciuchów nakupiły, a ja tylko szaliczek, bo o niczym innym narazie myslec nie moge
    Ale schudne

    własnie zrobiłam łyk mrozonej kawy od siostry- ale na tym koniec

    jak powiedzialam siostrze ze schudne 10kg do świat, to sie smiala, wiec zaproponowalam zaklad, ale Ona stwierdzila ze sie nie zaklada, bo wtedy pewnie przegra Chyba we mnie wierzy
    Ale u mne w domu ciezko z ta wiara we mnie, bo mama po usłyszeniu, ze schudne, tylko sie zasmiala i powiedziala: no jasne schudniesz hahaha... Tata raczej tez srednio we mnie wierzy, wiec oparcia w rodzinie raczej nie mam całe szczescie, za mam was dziwczyny Z wami i z waszym wsparciem musi mi sie udac

  9. #89
    Inezza jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    19-06-2006
    Posty
    263

    Domyślnie

    ja nawet nie mówię w domu o moich planach osiągnięcia sylwetki, wie o tym tylko mój mąż i na szczęście wierzy we mnie, zresztą dla niego po części to robię, bo już mu się bardziej podobam a o to mi chodzi

    ja też bym wreszcie chciała kupić sobie fajne ciuszki takie dla lasek i jeszcze trochę poczekam i sobie kupię nowe spodnie bo jak przyjdzie październik to nie będę mieć w czym biegać na zajęcia, przynajmniej mam taką nadzieję

  10. #90
    MarieAntonine jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Inezza

    ja tez nic wole nie mowic, ale to tak przez przypadek wyszlo niestety, a zreszta mieszkam z nimi wiec no coz widza, co jem i ile.....

    kochanego meza masz ze Cie wspiera, ale w koncu jak mówisz to po czesci dla Niego

    No te ciuszki to sa super w sklepach ehhh... Ja tez potrzebuje nowe spodnie, ale musze poczekac na jakies konkretne efekty, zeby nie wyrzucac pieniedzy w bloto jakby mi sie udalo w koncu do 55 dojechac

    Do pażdziernika to Ty naprawde drobinka zostaniesz, przeciez juz niewiele Ci zostało
    [/b]

Strona 9 z 105 PierwszyPierwszy ... 7 8 9 10 11 19 59 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •